Atlantyda odnaleziona

Ocena: 4.8 (5 głosów)
1858. Załoga statku wielorybniczego znajduje w ładowni wraku uwięzionego w lodach Antarktydy czaszkę z obsydianu. Marzec 2001. W starej kopalni złota w Kolorado grupa antropologów odkrywa grotę z inskrypcjami i czaszką z obsydianu. W chwilę potem zagadkowa eksplozja niszczy kopalnię. Kwiecień 2001. Statek badawczy NUMA zostaje zaatakowany przez... niemiecki U-Boot z czasów wojny. Dirk Pitt jest pewien, że coś łączy te wydarzenia. Nie wie jednak, że starożytna tajemnica może pomóc współczesnym fanatykom przejąć władzę nad światem...

Informacje dodatkowe o Atlantyda odnaleziona:

Wydawnictwo: Amber
Data wydania: 2011-01-17
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 978-83-241-4110-4
Liczba stron: 516

więcej

Kup książkę Atlantyda odnaleziona

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Atlantyda odnaleziona - opinie o książce

Avatar użytkownika - figlarna24
figlarna24
Przeczytane:2014-04-15, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2014,
Clive Cussler jest znanym pisarzem, który specjalizuje się w literaturze kryminalno-sensacyjnej. Od czasu do czasu lubię przeczytać porządną i konkretną lekturę, której akcja skacze z miejsca na miejsce, lotem błyskawicy. Ponoć Clive Cussler takie właśnie książki tworzy. Ale czy na pewno?
Fabuła rozpoczyna się w 1858 roku,  momencie, gdy statek wielorybnicze zostaje zniesiony na wody wokół Antarktydy. Członkowie załogi są skazani na nieprzychylne warunki pogodowe, które mogą być przyczyną ich rychłej śmierci. Statek zostaje "wchłonięty" przez szybko zamarzające wody i byle przetrwać, do arktycznej wiosny, by móc spróbować wypłynąć na szerokie wody.  Tymczasem żona kapitana wyrusza na ląd Antarktydy i się gubi. Ku ucieszę współtowarzyszy podróży trafia do statku. I wówczas już z mężem trafiają na zadziwiające odkrycie. Nie tylko ich statek utknął na kontynencie. Jest tam jeszcze jedna flota, z przed wielu wielu lat. Cała załoga, ale i pasażerowie są od wielu lat martwi. Kapitan i jego żona odkrywają, że tajemniczy statek, na swoim pokładzie posiadał liczne, dziwne kosztowności. Kobieta zabiera jedną z nich. Jest to czaszka wykonana z oksybiontu. 
Podobne znalezisko odkrywa w 2001 roku właściciel starych kopalni. Przez przypadek odkrywa ukrytą komorę i zadziwiającymi napisami na ścianach i czaszką. Zawiadamia on naukowca, a ten z kolei sprowadza panią naukowiec, specjalizującą się w odczytywaniu starożytnych języków. Jednak nic nie dzieje się po myśli naukowców. Nagle następuje zawał w kopalni, a oni sami zostają skazani na niechybną, bolesną śmierć poprzez utopienie, w zalanej wodą komorze. Nagle zjawia się Dirk Pitt, pracownik rządu i ratuje trójkę uwiezionych, by za moment rozprawić się z zabójcami na motocyklach.....
A co tu chodzi? Kim są tajemnicy zabójcy, którzy poświęcą własne życie, by Dirkowi Pittowi oraz naukowcom uniemożliwić odkrycie sensu napisów, ale i historii czaszek? Kto nimi kieruje? I kto jest w posiadaniu U-Bootów, które były na wyposażeniu III Rzeczy, w czasie II wojny światowej?
Tak, "Atlantyda odnaleziona" jest powieścią, której akcja pędzi. Nagle czytelnik jest w komnacie, by zaraz być na wyspie, gdzie odkrywa zmumifikowane postacie w liturgicznych szatach. Dirk Pitt krąży po kartach książki to tu, to tam. Zmierzy się z cwanymi, doskonale wyszkolonymi zabójcami. Sam niemal gołymi rękoma pozbawi życia kilkunastu z nich.  
Pani naukowiec także mu pomoże, ale i znajdzie się w śmiertelnym niebezpieczeństwie, nie raz. Mamy także idealną machinę, spersonalizowaną, która kobiecym głosem zdradzi rozszyfrowane dane. Mamy także ciemne charaktery, które zaślepione ideologią dążą do zagłady świata.
Książka przygodowa, a jakże. Ale muszę przyznać, że męczyły mnie dwie kwestie. Pierwszą z nich są rozwlekłe opisy krajobrazu, i takich, lekko banalnych wątków osobowych. Drugim minusem są opisy maszynerii, sprzętu. MOże to zaciekawi mężczyzn, mnie wybijały z rytmu i gubiłam wątki. 
Ogólnie książka dostała ode mnie czwóreczkę, bo mimo wad, lubię pisarza. Wiem, że kolejne pozycje przede mną. NIe jest to zdecydowania pozycja na jeden wieczór. Tematyka i obszerność wskazują na dłuższy termin czytania.
Link do opinii
Avatar użytkownika -

