W apoftegmatach jest coś, co onieśmiela: stajemy oko w oko z olbrzymim korpusem rękopisów, zredagowanym we wszystkich chyba językach starożytnego chrześcijaństwa; cały ten wysiłek redaktorów skłania nas do odbycia podróży do mniszego Egiptu. Nic zatem dziwnego, że apoftegmaty są literaturą niełatwą. Ale może właśnie dlatego ciągle warto je czytać. Czwarty tom apoftegmatów zawiera przekład 400 sentencji wydanych przez F. Nau z przechowywanego w Paryżu greckiego rękopisu Coislinus 126. W literaturze utarło się nazywać ten zbiór „kolekcją anonimową”. Rzekł starzec: „Pies lepszy jest ode mnie, bo i miłość posiada, i na sąd nie pójdzie”. Pewien brat prosił starca: „Powiedz mi słowo, jak mam się zbawić”. On odrzekł: „Starajmy się pracować pomalutku, a będziemy zbawieni”.
Wydawnictwo: Wydawnictwo Benedyktynów Tyniec
Data wydania: 2013 (data przybliżona)
Kategoria: Duchowość, religia
ISBN:
Liczba stron: 340
Na Suwalszczyznę i Podlasie przyjeżdża coraz więcej turystów. Turystów spotyka się już nie tylko w Augustowie, Gawrych Rudzie czy Gibach. Małe centra turystyczne...
Ta książeczka to upominek dla kogoś zupełnie wyjątkowego. To także słowa o kimś, kto w sercu każdego z nas ma miejsce szczególne. Oczywiście, Babciu, tą...
Przeczytane:2018-03-09, Ocena: 5, Przeczytałam,
kwestia uchodźcy... przyjmować nie przyjmować, temat zawsze otwarty, zawsze aktualny, w każdym miejscu i w każdym czasie:)