Akwarele i lawendy

Ocena: 4 (2 głosów)
Leni po raz kolejny układa sobie życie od nowa. Decyduje się nie wracać do Polski, ale zaprasza do siebie córkę, nad życiem której gromadzą się ciemne chmury. Leni jak nikt inny potrafi roztoczyć nad bliskimi opiekę i stworzyć niepowtarzalną atmosferę domowego ogniska. W swojej kuchni, gdzie króluje zapach ciasta i kakao, gotowa jest wesprzeć każdego mądrą radą i służyć pomocą. Czy jej wysiłki zostaną docenione, a przewrotny los nie spłata kolejnego figla? Czy Iwona i jej córki odnajdą szczęście w nowym otoczeniu? Kim jest tajemnicza wielbicielka, która po każdym koncercie wręcza Jacques’owi czerwoną różę? Czym są w życiu człowieka podróże – zawodową niedogodnością, radosną turystyką, symboliczną wędrówką dla wypełnienia misji, a może poszukiwaniem równowagi, spokoju ducha i próbą rozliczenia z przeszłością? Wielbiciele książek "Wiza do Nowego Jorku" i "Okno z widokiem na Prowansję" nie będą zawiedzeni. W "Akwarelach i lawendach" autorka ponownie funduje swoim bohaterom i czytelnikom solidną dawkę emocji. Aleksandra Urbańczyk,

Informacje dodatkowe o Akwarele i lawendy:

Wydawnictwo: e-bookowo.pl
Data wydania: 2014-05-21
Kategoria: Obyczajowe
ISBN: 978-83-7859-344-7
Liczba stron: 225

więcej

Kup książkę Akwarele i lawendy

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Akwarele i lawendy - opinie o książce

