Poza dobrem i złem.
Życiem i śmiercią.
Moralnością.
Thriller psychologiczny i powieść obyczajowa.
Klara, młoda, zdolna programistka, dalej wiodłaby nudne i samotne życie, gdyby nie to, że pewnego wieczoru znalazła się w niewłaściwym czasie w niewłaściwym miejscu. Odtąd jej dotychczasowe życie przestało być przewidywalne. Ciąg niespodziewanych i trudnych wydarzeń staje się dla Klary swoistym testem wytrzymałości. Dobro i zło mieszają się ze sobą, a moralność pozostawia niedosyt. Los ma swoje plany, ale czy pokrywają się z tymi, które ma ona?
Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2022-11-08
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 320
Język oryginału: polski
Klara to młoda programistka, której dosyć nudne, monotonne życie zmienia się pewnego wieczoru kiedy to wracając do domu, jest świadkiem morderstwa... Na jej nieszczęście Maks, sprawca brutalnego zajścia, porywa ją i wciąga w niebezpieczną grę, będący jednocześnie dla niej testem wytrzymałości i moralności. Tu nie ma dobrych i złych, moralność przeplata się z zepsuciem, a los szykuje dla Klary wiele niespodzianek. Czy ze wszystkich wyjdzie zwycięsko? Nie tak wyobrażała sobie swoje życie i siebie w nim.
Taki thiller psychologiczny i do tego jeszcze debiutancki... Jestem zaskoczona, jaką nam tu autorka zaserwowała powieść... Kochani tu było wszystko na swoim miejscu. Akcja wciągnęła mnie już od pierwszych stron i to właśnie od samego początku czuć ten strach, niebezpieczeństwo, grozę, niepewność. Autorce udało się stworzyć fantastyczny klimat, w którym czytelnik może współodczuwać emocje bohaterów. A są one nakreślone przez narrację bardzo autentycznie i barwnie. Dynamika i nieprzewidywalność akcji sprawiają że historia gwarantuje nam mnóstwo wrażeń. Bohaterowie są bardzo wyraziście przedstawieni, wobec nic nie można pozostać obojętnym. Zwłaszcza Klara, w której dokonuje się ogromną przemiana wewnętrzna. Maks dla mnie to chodząca zagadka, człowieka tajemniczy i groźny... Relacja tej dwójki jest bardzo skomplikowana i dosyć toksyczna, ale też fascynująca. Mamy tu kompletne pomieszanie dobra że złem, moralności z deprawacją... prawdziwy i mocny rollercoaster emocji. I takie zestawienie w pewnym stopniu odzwierciedla nam rzeczywistość, w której pewne sytuacje wystawiają naszą moralność i dobro na próbę. Ile bylibyśmy w stanie znieść i do czego bylibyśmy zdolni się posunąć, aby obronić swoje życie? Nikt na to pytanie nie może jednoznacznie odpowiedzieć bo to właśnie tak ekstremalne sytuacje uczą i uświadamiają nam, jacy jesteśmy naprawdę. Zakończenie jest takie, jakie można byłoby się tego spodziewać - zaskakujące i nieoczywiste, dlatego cieszę się, że mogłam od razu sięgnąć po drugą część! Polecam!!!!
Muszę przyznać, że "98%Klary" to udany debiut. Podobał mi się styl autorki, pomysł na fabułę, a tytuł jest mega dobry👍. Jednak sama historia nie do końca wpisała się w mój klimat. Chyba pod względem literackim łagodnieję na stare lata, a tutaj poczułam się jak w zamkniętym pomieszczeniu - przytłoczona i uwięziona.
Ta powieść jest mocno klaustrofobiczna.
A może tak właśnie miało być🤷♀️.
Tytułowa Klara to młoda programistka. Dziewczyna, która samotnie kroczy przez życie. Pewnego wieczoru, wracając z pracy staje się świadkiem przestępstwa.
Zobaczyła coś, czego nie powinna widzieć, wyrok na nią został wydany.
I tu wkracza bohater, którego wprost nie cierpię i nie znajduję dla niego żadnej taryfy ulgowej.
Max to wyrafinowany psychol, zabójca, sadysta. Zły do szpiku kości, bez krztyny empatii.
Tekst jednego z bohaterów: "Max nie jest złym człowiekiem, zabija tylko tych, którzy wymykają się sprawiedliwości", zupełnie do mnie nie przemawia. Porywa niewinną dziewczynę, torturuje ją psychicznie i fizycznie, zabija niewygodnych świadków - nie, nie on nie jest, aż taki zły.
