Amadea Biloxi, po śmierci ojczyma obejmuje stołek szefowej zorganizowanej grupy przestępczej. Jest przebiegła i przesiąknięta mafią do szpiku kości. Nie bez powodu na jej widok ludzie przechodzą na drugą stronę ulicy. Czarna dusza, twarde jak kamień serce i czerwone włosy dają efekt ,,seksownej diablicy". Strzeże swojego terytorium jak oka w głowie, stawia czoła największym wrogom i nie zawaha się przed niczym, aby chronić swoją rodzinę. Zasady, które przez lata wpajał jej ojczym, są dla Amy niczym życiowe motto. To dzięki tym wskazówkom spełnia się w roli Donny i trzyma wszystko w garści. Jednak pewnego dnia łamie jedną najważniejszą zasadę, która pociąga za sobą szereg kolejnych.
Mickey Walker, przystojny komisarz zostawia przykrą przeszłość za sobą i przyjeżdża do Nowego Orleanu z zamiarem zamknięcia Amadei w więzieniu. Jak dotąd nikomu się to nie udało, a nawet kilku śmiałków nie wyszło z tego żywym. Mickey świadomie podejmuje ryzyko, jednak konsekwencje jakie przyjdzie mu za to pponieść, przekroczą wszelkie granice. Czy da się być dobrym obywatelem, zwłaszcza kiedy wróg, staje się Twoim przyjacielem?
Wydawnictwo: Ridero
Data wydania: 2022-03-10
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 259
Język oryginału: polski
An. Gos „Amadea. Złamane zasady”
„Myślicie, że w tej historii, czarnym charakterem będzie znowu groźny przestępca? Może mroczny i seksowny mafioso? A może nieśmiała, niewinna kobieta, wiecznie mająca w życiu pod górkę? Otóż nie. Czarnym charakterem jestem tu ja, Amadea Biloxi. Moje imię po łacinie, oznacza „kochającą Boga”, ale uwierzcie mi, nie mam z tym nic wspólnego. Bóg daje życie, a ja je odbieram. Odbieram każdemu, kto próbuje wtargnąć do mojego świata nieproszony.”
W tym romansie mafijnym role się odwróciły.
Piękna, uwodzicielska, niezwykle twarda i bez skrupułów Amadea Biloxi przejęła po ojczymie działalność gospodarczą, a dokładniej zarządza światem przestępczym. Brzmi ciekawie prawda? Do akcji wkracza nowy policjant Mickey Walker, który zacięcie chce dorwać Amę i zamknąć w więzieniu. Nikt inny nie zdołał jej zatrzymać. Czy mężczyzna sobie poradzi? Czy ulegnie pokusie i zawładnie sercem kobiety?
💀
Miła odmiana dla miłośnika tego gatunku. I to zdecydowanie dodaje uroku książce. Nie przypominam sobie, żebym wcześniej czytała, by to płeć żeńska dowodziła gangiem. Także, to jest zaskakujące. 👍
Zdarzają się małe błędy, pewne wątki rozwinęłabym, i nieco zwolniła tempo powieści, ale suma sumarów jest to dobry debiut z ciekawą intrygą. 😺
Amadea od nastoletnich lat była szkolona przez ojczyma do objęcia po nim władzy. Po jego śmierci wszystko spada na jej głowę. Kobieta świetnie odnajduje się w tej roli. Do czasu, aż poznaje pewnego policjanta, który chce, aby poniosła karę za to, co robi.
Czy uda jej się uniknąć kary? Czy poradzi sobie ze wszystkimi zagrożeniami?
Amadea jest debiutem autorki i to takim, od którego nie można się oderwać. W książce nie znajdziemy przystojnego, bezwzględnego bosa mafii. W tej historii to kobieta będzie silną, bezwzględną osobą. To ona rządzi. A mężczyzna będzie tym słabszym. Główna bohaterka udowodni nam, że jest bardzo silna i nie tak łatwo ją złamać. Czytająca książki mafijne w większości przypadków jest na odwrót, więc ta historia to miła odmiana. Mam wrażenie, że brakuje takich książek, gdzie to kobiety odgrywają główną rolę. Autorka stworzyła świetnych bohaterów tych pierwszoplanowych, ale też i drugoplanowych. Nie zabraknie w niej emocji, tajemnic skrywanych przez lata. Zobaczymy w niej, że nawet takie osoby kochają i chcą być kochane. Jeżeli lubicie coś oryginalnego, ciekawego to książka zdecydowanie dla Was. Polecam Wam tę historię, a autorce gratuluję świetnego debiutu, czekam na więcej.
Przeczytałam, Mam,
Amadea Biloxi to młoda i piękna kobieta o ognistych włosach. Silna, waleczna i twarda szefowa zorganizowanej grupy przestępczej. Inteligentna, sprytna i temperamentna donna, która sieje postrach w całym Nowym Orleanie.
Mickey Walker to przystojny policjant, który postawił sobie za cal wsadzenie do więzienia Amadei. Czy mu się to uda?
Kobieta, której wszyscy się boją i schodzą jej z drogi. Mężczyzna, który miał ją zdemaskować. Chemia, która aż iskrzy, kiedy ta dwójka znajduje się blisko siebie.
Czy Amadea i Mickey zdołają otworzyć swoje serca na miłość? Czy uda im się pokonać przeciwności? Czy zdołają pokonać wrogów i zawalczyć ze swoją przeszłością?
Obecnie na rynku znajdziemy mnóstwo książek z motywem mafijnym, jednak pierwszy raz spotkałam się kobietą, która rządzi tym światem i muszę przyznać, że jestem zachwycona. Uwielbiam twarde i charakterne bohaterki, a Ama właśnie taka jest. Do tego bardzo przystojny pan komisarz. Nie jest tu słodko, nie ma kwiatuszków i serduszek, a mimo to jest idealnie. Całość została świetnie wyważona i każdy znajdzie tu coś dla siebie.
Brutalność, walka, porachunki, akcja, która nie raz nas zaskakuje i ani przez chwilę nie pozwala się nudzić, erotyzm, namiętność, przyjaźń i rodzina. Do tego genialnie wykreowani bohaterowie, zarówno ci główni jak i drugoplanowi. Jest to coś nowego i zaskakującego. W końcu kobieta, która ma tak wielką władzę.
Książka napisana jest świetnym i bardzo lekkim językiem. Po prostu się po niej płynie, zatracając się w historii Amadei i Mickeya. Osobiście już nie mogę się doczekać kolejnej części.
Gorąco polecam książę "Amadea. Złamane zasady". Gwarantuję, że nie będziecie żałować czasu spędzonego na jej czytaniu.
Aniu, gratuluję świetnego debiutu i bardzo dziękuję, za zaufanie i możliwość zrecenzowania tej książki. :)