Wydawnictwo: Amber
Data wydania: 2011-01-17
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 516
Rok 1902. Statek płynący do Filadelfii spowija nagle tajemnicza poświata. Stają wszystkie maszyny, niewytłumaczalna siła przyciąga wszystkie metalowe...
Załoga „Oregona” na tropie XIII-wiecznej tajemnicy i niszczycielskiego wynalazku, wobec którego świat jest bezbronny Chiny, rok 1281...
Przeczytane:2014-04-15, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2014,
Fabuła rozpoczyna się w 1858 roku, momencie, gdy statek wielorybnicze zostaje zniesiony na wody wokół Antarktydy. Członkowie załogi są skazani na nieprzychylne warunki pogodowe, które mogą być przyczyną ich rychłej śmierci. Statek zostaje "wchłonięty" przez szybko zamarzające wody i byle przetrwać, do arktycznej wiosny, by móc spróbować wypłynąć na szerokie wody. Tymczasem żona kapitana wyrusza na ląd Antarktydy i się gubi. Ku ucieszę współtowarzyszy podróży trafia do statku. I wówczas już z mężem trafiają na zadziwiające odkrycie. Nie tylko ich statek utknął na kontynencie. Jest tam jeszcze jedna flota, z przed wielu wielu lat. Cała załoga, ale i pasażerowie są od wielu lat martwi. Kapitan i jego żona odkrywają, że tajemniczy statek, na swoim pokładzie posiadał liczne, dziwne kosztowności. Kobieta zabiera jedną z nich. Jest to czaszka wykonana z oksybiontu.
Podobne znalezisko odkrywa w 2001 roku właściciel starych kopalni. Przez przypadek odkrywa ukrytą komorę i zadziwiającymi napisami na ścianach i czaszką. Zawiadamia on naukowca, a ten z kolei sprowadza panią naukowiec, specjalizującą się w odczytywaniu starożytnych języków. Jednak nic nie dzieje się po myśli naukowców. Nagle następuje zawał w kopalni, a oni sami zostają skazani na niechybną, bolesną śmierć poprzez utopienie, w zalanej wodą komorze. Nagle zjawia się Dirk Pitt, pracownik rządu i ratuje trójkę uwiezionych, by za moment rozprawić się z zabójcami na motocyklach.....
A co tu chodzi? Kim są tajemnicy zabójcy, którzy poświęcą własne życie, by Dirkowi Pittowi oraz naukowcom uniemożliwić odkrycie sensu napisów, ale i historii czaszek? Kto nimi kieruje? I kto jest w posiadaniu U-Bootów, które były na wyposażeniu III Rzeczy, w czasie II wojny światowej?
Tak, "Atlantyda odnaleziona" jest powieścią, której akcja pędzi. Nagle czytelnik jest w komnacie, by zaraz być na wyspie, gdzie odkrywa zmumifikowane postacie w liturgicznych szatach. Dirk Pitt krąży po kartach książki to tu, to tam. Zmierzy się z cwanymi, doskonale wyszkolonymi zabójcami. Sam niemal gołymi rękoma pozbawi życia kilkunastu z nich.
Pani naukowiec także mu pomoże, ale i znajdzie się w śmiertelnym niebezpieczeństwie, nie raz. Mamy także idealną machinę, spersonalizowaną, która kobiecym głosem zdradzi rozszyfrowane dane. Mamy także ciemne charaktery, które zaślepione ideologią dążą do zagłady świata.
Książka przygodowa, a jakże. Ale muszę przyznać, że męczyły mnie dwie kwestie. Pierwszą z nich są rozwlekłe opisy krajobrazu, i takich, lekko banalnych wątków osobowych. Drugim minusem są opisy maszynerii, sprzętu. MOże to zaciekawi mężczyzn, mnie wybijały z rytmu i gubiłam wątki.
Ogólnie książka dostała ode mnie czwóreczkę, bo mimo wad, lubię pisarza. Wiem, że kolejne pozycje przede mną. NIe jest to zdecydowania pozycja na jeden wieczór. Tematyka i obszerność wskazują na dłuższy termin czytania.