Współczesność miesza się z przeszłością. Zdrada z rozpaczą. Niewinność z pożądaniem. A w tle widmo wojny. Zakazana, wojenna miłość, która nie powinna się zdarzyć.
Ada traci wszystko, co do tej pory było w jej życiu ważne. Trudne okoliczności zmuszają ją do rozstania z ukochanym. Przez kilka lat żyje jak w letargu. Pewnego dnia postanawia odwiedzić swoją babcię, Marię, która w zaufaniu opowiada wnuczce swoją historię. Młodość Marii przypadła na okres wojny. To był trudny i bolesny czas. Pomimo okrucieństw wojny kobieta zakochała się do szaleństwa w mężczyźnie, którego nie powinna była pokochać. Czy to uczucie miało szansę przetrwać skoro Franz był Niemcem? Czy można kochać, a zarazem nienawidzić?
Franz dla tego uczucia zaryzykował wszystko.
Maria stara się przekonać wnuczkę, że w życiu liczy się tylko miłość, każda miłość, i to, jaką siłę możemy odnaleźć dzięki bliskości drugiego człowieka.
Rozgrzewająca serca powieść o tym, co jest tak naprawdę ważne. O relacjach międzyludzkich i o uprzedzeniach. O niewypowiedzianych słowach, obawach, stracie i wielkim uczuciu. O tym, że życie nikogo nie oszczędza.
To także historia o tym, że najważniejsze, to móc kogoś kochać. Tak prawdziwie, bez oczekiwań.
Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 2016-06-02
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 440
Życie nie oszczędzało Ady. Wczesne macierzyństwo,niedojrzały partner i doskwierająca samotność całkowicie zmieniły jej podejście do świata i ludzi. Kolejna tragedia,po której trudno się pozbierać,i dotkliwe rozstanie sprawiły,że kobieta nie widzi już celu i sensu życia.
Przepełniona rezygnacją,jedzie nad morze,by odwiedzić babcię Marysię, w rodzinie uznawaną za zdystansowaną i raczej oziębłą. Starsza pani zabiera wnuczkę w sentymentalną podróż,która zaczyna się niedługo przed wojną. Opowiada dzieje swojego życia,dotąd skrzętnie skrywane przed światem.
Czy historia wielkiej,zakazanej miłości sprzed lat będzie dla wnuczki lekcją i sprawi że zapragnie znowu żyć?
To piękna książka z dwoma historiami,które dzieli pokolenie i życie ,przepełnione bólem ,stratą i emocjonalnym zakończeniem.
Gabriela Gargaś daje czytelnikowi podróż ,przepełnioną niesamowitymi emocjami ,pełne wzruszeń i porywów.Na początku poznajemy młoda Adę,która wcześnie rodzi swoje dziecko.Obdarza je niesamowitą matczyną miłością i pomimo tego,że jest sama daje sobie radę .Ale nadchodzi czas,że przy jej boku pojawia się przystojny Sebastian,który zajmuje sporo miejsca w jej sercu.Niestety los - a właściwie nieszczęśliwy wypadek - sprawił, że Ada pogrąża się w bólu. Nieopisanym i dręczącym przez długi czas... Nie mogła sobie darować, że podjęła złą decyzję i poświęciła wieczór Sebastianowi.
By wypłakać się do woli i odnaleźć choć częściowo ukojenie pojawia się nad morzem, w domu babci Marysi. Czyżby ta staruszka miała odpowiedni plaster na Ady życie i jej smutek?
Od kiedy Ada pojawia się u swojej babci narrację przejmuje teraz Marysia,która opowiada wnuczce swoją historię,pełną smutku,bólu ,rozpaczy i nadziei na lepsze jutro.Jednak kwintesencją tej opowieści jest stwierdzenie, że kiedy pojawia się prawdziwa miłość nic się już nie liczy... Maria doświadczyła okrucieństwa wojny a serce zakpiło z niej w najmniej właściwym momencie - strzała Amora ugodziła w jej imieniu niewłaściwego mężczyznę - okupanta.
Dwie kobiety doskonale nakreślone. Dwie historie pięknie opowiedziane. I łzy...Niniejsza powieść jest ogromną dawką emocji i wciąga bez reszty, nie można oderwać się od lektury, gdyż ciekawość tego co będzie dalej bierze górę.Pewnie niejednego czytelnika poturbuje emocjonalnie. To bomba z opóźnionym zapłonem, która eksploduje parokrotnie w trakcie całej fabuły - zarówno tej z teraźniejszości jak i z przeszłości. Gorąco polecam
Moje pierwsze spotkanie z Gabrielą Gargaś było niezwykle elektryzujące.
Autorka przedstawiła smutną, momentami okrutną historię młodej kobiety, która pozbawiona nadziei nawet nie próbowała znaleźć dla siebie ratunku. Wracamy do czasów okupacji i poznajemy losy jej babki.
Książka udowadnia, że nawet w najmroczniejszym scenariuszu jest miejsce na miłość.
