Angele Dei
Dariusz Domagalski

 Ukazująca się nakładem Domu Wydawniczego REBIS seria "Horyzonty Zdarzeń", powiększyła się o kolejną intrygującą i niezwykle barwną pozycję, tym razem spod znaku fantasy... Autorem tej książki jest Pan Dariusz Domagalski, czyli uznany już i ceniony pisarz z pogranicza fantastyki i powieści historycznej, który tym razem oferuje nam opowieść o dziejach anielskich zastępów i ich nieustającej walce o palmę pierwszeństwa względem miłości Boga... Powieść ta nosi tytuł "Angele Dei", i niesie sobą blisko 400 stron niezwykle pasjonującej i barwnej lektury...:)

 Fabuła tej opowieści rozgrywa się w trzech przedziałach czasowych, ukazując naprzemiennie rozgrywające się w nich wydarzenia, które to stają się udziałem kilku głównych bohaterów tej fantastycznej historii... I tak oto najpierw trafiamy do jakże odległych czasów biblijnych, a dokładniej rzec biorąc do obleganego przez babilońskie wojska Jeruzalem, gdzie to prorok Jeremiasz powierza pewnemu młodemu chłopcu o imieniu Hababuk, pieczę nad tajemniczą skrzynią skrywaną w miejscowe świątyni, którą ten ma wywieść z obleganego miasta i ocalić przed najeźdźcą... Następnie przenosimy się do okresu wypraw krzyżowych, gdzie to w jednym z zamków Ziemi Świętej poznajemy młodego rycerza - Hugona von Salzę, któremu to mistrzowie trzech największych zakonów rycerskich - Templariuszy, Joannitów i Krzyżaków, powierzają opiekę nad pięknie zdobioną, tajemniczą skrzynią, którą Hugon ma dostarczyć bezpiecznie do Europy... Wreszcie, trafiamy za sprawą tej lektury do współczesnej Polski - do Gdańska, a dokładniej rzecz ujmując do mieszkania Marka Burzyńskiego - młodego, obiecującego pisarza. Do jego drzwi puka piękna i tajemnicza kobieta, która bardzo szybko zjednuje sobie uwagę mężczyzny, następnie ocala jego życie przed pojawiającymi się zabójcami, wreszcie udaje się z nim w długą podróż, podczas której to dzieli się z nim niezwykłą opowieścią o jego roli Strażnika nad pewną piękną skrzynią... Troje bohaterów, trzy różne epoki, anioły, ludzie i straszliwa wojna, która zbliża się wielkimi krokami...

 Książka Dariusza Domagalskiego łączy w sobie elementy fantasy, powieści historycznej, oraz literatury sensacji. Czyni to za sprawą trój torowego układu fabuły, który to de facto umożliwia przedstawienie tu niejako trzech odrębnych historii, które niespiesznym rytmem, krok po kroku, łączą się w jedną, spójną, logiczną całość, odsłaniając przed czytelnikami coraz więcej szczegółów z tej misternie tworzonej układanki. I tak oto rozdziały poświęcone czasom biblijnym mają charakter najbardziej fantastyczny, rozdziały rozgrywające się w dobie wypraw krzyżowych cechują elementy powieści historycznej, zaś ten współczesny - polski wątek, to już głównie literatura akcji i sensacji. Oczywiście, nad całą tą opowieścią unosi się element fantastyki, tyle tylko że misternie i różnie dawkowanej nam przez autora. I tym samym lektura tej książki jest niezwykle pasjonująca, barwna, różnorodna i zakasująca, a przy tym nacechowana inteligencją, logiką i dopracowaniem w najdrobniejszych szczegółach, co oczywiście może tylko cieszyć:)

