Opowiadanka te mogłyby być wspaniałym wstępem do "W pustyni i w puszczy", gdyż klimat mają bardzo podobny. Oto biały człowiek cywilizuje Afrykę. Wprawdzie zdarza się, że czyni to brutalnie i bezwzględnie, jednak cywilizacja jest bez wątpienia czymś dobrym i słusznym. Z perspektywy stu lat wygląda to nieco inaczej, jednak łezka sentymentu się w oku kręci.
Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2020 (data przybliżona)
Kategoria: Podróżnicze
ISBN:
Liczba stron: 74
Język oryginału: polski
W sercu młodego Amry sympatyczny słoń Birara zajmuje ważne miejsce. Zwierzę doskonale zna indyjską dżunglę i ciężko pracuje przy wyrębie drzew. Ponagłej...
Bezdroża Sahary przemierza tajemniczy jeździec. Pustynne wichry szarpią jego czarny burnus, a śmigły rumak – biały jak śnieg – pewnie stąpa...
Przeczytane:2022-09-14, Ocena: 4, Przeczytałem, Mam,
Dla naszego współczesnego poczucia, ponadstuletnie opowieści o Afryce są obrzydliwie moralizatorskie i nieprawdziwe. Jednak warto czytać...aby próbować zrozumieć. W końcu to tamte czasy sprawiły, że dzisiejsza Afryka wygląda tak, a nie inaczej.