Jeśli tak miała wyglądać ta postać , to autorce się to udało w 100%.
Do samego końca ciężko mi pojąć motywy Maxa, a wszelkie próby wyjaśnienia jego postępowania niestety nie przemówiły do mnie.
Czasami akcja przybiera dziwny klimat, bałam się, żeby nie poszła w kierunku romansu, bo tego bym nie zniosła. Nienawidzę, kiedy bezwzględny sadysta rozkochuje w sobie ofiarę i wszystko jest pięknie i bajkowo - grzechy wybaczone. Tu na szczęście tego nie ma i mam nadzieję, że w kontynuacji też tego nie będzie.
Jest jeszcze trzeci bohater- Dominik. Ten to już wogóle nie wie czego chce. Przyjaźni się z Maxem, współczuję Klarze, ale jest zmienny jak chorągiew na wietrze. Dziwny koleś.
Klara to ciekawa bohaterka, znalazła się w sytuacji, która wydaje się bez wyjścia.
Podoba mi się jej rozwój. To nie jest głupia dziewczyna, choć obawiałam się, żeby ofiarą nie zmieniła się w kata.
Druga część książki podobała mi się bardziej. Akcja nabiera tempa, fabuła idzie w ciekawym kierunku i jest niezłym wstępem do kontynuacji.
Klara, Max i Dominik to nieoczywisty trójkącik i trudno przewidzieć, w jakim kierunku potoczą się ich losy. Przyznam, że chętnie się tego dowiem. Tylko błagam żadnych romansów 😅.
To dobry start, przemyślany debiut i mocna historia.
Ta książka mnie kusiła od jakiegoś czasu i jak tylko nadarzyła się okazja to zgłosiłam się szybciutko do recenzji e-booka. Mało kiedy sięgam po thrillery wolę lżejszą lekturę ale tu nie mogłam się powstrzymać. Książka ma dobre recenzję ale mimo to byłam pełna obawa czy mi się spodoba. Thrillery to specyficzny gatunek, a thriller psychologiczny musi mieć w sobie to coś. Czy "98% Klary" spełniło moje oczekiwania?
Klara to młoda dziewczyna, która miała nieciekawe dzieciństwo. Pracuje jako programistka, ale praca coraz bardziej ją męczy. Wszystko za sprawą szefa, który wymaga dość sporo i nie należy do przyjemnych. Życie Klary nie jest ciekawa. Poza pracą, gdzie często zostaje po godzinach, nie posiada życia towarzyskiego. Sama jednak stroni od ludzi. Pewnego wieczoru Klara postanawia wrócić do domu spacerem. Jednak pewno zdarzenie na moście zmienia jej życie w ciąg niespodziewanych zdarzeń. Ciąg , który sprawi, że Klara nie będzie już tą samą osobą. Co takiego wydarzy się na moście?
Fabuła książki jest genialna. Początkowo miałam odrobinę inne wyobrażenie o fabule, ale autorka poprowadziła mnie poprzez świetną historię. Książka momentami jest dość brutalna, sprytnie poprowadzona. Sama bym ją podzieliła na dwie części . Pierwsza to wydarzenie od początku, poprzez zdarzenie na moście po wydarzenie w domu Maksa aż do ucieczki Klary. I na drugą , czyli wydarzenie po ucieczce Klary. Ta druga część zdecydowanie bardziej mnie wciągnęła.
Historia napisana jest z perspektywy kilku postaci choć sama narracja nie jest w pierwszej osobie. Za to poznajemy odczucia, działania każdego z trzech głównych bohaterów. Postacie są genialne. Maks to morderca, który uważa, że robi to, co powinien i nie zabija osób niewinnych. Nie pozostawia także świadków. Klara to pierwsza osoba , która nie zabił od razu. Coś w tej dziewczynie sprawiło , że zamiast zabić postanawia "ulepić z niej chleb". Co takiego nim kieruje? Dominik to młody mężczyzna, który jest przyjacielem Maksa. Ich przyjaźń działa na dziwnych zasadach. Klara tego nie rozumie, zwłaszcza że Dominik na początku ją oszukał. Z czasem dowiadujemy się, jaka relacja łączy go z Maksem. Dominik to dość dwuznaczna postać. Ciężko go zaszufladkować.