Przeczytane:2013-03-22,
Clive Cussler. Kto z nas nie słyszał choć raz o nim? Po wielu przeczytanych opiniach o jego książkach, postanowiłem sięgnąć po jedną z powieści, by samemu "wyrobić" sobie o nim zdanie. I jestem bardzo zadowolony z lektury! Zaczęło się od uderzenia meteoru w Ziemię, potem zagubiona kobieta na Antarktydzie odnajduje statek-widmo, a później, ze strony na stronę było coraz lepiej i lepiej. Wszystko byłoby dobrze gdyby nie pewien mały minus. Jaki? O tym w tekście poniżej. W roku 7120 p.n.e. ogromny meteor uderza w Ziemię, przez co bieguny Ziemi zamieniają się miejscami i starożytna cywilizacja ginie. Rok 1858. Załoga statku wielorybniczego odkrywa zaginiony statek-widmo, w którym znajdują czaszkę z czarnego obsydianu. Rok 2001. Pewien górnik w argentyńskiej kopalni odkrywa tajną komorę, a w niej czaszkę z obsydianu. Gdy dwójka naukowców przeprowadza badania, dochodzi do wybuchu, które zasypuje wejście do kopalni. Na domiar złego podziemna rzeka próbuje ich zatopić. Na szczęście z opresji ratuje ich Dirk Pitt. Gdy szukają wyjścia z kopalni, spotykają nieprzyjaźnie nastawioną grupę motocyklistów. Na szczęście kolejny raz ratuje ich Dirk. Tropy prowadzą do pewnej znanej i poważanej rodziny pochodzenia niemieckiego - Wolfów. Ta potrafi zabić każdego, kto stanie im na drodze. Dzieli się tylko jedną informacją: koniec świata będzie za kilka...dni! Rozpoczyna się wyścig z czasem, by zapobiec ogromnej katastrofie. Na szczęście w pobliżu jest Dirk Pitt i jego kompan, którzy za wszelką cenę próbują zapobiec katastrofie. Czy uda im się ocalić świat od zagłady? Czy odkryją co knuje rodzina Wolfów? ,,Na statku panował upiorny i przerażający nastrój. Zdawało się go przenikać coś ponurego -jakby pochodzącego z innej planety. Stojących na pokładzie marynarzy opanował irracjonalny lęk, że w głębi statku czeka na nich stary, okrutny stwór. Marynarze są zabobonni i poza Roxanną, rozpaloną niemal dziewczęcym entuzjazmem, wszyscy czuli niepokój." Jak już na początku wspominałem książka jest świetna tylko ma jeden minus. Czasami zdawało mi się, że tempo akcji zwalnia i wtedy były takie momenty, że nie chciałem już czytać i miałem dość. Jednak nie poddawałem się i po kilku stronach akcja ponownie nabierała poprzedniego, dynamicznego tempa. To tyle minusów. Plusem książki jest temat książki. Jest wiele książek o Atlantydzie, lecz ta jest inna niż reszta książek o Amenach i Atlantydzie. Autor połączył tu temat o II wojnie światowej, Atlantydzie i wykazał się również szeroką wiedzą z zakresu pojazdów wojennych i morskich, i broni. Autor dokładnie wymieniał model, typ broni, czy pojazdu. Trudno było to wszystko zapamiętać, ale i tak jest to plusem. Podsumowując. ,,Atlantyda odnaleziona" mimo jednego minusu to świetna powieść, która na długo pozostaje w pamięci. Polecam ją osobom interesującymi się Atlantydą, fanom twórczości Clive'a Cusslera i wszystkim innym, którzy chcieliby razem z Dirkiem Pittem i Alem przeżyć niezapomniane przygody na Antarktydzie i w Ameryce Południowej. Polecam!
Link do opinii
Avatar użytkownika - PierrDolewas
PierrDolewas
Przeczytane:2020-11-22, Ocena: 5, Przeczytałem, Mam,
Avatar użytkownika - Smilodon
Smilodon
Przeczytane:2016-01-01, Ocena: 6, Przeczytałem,
Avatar użytkownika - Justine943
Justine943
Przeczytane:2005-01-01, Ocena: 4, Przeczytałam,
Inne książki autora
Miraż
Clive Cussler0
Okładka ksiązki - Miraż

Rok 1902. Statek płynący do Filadelfii spowija nagle tajemnicza poświata. Stają wszystkie maszyny, niewytłumaczalna siła przyciąga wszystkie metalowe...

Dżungla
Clive Cussler 0
Okładka ksiązki - Dżungla

Załoga „Oregona” na tropie XIII-wiecznej tajemnicy i niszczycielskiego wynalazku, wobec którego świat jest bezbronny Chiny, rok 1281...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy