Mam plan. Tym razem unicestwimy zombi raz na zawsze. Albo oni, albo my – inne rozwiązanie nie wchodzi w grę. Przeżyłam koszmar, ale przetrwałam. Naiwnie założyłam, że teraz poznam, czym są szczęście i miłość. Straciłam czujność, a wtedy okazało się, że niektórzy ludzie są gorsi niż zombi. Czas rozpocząć ostateczną rozgrywkę. To będzie bitwa o wszystko, co kocham. Jeśli będę musiała poświęcić życie – nie zawaham się ani sekundy.
Wydawnictwo: HarperCollins Polska
Data wydania: 2015-05-11
Kategoria: Dla młodzieży
ISBN:
Liczba stron: 448
Kolejna część przygód Alicji Bell.Tym razem jest jeszcze mroczniej niz poprzednio.Bohaterka zostaje porwana przez tajemniczą agencję zwana Animą.Przeprowadzane są na niej różnorakie testy,ale Alicja próbuje się nie poddawać.Na jaw wychodza pewne tajemnice z przeszłości Alicji,które wstrząsna całą jej wiedzą o swoim pochodzeniu.Nie zabraknie również mroczniejszych zdarzeń.Nie wszyscy z przyjaciół dziewczyny przeżyją ostateczną,zdawałoby się,walkę z Animą,nie zabraknie również zdrady ale i nieoczekiwanych sojuszów.W książce sporo się dzieje,ale nie ma to juz takiego związku z proza Lewisa Carrola,jaki miały wcześniejsze części Kronik białego królika...
Dawno temu miałam okazję czytać drugą część serii „Kronik białego królika” i pamiętam, że nie byłam zachwycona „Alicją i lustrem zombie”. Niedawni wpadła mi w ręce trzecia część tego cyklu i postanowiłam ponownie dać szansę Ali i jej przyjaciołom.
Tym razem zabójcy zombie otrzymali poważny cios od Animy, organizacji, która bada zombie dla własnych korzyści. Ali wraz z ocalałymi musi stawić czoła bezwzględnej organizacji i uratować przyjaciół z jej „szponów” zanim będzie za późno. Jednak w całkowitym skupieniu się na zadaniu przeszkadza napięcie seksualne między nią a Colem oraz Helen – duchem tajemniczej kobiety, która twierdzi, że jest jej biologiczną matką…
Na uznanie zasługuje ciekawa kreacja zombie, które są istotami duchowymi i żywią się duszami. Podobał mi się także fakt, że autorka nie boi się uśmiercać bohaterów. Niestety to tyle plusów. Czytając książkę miałam wrażenie, że ma do czynienia z „Resident Evel” dla nastolatków. Wciąż przerywany pierwszy raz Ali i Cola psuł odbiór książki. Chciałam, żeby mieli to wreszcie za sobą, bo może wtedy mogłabym poznać historię Helen i losy pozostałych zabójców.
No cóż, teraz wiem, że po czwartą część sięgnę tylko wtedy, gdy braknie mi innych książek do czytania.
Trzecia już część przygód Alicji ukazuje ciągłą walką z grupą Anima. Tym razem sama Ali spotyka ducha Helen, a także zdobywa nowe umiejętności. Walka dobiega powoli końca i nie obędzie się bez ofiar.
Miałam dużą przerwę pomiędzy tym tomem, a poprzednim, ale na szczęście szybko przypomniałam sobie co się działo wcześniej. W tej części zostanie zabitych wiele zabójców. Zwłaszcza jedna śmierć mnie zasmuciła. Zaraz zabieram się za kolejny tom.
Wejdź do świata mroku, cierpienia i namiętności nieśmiertelnych. Poznaj miłość, która jest szansą na wybawienie dla Gideona, wyklętego wojownika skazanego...
Żałuję, że nie mogę się cofnąć w czasie i postąpić inaczej w wielu sprawach. Powiedziałabym swojej siostrze: nie. Nigdy nie błagałabym matki, by porozmawiała...
Przeczytane:2022-03-31, Ocena: 4, Przeczytałam, 26 książek 2022,
Trzecia część Kronik Białego Królika, czyli Alicja Królowa Zombie, jest moim zdaniem najciekawsza z dotychczasowych. Nadal mogę się przyczepić zbyt małej ilości nawiązań do Alicji w Krainie Czarów, czy mało oryginalnych wątków romantycznych, ale fabularnie jest dużo lepiej.
Główna bohaterka Alicja straciła rodziców w wypadku samochodowym, wtedy też odkryła, że po świecie chodzą zombi, a ona sama jako jedna z niewielu posiada nie tylko dar widzenia ich, ale także moc, by z nimi walczyć. Dołącza do grupy zabójców a przy okazji niezłych przystojniaków, z których jeden skrada jej serce.
W trzeciej części Alicja bardziej żyje wojną, zdążyła już poznać dokładniej jej smak w tym także nowego wroga organizację Anima, która próbuje kontrolować zombie. Mimo iż końcowy cel grupy jest słuszny, nie cofną się oni przed niczym, by go osiągnąć i wykorzystują brutalne metody.
Alicja już raz wydostała się z ich rąk. Poznając nowe umiejętności, okazuje się być dla nich ważna. Dlaczego? O tym dopiero ma się przekonać. Z jednej strony jak już wspomniałam, bohaterka wsiąkła całą sobą w tę walkę, z drugiej nadal pozostaje nastolatką. Bywa czasem irytująca w swoim trochę niezdarnym sposobie bycia i zachwycie nad swoim chłopcem.
Związek Alicji i Cole'a kwitnie. Wspólnie doświadczają wizji przyszłości, gdy patrzą sobie w oczy. Mimo iż wizje te wydają się niepokojące, nauczeni wydarzeniami z poprzedniej części ufają sobie wzajemnie i postanawiają stawić czoła temu, co nadejdzie tym razem. Jednocześnie też spragnieni siebie marzą o tym, by doświadczyć pierwszego zbliżenia. Przeszkadza im w tym tylko... Za każdym razem coś innego.
Romantyczny wątek tego typu już jest raczej nie na mój wiek i jakoś specjalnie mnie nie porwał. Możliwe, że jako nastolatka spojrzałbym na te fragmenty inaczej.
Spodobała mi się natomiast nowa postać, jaka pojawiła się w tej części. Alicja już wcześniej kontaktowała się z duchem swojej siostry. Teraz ukazuje jej się inna tajemnicza postać. Z jednej strony chce pomóc dziewczynie, z drugiej wszyscy mówią, by jej nie ufać. Zdradzę tylko, że dzięki niej fabuła poszła w bardzo ciekawą stronę.
Pojawia się więcej nowych postaci. Niektóre niestety odchodzą. Ta część jest również smutniejsza, bardziej wzruszająca, a zarazem trzymająca w napięciu. Nadal co prawda czegoś mi w całym cyklu a dokładniej w świecie przedstawionym brakuje, ale mam nadzieję, że odnajdę to w ostatniej części.