Avatar użytkownika - kasiulek17
kasiulek17
Przeczytane:2014-10-20, Ocena: 4, Przeczytałam, Czytam regularnie w 2014 roku, Mam,
Wiele razy obiecywałam sobie, że nie będę sięgać po książki, które są kontynuacją serii, a ja nie znam pierwszych tytułów. Nie powiem dość długo się wzbraniałam i udawało mi się trzymać w swoim postanowieniu. Gdy tylko przeczytałam zarys fabuły książki Anny Strzelec Akwarele i lawendy, spodobała mi się, ale na szczęście powstrzymałam się przed sięgnięciem po nią, gdyż to trzecia część serii. Niestety po jakimś czasie chyba o tym zapomniałam i książka do mnie trafiła. Cóż pozostało robić? Wzięłam się za lekturę. Lenia postanawia nie wracać do Polski, a zaprasza do siebie córkę z wnuczkami. Jacques to syn jej ukochanego, którego pasją jest gra na skrzypcach. Iwona z Jacquesem zakochują się w sobie, jednak nie do końca między nimi iskrzy. Kobieta postanawia wyjechać na jakiś czas do Polski. W tym czasie Jacques wyrusza w tournée a za nim jego cicha wielbicielka. Jak potoczą się ich losy? Czy Leni uda się utrzymać rodzinę w całości, jakiemu wypadkowi ulegnie Jeremi, jej ukochany? Anna Strzelec zaczarowała mnie swoją powieścią. W trakcie lektury tej książki, była tylko ona i ja. Historia Leni i jej rodziny ukazana w tak plastyczny, magiczny i poetycki sposób, że sama się zdziwiłam, że taki przekaz mi odpowiada, że ten typ narracji mi się podoba. Leni to osoba ,,do rany przyłóż". Na wszystkie problemy znajdzie sposób, jeśli trzeba doradzi, jednak, gdy ktoś sobie tego nie życzy to się nie wtrąca, nie sugeruje jak trzeba zrobić. Po prostu jest. Akwarele i lawendy to trzecia część historii, po Wizie do Nowego Jorku i Oknie z widokiem na Prowansję przedstawiającej życie Leni i jej rodziny. Jak wspomniałam we wcześniejszym akapicie, nieznajomość wcześniejszych części serii może stwarzać kłopot przy lekturze kolejnego tomu. Tak też było u mnie. Trochę trwało zanim wczytałam się w lekturę, zapoznałam z bohaterami i ich losami. Poznawanie życia bohaterów tylko skrawkami nie zawsze jest przyjemne, dlatego też czułam lekką irytację przy lekturze. Jednak to na siebie przecież byłam najbardziej zła. Na szczęście sposób narracji spowodował, że machnęłam na to ręką i stwierdziłam, co będzie to będzie. Z wielką przyjemnością sięgnę po wcześniejsze części serii, gdyż bardzo jestem ciekawa jak rozpoczęła się cała ta historia. Ciekawa jestem samej Prowansji, przecież to ukochane miejsce Jeremiego. Lektura Akwarel i lawend przyniosła pomimo nieznajomości wcześniejszych losów bohaterów wiele przyjemności. Akcja jest dość dynamiczna jednak nie pędzi nie potrzebnie. Bohaterzy to osoby z krwi i kości, którzy posiadają zwyczajne ludzkie problemy. Dzięki czemu lektura staje się bardziej przystępna i przyjemna w odbiorze. Anna Strzelec zadebiutowała w 2008 roku tomikiem wierszy ,,Miłość niejedno ma imię". Z wykształcenia plastyczka, zamieszkała na Pomorzu, czerpiąca inspirację i radość z posiadania dzieci, grona przyjaciół, ogrodu i psa. Z głową pełną pomysłów na życie, które czasem udaje jej się zrealizować. Książka jest debiutem literackim autorki i otrzymała bardzo pozytywne recenzje zamieszczone w miesięczniku EUNOMIA, raciborskiej Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej oraz w Lubuskim Piśmie Literacko-Kulturalnym PROLIBRIS w Zielonej Górze. Wieloletni pobyt w Niemczech dostarczył autorce wielu inspiracji to napisania pierwszej książki Tylko nie życz mi spełnienia marzeń, przyjętej z dużym zainteresowaniem zarówno przez recenzentów jak i czytelników. W krótkim czasie, w ślad za nią ukazał się dalszy ciąg opisanej historii z życia polskich emigrantów Druga pora życia, czyli jak zabija się miłość. Pobyt w NY stał się inspiracją do napisania kolejnych książek Wiza do Nowego Jorku oraz Okno z widokiem na Prowansję. To opowieści o uczuciach, podróżach i rozstaniach, namiętności zdradzie i wybaczeniu.
Link do opinii

Nie byłabym sobą, gdybym nie zaczęła kolejnej serii od końca. Jakoś nie zwróciłam zbytnio uwagi na opis książki. Ale nie miałam problemu z ogarnięciem o co chodzi.
W trakcie czytania czułam się tak, jakby ktoś przy herbacie snuł mi opowieść o znajomych. Bohaterów jest kilkoro a każdy nich opowiada swoją historię lub też swoją wersję wydarzeń. Akcja toczy się spokojnie, wręcz leniwie. A dramatyczne momenty są opisane raczej powierzchownie. Mimo wszystko podobało się mi. Dużym plusem są przepiękne zdjęcia.

Link do opinii
Inne książki autora
Druga pora życia
Anna Strzelec0
Okładka ksiązki - Druga pora życia

Są marzenia... które powinny w swojej sferze marzeń pozostać i nigdy nie przekroczyć progu fantazji, dzięki której zostały do życia powołane. Marząc, tworzymy...

Tylko nie życz mi spełnienia marzeń
Anna Strzelec0
Okładka ksiązki - Tylko nie życz mi spełnienia marzeń

Nie łatwo jest ująć słowami przeżycia i emocje jakich dostarcza nam każdy dzień. Książka powstała z wielkiego wachlarza uczuć, porażek i sukcesów, które...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Kobiety naukowców
Aleksandra Glapa-Nowak
Kobiety naukowców
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy