Afryka to nie państwo

Ocena: 5.67 (3 głosów)

Odrzuć stereotypy i zobacz Afrykę taką, jaka jest naprawdę!

Najlepsza książka o wszystkich barwach Czarnego Kontynentu. Czytajcie i odkrywajcie!

Dipo Faloyin, redaktor magazynu ,,Vice", w tej zabawnej i wnikliwej książce zabierze cię w zapierającą dech w piersiach podróż, która rozpoczyna się w piętnastomilionowej, tętniącej życiem metropolii Lagos. Tak, w Afryce są metropolie! To będzie jedno z wielu odkryć, jakich dokonasz podczas tej lektury.

Zmagania z dziedzictwem kolonialnym. Kręte drogi wiodące ku demokracji. Kompleks białego człowieka i szkody wyrządzone Afryce przez akcje charytatywne. Zgadza się, ta książka naprawdę zaskakuje!

Faloyin z dowcipem i wdziękiem rozbraja szkodliwe wyobrażenia na temat Czarnego Lądu. ,,Bieda albo safari" - zżyma się autor i dodaje: ,,Bez względu na to, jak bardzo staram się wyjaśnić, że dorastałem w rozbuchanej metropolii, zbyt wielu potrafi sobie tylko wyobrazić to, do czego zostali zaprogramowani. Nie potrafią sobie przedstawić szkoły podstawowej mojej mamy ze szczęśliwymi dobrze odżywionymi dziećmi wbiegającymi przez bramę co rano, bo różne międzynarodowe organizacje dobroczynne przekonały ich, że młody człowiek w Afryce koniecznie musi być otoczony chmarą much". Opowiada również o nadziei, jaką niosą organizowane przez młode pokolenie ruchy polityczne i społeczne definiujące Afrykę od nowa, na własnych warunkach.

Utrwalony w kulturze stereotypowy obraz Afryki domaga się natychmiastowej korekty, a ,,Afryka to nie kraj" jest idealną odpowiedzią na tę potrzebę.

Przejrzysta, dobrze udokumentowana dekonstrukcja mocno nieprawdziwej konwencjonalnej wiedzy na temat Afryki.

,,Kirkus Reviews"

Faloyin jest inteligentnym, często kąśliwym i zabawnym pisarzem... Jego pełen wzburzenia tekst mówi o nadziei, o zmianie.

Bookpage

Z jasnością i przenikliwym dowcipem Faloyin bada pochodzenie 54 krajów Afryki... Jego książka rozprawia się z wymazywaniem historii i kliszami. Jest także celebracją kontynentu, który już teraz żyje swą dynamiczną przyszłością.

Booklist

Porywająca krytyka fałszywego zachodniego spojrzenia na Afrykę... Żywiołowa i pouczająca. ,,Publishers Weekly"

Niezbędna książka, obowiązkowa lektura dla każdego, kto szuka wprowadzenia do tego rozległego kontynentu.

Sally Hayden, ,,Irish Times"

Informacje dodatkowe o Afryka to nie państwo:

Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Data wydania: 2024-02-21
Kategoria: Inne
ISBN: 9788308083628
Liczba stron: 400
Tytuł oryginału: Africa Is Not a Country: Notes on a Bright Continent

Tagi: Afryka

więcej

Kup książkę Afryka to nie państwo

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Afryka to nie państwo - opinie o książce

Avatar użytkownika - sweet_emily_and_
sweet_emily_and_
Przeczytane:2024-02-07, Ocena: 6, Przeczytałem,

Gdy 15 lat temu poznałam w Polsce pierwszego Afrykańczyka, nie przypuszczałam, że spotkanie to zmieni mój sposób myślenia o świecie.


Przez kolejne lata odkrywałam różnice kulturowe dzielące mnie, Europejkę i poznawanych kolejnych Afrykańczyków. Różnice, które z założenia powinny nas dzielić, a stały się platformą do dialogu, umacniającego nasze relacje. Dziś moja bardzo dobra koleżanka Rwandyjka przesyła mi pyszne herbaty ze swojego kraju, a jej mieszkająca w Polsce córka- studentka jest regularnym gościem na moich niedzielnych obiadach.
Co stoi za tym, że nasza przyjaźń kwitnie, pomimo wielu różnic?
Chciałabym powiedzieć- tolerancja. Ale właściwe słowo to zrozumienie.
Zrozumienie faktu, że kultura zachodnia nie jest lepsza czy wyższa od tej, którą spotykamy w Afryce. Zrozumienie, że nasze archetypy kulturowe są inne, co daje nam możliwość poznawania tak odmiennych sposobów życia.
A przede wszystkim zrozumienie, ze Afryka to nie kraj, a 54 różne państwa, których powstanie było poprzedzone latami kolonializmu i nierzadko brutalnych walk o wolność.

Dipo Faloyin w swojej książce punktuje nas, przedstawicieli zachodniej cywilizacji. Mówi do nas bezpośrednim językiem, czasami zabarwionym dowcipem. Nie pozwala nam odwrócić wzroku czy doprowadzić do szybkiej zmiany tematu. Mamy spojrzeć na Afrykę, taką jaka jest. Odejść od jej hollywoodzkiej wersji wykreowanej przez producentów, którzy nigdy nie postawili stopy na tym kontynencie. 


Autor nie tylko pokazuje nasze ograniczone spojrzenie na Afrykę. Idzie o krok dalej. Rozlicza nas z podejmowanych działań- zarówno tych charytatywnych, których celem jest celebryckie udzielane pomocy, jak i tych, które oceniają wszystkie kraje Afryki jako trzeci świat. Pokazuje, jak zgubne mogą być akcje mające na celu namierzenie niesprawiedliwości w Afryce bez koniecznego zaangażowania lokalnych władz i społeczeństw. A takie próby rozwiązania problemów są nagminne. Przychodzimy na Czarny Ląd z gotową receptą na rozwiązanie problemów. Bez konsultacji, bez zrozumienia wewnętrznych relacji i układów międzyludzkich, za to zawsze z kamerą i aparatem w ręku, narzucamy gotowy plan. "Sukces" gwarantowany a podziw świata zapewniony. Świata- a dokładnie tej części bez Afryki. Tu często (oczywiście nie zawsze!) pozostaje niesmak, zdumienie, martwy uśmiech zastygły na twarzy. Nikt nie zapytał "lokalsów" o zdanie, nie przeprowadził konsultacji, nie zrozumiał tematu. 
Faloyin z ironią pokazuje też obraz zachodniego turysty, robiącego zdjęcia skaczącym Masajom i w łagodny, ale dosadny sposób celuje w naszą pychę. Nie zaprzecza jednocześnie istnieniu problemów na kontynencie. Chce nam jedynie pokazać, że obraz Afryki jest wielowymiarowy. I przez to trudny do jednoznacznej interpretacji.  Autor przestawia argumenty, opisy zdarzeń, kluczowe postacie wybranych państw, wszystko po to, byśmy mogli uderzyć się w pierś i przyznać, że:


Afryka to nie państwo.

Link do opinii
Avatar użytkownika - dajnurawksiazki
dajnurawksiazki
Przeczytane:2024-03-12, Ocena: 6, Przeczytałem,

 

 

??

 

54 państwa, ponad 2 tysiące języków i więcej niż miliard ludzi. Gdy słyszę te liczby, oczami wyobraźni widzę wyjątkowe miejsce, niezwykłą mozaikę kulturową. Dlaczego więc Afryka nadal w wielu miejscach postrzegana jest przez pryzmat stereotypów i kojarzy się tylko z głodem, biedą i może, ewentualnie, z pięknym zachodzącym słońcem? 

 

??

 

,,Afryka to nie państwo" pozwala czytelnikowi poznać historię tego niezwykłego kontynentu, począwszy od kolonizacji i wyznaczenia sztucznych granic, przez kradzież dóbr materialnych, aż po współczesność, w której Afrykańczycy podejmują próby odzyskania tego, co zostało im brutalnie odebrane. 

 

Autor rzetelnie, ale też z dozą ironii i humoru rozprawia się z wciąż obecnymi stereotypami na temat Czarnego Kontynentu. Gwarantuję, że po lekturze tej książki, myśląc o Afryce, zamiast jednolitej plamy na mapie zobaczycie wyjątkowe miejsce pełne różnorodności. Zrozumiecie też, z czym musieli się zmagać Afrykańczycy (jako ogół i jako obywatele poszczególnych państw) i jaki wpływ wydarzenia z przeszłości mają na ich obecne życie. 

 

Dowiedziałam się z tej książki bardzo wiele, ale poczułam też chęć dalszego poszukiwania informacji na temat Afryki. 

 

 ??

 

 

Link do opinii
Reklamy