Najciekawszą postacią jest tytułowa bohaterka. Klara przeszła wiele w domu Maksa. Byliśmy świadkami jej załamania, łez, dramatycznych zdarzeń i muszę przyznać, że zaskoczyła mnie jej siła. Kiedy Klara uciekła okazało się, że mimo dramatyzmu sytuacji Klara tworzyła plan. Plan, który był genialny choć nie był doskonały. Niejednokrotnie jej plan musiał ulec modyfikacji. Nie wszystko szło jak należy, ale Klara nigdy się nie poddała. W tym planie miała dużo szczęścia. To, co stworzyła było tak nieoczekiwane. Wywiodła w pole nie tylko Maksa ale także i osoby, które mu pomagały. Autorka dawkuje nam także informacje o jej działaniach. Nie przewidziałam ze w jej umyśle powstanie plan, który będzie miał takie zakończenie.
Książka jest debiutem i muszę przyznać, że coraz więcej jest tak dobrych debiutów. Co ważne książka trzyma w napięciu od początku do końca. Ma dużo nieoczekiwanych zwrotów akcji a samo zakończenie może wprowadzić w osłupienie. Czy Klara zrealizuje swój plan do końca? Jakie zakończenie przewidziała? Czy wygra z Maksem? Ostatni fragment książki to nieoczekiwany zwrot, który jest intrygujący, niejasny i sugeruje, że będzie ciąg dalszy. Może się mylę ale to pytanie trzeba zadać autorce. Polecam
Wieczór jak każdy przed nim. Klara po raz kolejny wyrobiła nadgodziny na pisaniu programu dla klienta. Nocny powrót do domu po Stary Mieście, które ,,mimo wszystko (...) nie było niebezpieczne" miał być krótkim, rutynowym spacerem. Spoglądając na drugi brzeg rzeki, dziewczyna spostrzega dwóch mężczyzn, ,,ten bardziej przytomny opierał kolegę o barierki centralnie na środku mostu. (...) klepnął swojego kolegę po policzku i wychylił go mocno do tyłu, aż za barierki, czekając, by grawitacja zrobiła swoje." Mężczyzna poszedł na dno, a Klara spojrzała prosto na mordercę, który swoją sylwetką przywodził na myśl ,,współczesnego Księcia Śmierci". Aby ratować swoje życie, dziewczyna zapuszcza się w opuszczone kamienice, a morderca zaczyna polowanie na nią traktować jak ekscytującą grę. Czy Klarze uda się ocalić życie? I co będzie musiała poświęcić w tej diabolicznej grze?
Powieść ,,98% Klary" to debiut literacki Kamili Szczepańskiej-Górnej. Kolejny debiut, który uważam za całkiem udany. Thriller pokazujący jak mocno pod wpływem czynników zewnętrznych i zagrożenia życia może zmienić się życie. Widzimy ewolucję Klary, która początkowo jest zaszczuta, poddaje się woli Maksa, który chce ukształtować ją wg. swojej wizji, zmienia się w wyrafinowanego gracza, rozstawiającego pionki na szachownicy i podejmującego ryzykowną grę z mordercą. Grę, w której stawką jest jej życie. Maks, płatny morderca jest brutalnym psychopatą, mordującym dla przyjemności, natomiast Dominik, jedyny przyjaciel Maksa, czasami zachowuje się jak Świerszcz Hipolit z ,,Pinokia", starając się zmienić jego postępowanie. Trzy całkowicie różne postaci, różne style życia, połączone jednym przypadkowym spotkaniem.
Muszę się trochę poczepiać, w niektórych miejscach zabrakło związków przyczynowo-skutkowych, co nie przeszkodziło czerpać przyjemność z lektury. Powieść kończy się olbrzymim zwrotem akcji i zostawia czytelnika w oczekiwaniu na dalszy ciąg, który mam nadzieję, szybko nastąpi.
Jeśli lubicie debiuty, lubicie thrillery psychologiczne, to polecam sięgnąć po ,,98% Klary". Czekam na kontynuację.
Hej. Dziś książka, która wprawiła mnie w zdumienie. Czemu? Bo nigdy bym nie powiedziała, że "98% Klary " jest literackim debiutem. Dojrzałe pióro autorki, dopracowana akcja, zero zbędnych zapychaczy, niespowalniające tempo oraz akcja trzymająca w napięciu. Akcja, której nie sposób przewidzieć.