 Fabuła tej książki jest tak naprawdę wielką zagadką, którą to odkrywamy wraz z kolejnymi stronami i rozdziałami, by w pełni poznać jej znaczenie w wielkim i spektakularnym finale. Oto bowiem poznajemy trzech głównych bohaterów w trzech niezwykle odległych epokach historycznych, których to łączy funkcja Strażników wielokrotnie już wspominanej skrzyni, czyli jak nietrudno się domyślić - Arki Przymierza. Tyle wiemy, ale niewiadomą pozostaje wciąż przeznaczenie tych trzech postaci, okoliczności ich powołania na tę funkcję, jak i również ich rola w skomplikowanej grze najznamienitszych aniołów, zarówno tych cieszących się chwałą i łaską Boga, jak i tych upadłych na dno piekła... Mnóstwo zagadek, które jednak wraz z postępem lektury zostają przez nami odkrywane przez autora, aczkolwiek bynajmniej nie w 100%...;) Jeśli chodzi zaś o samą wartość literacką, to muszę ocenić ją na bardzo wysoką, głównie z tego względu, iż lektura ta niesie sobą nieustanną przygodę, liczne zwroty akcji, wielu intrygujących bohaterów, a przy tym bardzo spójną i jasno wytyczoną główną oś fabularną, wokół której to, prędzej lub później, koncentrują się wszystkie poboczne wątki. Jest ciekawie, barwnie, nieprzewidywanie i do tego z wielkich rozmachem, gdyż autor nie żałuje nam tutaj ani postaci, ani licznych lokacji, ani bogatych odwołań do anielskiej mitologii...

 Odnośnie owej mitologii, to fabuła tej opowieści oparta jest w głównej mierze właśnie na tragicznych ale i jakże intrygujących dziejach aniołów, z których to część przeciwstawiła się Bogu, zrażona jego miłością do człowieka... I to, że poznajemy tutaj losy Habakuka, Hugona i Marka, skądinąd bardzo ciekawe, to jedno, lecz barwnie przedstawione tu dzieje anielskiego konfliktu z Bogiem, to już zupełnie inna kategoria. Autor opisał tu w pasjonujący i bardzo plastyczny sposób wojnę pomiędzy aniołami, przegraną buntowników, wymierzoną im karę i próby uwolnienia się z pęt i kajdan niewoli. Nie mniej intrygująco opisał tu okoliczności wielkiego potopu, który był karą za cielesne obcowanie aniołów z ludzkimi niewiastami, w wyniku których to zrodziły się potworne olbrzymy... Poznamy tu także inne barwne historie znane nam z Biblii, np. ciekawie przedstawione wydarzenia poprzedzające zburzenie Sodomy i Gomory... To także piękna opisy Niebios, funkcjonowania anielskich zastępów w ich strukturach, o imionach i charakterach najznamienitszych z nich, nie wspominając. I można nawet pokusić się o stwierdzenie, że mamy tu do czynienia z czymś na wzór fabularnego podręcznika angelologii, podanego w przystępnej i atrakcyjnej formie... To fantastyczna wizja powstania świata, upadku aniołów i zrodzenia się piekła i zła, ale także i niekiedy kontrowersyjna historia odnosząca się do religii, Biblii, obyczajów i zwyczajów z nią związanych...

 Bardzo podobał mi się pomysł autora na konstrukcję tej opowieści. Podział fabuły na trzy odrębne przedziały czasowe i konsekwentne podążanie tą ścieżką przez cały czas, okazał się dla mnie absolutnym strzałem w dziesiątkę. Po pierwsze każda z tych epok, wraz przydzielonymi jej  bohaterami, są po prostu ciekawe, fascynujące, niezwykle barwne. Losy Habakuka, podobnie jak dzieje rycerza Hugona, czy też historia polskiego pisarza, są pasjonujące, pełne przygód, tajemnic, zagadek i licznych niespodzianek. Tym samym czytając dany rozdział nie mogłam się już doczekać tego, co przyniesie mi kolejny fragment traktujący o wydarzeniach z życia innego bohatera, które to oczywiście zostały uprzednio "urwane" przez autora w najbardziej pasjonującym momencie. Po drugie fascynujące jest tutaj już samo to przenoszenie się fabuły w zupełnie inne realia czasowe, społeczne, kulturowe, kiedy oto jesteśmy gdzieś u Wybrzeży Morza Martwego, by za chwilę trafić do polskiej wsi z roku 2016, a w międzyczasie zahaczyć jeszcze o średniowieczne komnaty jednego z zamków na Cyprze...  Raz jeszcze stwierdzę, że książka ta stanowi sobą niejako trzy odrębne opowieści w jednym, co dla czytelnika jest niczym potrójna dawka ulubionego deseru...:)