Polecam! To wspaniała książka o wielkiej miłości, samotności i wychodzeniu ze stanu bezgranicznej rozpaczy spowodowanej śmiercią najbliższych.
W tę grudniową noc magia świątecznej atmosfery rozgrzeje serca wszystkich!W małym bieszczadzkim miasteczku mieszkańcy śnią o Świętach jak z bajki. Wśród...
Oboje czuli, że ten związek może zniszczyć im życie. Ona zauroczyła się od pierwszego wejrzenia, on od początku miał wyrachowany plan. Wkrótce wszystko...
Przeczytane:2022-06-27, Ocena: 5, Przeczytałam, 26 książek 2022,
Ada jest kobietą, która na swojej drodze spotkała wiele przeszkód. Wcześnie została matką, rozstała się z niewspierającym partnerem i stara się wychować syna najlepiej jak może w trudnej sytuacji. Niestety nie jest to koniec okrucieństw, jakie los dla niej przygotował. Spotka ją najbardziej dotkliwa strata, jaka może dotknąć matkę, Dodatkowo rozstanie się z nowopoznanym partnerem, który wydaje się mężczyzną idealnym. Czy jej życie ma jeszcze jakikolwiek sens?
Kobieta za namową bliskich wyjeżdża nad morze, gdzie babcia opowie jej zaskakującą i nikomu nieznaną historię swojego życia. Czy stanie się ona inspiracją dla Ady? Czy dzięki temu będzie w stanie zacząć żyć na nowo?
***
„Ludzie, z którymi żyjemy, są przy nas tylko na chwilę. W życiu nikt nie jest nam dany na zawsze i na wyłączność.”
***
Odkąd pamiętam bardzo lubię prozę Gabrieli Gargaś. Jej historie mają w sobie magnetyzm, który mnie przyciąga. Podoba mi się, że nie koloryzuje ona życia i ukazuje je takim, jakie jest naprawdę, ze wszystkimi jego promieniami i cieniami. Jest dla mnie idealnym przykładem porządnej literatury kobiecej, po jaką chętnie sięgam.
Także tym razem nie mogłam się oprzeć chęci poznania kolejnej niezwykłej serii, więc szybko sięgnęłam po drugi tom cyklu.
Główne bohaterki, czyli Ada i jej babcia Marysia są kobietami niezwykłymi. Obie niosą w sobie ogrom bólu przez swoje doświadczenia życiowe. Jedna z nich już nauczyła się sobie z nim radzić, druga tę naukę ma jeszcze przed sobą. Niezwykłe jest obserwowanie procesu, przez który babcia przeprowadza swą wnuczkę. Dała jej wybór poprzez opowiedzenie nieznanej Dotąd nikomu z rodziny trudnej historii, która ją spotkała. Nie prawiła morałów i nie posługiwała się utartymi frazesami, a jedynie ukazała Adzie drogę, którą sama przebyła, by ukazać jej światełko w tunelu. I to jest chyba najpiękniejsza rzecz w tej książce. Trwanie przy drugiej osobie bez narzucania jej drogi, którą powinna obrać, a zamiast tego towarzyszenie jej w trudnych chwilach.
Już od pierwszych stron wiedziałam, że będzie to opowieść niezwykle poruszająca, ale także w pewien sposób przytłaczająca ogromem bólu, jaki prezentuje. Każdą kolejną stronę przeżywałam tak, jakby opisywane wydarzenia dotyczyły mnie samej lub kogoś mi bliskiego. Z pewnością nie będzie to książka łatwa dla matek, ponieważ porusza kwestię, która spędza sen z powiek i zamraża strachem każdą z nas – straty dziecka. Autorka opisuje wydarzenia tak barwnie, że czułam jak głównej bohaterce pęka serce, niemal słyszałam dźwięk jej złamanego życia. Sama niejednokrotnie roniłam łzy przy tej lekturze i ciężko było mi przyjąć ogrom bólu, jakiego doznała Ada. Książka wzbudziła we mnie ogromne emocje i jej lekturę musiałam rozłożyć na kilka dni, ponieważ nie czułam się na siłach czytać szybciej. Mimo tego cieszę się, iż po nią sięgnęłam. Owszem, autorka poruszyła w niej trudne kwestie, ale w ten sposób przypomniała także swoim czytelniczkom co jest w życiu ważne, na co należy zwracać uwagę i czego się trzymać. Po raz kolejny udowodniła, jak wielką siłę ma rodzina, ta wspierająca w magiczny sposób grupa, na którą zawsze można liczyć, ponieważ w każdej sytuacji będzie chciała nam pomóc dźwigać ciężar życia.
Piękna powieść, po którą zdecydowanie warto sięgnąć. Uwaga jednak dla wrażliwców – nie jest to lekka lektura, którą szybko odłoży się na półkę i zapomni. Ona pozostaje w sercu i pamięci przez długi czas.
***
„Bo jest w człowieku taka siła, która powoduje, że on może z niemożliwego uczynić możliwe. Bo jest w człowieku taka nadzieja, która potrafi wskrzesić do życia ducha.”