 Co do układu, to pragnę zwrócić tu uwagę także na niezwykle symboliczne opisy kart/rycin, które to poprzedzają rozpoczęcie każdego z rozdziałów. Oto na danej karcie widnieje zazwyczaj jedna z postaci, np. król, kapłan lub mag, który wykonuje daną czynność lub symbolizuje pewne znaczenia, cechy, postawy życiowe. I obok nich zawarte są opisy tychże obrazów, odnoszące się do tego co widzimy, jak i również do tego, co one symbolizują... To naprawdę piękne, mądre, mocne i niezwykle wyraziste opisy, które idealnie oddają charakter tej opowieści, jak i również w doskonały sposób wprowadzają nas w fabułę kolejnego z rozdziałów. To połączenie filozofii, religii, ludowej mądrości, które cechuje prawda, logika i literackie piękno...

 Bohaterów w tej książce mamy mnóstwo, choć niektórzy z nich są wciąż ci sami, występujący jedynie pod różnymi imionami w różnych epokach historycznych naszego świata... Jeśli chodzi o ludzkie postacie, to prym wiodą tu oczywiście Habakuk, Hugon i Marek, których to życie zmienia się na zawsze wraz z informacją o powierzonej im misji ochrony Arki Przymierza... I w zależności od tego w jakich to epokach przyszło żyć tym postaciom, takie one są... Habakuk jest religijnym, bogobojnym, prostym chłopcem, który bardzo szybko przyjmuję za wiarę wszystko to, co tylko usłyszy z ust proroka lub anioła... Hugon jest żądnym przygód, sławy i rycerskiej chwały młodzieńcem, nie obcym na wdzięki pięknych kobiet. Również wielbi Boga i wiarę, ale już w zupełnie inny, mniej ortodoksyjny sposób... I wreszcie Marek Burzyński, czyli człowiek z "tu i teraz", któremu najtrudniej jest uwierzyć w anioły, Arkę Przymierza, przeznaczoną mu misję... To mężczyzna na wskroś współczesny, choć z duszą artysty, która to pomaga mu przetrawić zdobytą wiedzę, pogodzić się z jej istnieniem, odnaleźć się w tej trudnej sytuacji... Tyle o ludziach, ale mamy tu jeszcze pokaźną grupę aniołów, występujących pod różnymi imionami, z Samaelem, Archaniołem Gabrielem, Azazelem, czy też Lilit, na czele... To bohaterowie o skomplikowanej naturze, nieodgadnionych charakterach, intrygujących osobowościach, które to odkrywamy i poznajemy wraz z kolejnymi stronami lektury... Czytanie o tych anielskich postaciach, jest niezwykle przyjemne, fascynujące, nierzadko nie pozbawione także szczypty humoru, ale momentami też i nacechowane grozą...

 "Angele Dei" to bardzo intrygująca, ekscytująca i udana opowieść o anielskich knowaniach, które to mają doprowadzić do zerwania więzi Boga z ludźmi, a tym samym powrocie do tego oto stanu, kiedy to aniołowie byli jego jedynymi i ukochanymi dziećmi. Lektura tej książki jest pasjonująca, zaskakująca i trzymająca w wielkim napięciu do ostatniej strony, którą to wieńczy zaprawdę epickie i monumentalne wydarzenie... Każdy, kto chce dowiedzieć się o nim czegoś więcej, powinien bez wahania sięgnąć po najnowszą powieść Dariusza Domagalskiego, a tym samym powiększyć swoją półkową kolekcję tytułów spod znaku "Horyzontu Zdarzeń":)