Klara jest młodą programistką, która przez przypadek stała się świadkiem czegoś,czego świadkiem być nie powinna. Nieodpowiednie miejsce i nieodpowiedni czas sprawią, że jej życie zmieni się na zawsze. Że ona nie będzie już tym kim była kiedyś.
A o co chodzi z tytułem? Powiem Wam, że zanim poznałam zawartość książki to on intrygował mnie najbardziej. A czy poznałam jego znaczenie? Owszem. Czy to ma sens do tego, co się tam działo? Jak najbardziej tak.
Poznajcie nowe nazwisko na literackiej scenie. Poznajcie Kamilę Szczepańską- Górną i zapamiętajcie ją dobrze, bo "98% Klary" jest świetnie zapowiadającym się początkiem serii .
Jak to jest znaleźć się w niewłaściwym miejscu w niewłaściwym czasie? Wie o tym doskonale Klara, główna bohaterka książki "98% Klary". Bohaterka niefortunnie była świadkiem pewnego zdarzenia, na skutek czego zostaje porwana. Rozpoczyna się walka o przetrwanie, strach przed tym, co się wydarzy. Nikt jednak nie powiedział, że podda się od razu... Co spotka dziewczynę? Kto ją porwał?
"98% Klary" to książka łącząca w sobie thriller psychologiczny i powieść obyczajową. Poznajemy tutaj młodą kobietę, która przez przypadek znajduje się świadkiem wydarzeń i zostaje porwana. Jej życie wywraca się do góry nogami, stawiając ją pod ścianą. Jako czytelnicy dostrzegamy zmiany w jej zachowaniu, stopniowo zmieniające się nastawienie. Kobieta nie poddaje się, coraz bardziej odkrywając swoje instynkty. Mimo zdeterminowania niejednokrotnie jej pewność zostaje zachwiana, a gra na emocjach przybiera ogromną rolę. Jak się zakończy ta historia?
Kamila Szczepańska-Górna to "nowa twarz" na rynku książki. "98% Klary" to debiut pisarski autorki. Debiut, który został postawiony bardzo wysoko. Autorka w swojej powieści porusza bardzo istotne kwestie, skupia się głównie na sferze umysłowej bohaterów, zmianach zachodzących w ich zachowaniu. Fabułę tworzy nieprzewidywalną, wyróżniającą się wśród innych na rynku. Sama akcja stopniowo nabiera tempa, by następnie rozpędzić się jak rollercoaster. Przewija się dużo emocji, a sama historia bardzo wciąga czytelnika.
Osobiście nie mogę powiedzieć złego słowa na tę pozycję. Jest intrygująca, zaskakująca i nieprzewidywalna. Zwroty akcji są tak dopracowane, że niejednokrotnie sama byłam w szoku czego dokonała autorka. Poza tym książka napisała została przyjemnym stylem, a jej czytanie to sama przyjemność. Przyznaję zasłużone 10/10 i z niecierpliwością czekam na kolejne części serii.
Czy lubicie, kiedy do książki dorzucane są gadżety?
Chyba każdego z nas to zachwyca ?
Tym razem autorka przeszła samą siebie, przyćmiewając niektóre paczki patronacie. Bardzo dziękuję?
???????????
Jedno wydarzenie.
Jeden trup.
Jeden morderca...
Życie Klary zmienia się, kiedy wracając z pracy, widzi to, czego nie powinna. Wie z czym to się wiąże - świadków nie pozostawia się przy życiu. Zaczyna walkę o własny oddech, stając się zabawką w rękach szalonego mordercy.
Dotychczas ułożone życie zostaje już jedynie wspomnieniem, a teraz zaczyna się bieg, którego drogi nie są nikomu znane.
Czy piekielnie zdolna programistka będzie w stanie wykiwac przeciwnika?
???????????
To był totalny sztos!
?
Od pierwszych zdań wsiadamy do kolejki, która nawet na moment nie zwalnia. Autorka nie potrafi znudzić czytelnika. Ciągła akcja trzyma w napięciu, a nieprzewidywalność zdarzeń podtrzymuje odpowiedni poziom ciśnienia ?
Chciałabym wspomnieć również o bohaterach. Ich charaktery zostały wykreowane w bardzo przemyślany sposób, intrygując i rozkochując w sobie każdego.
Nie jestem pewna, czy istnieje tu osoba, odgrywająca zły charakter. Początkowo mamy wrażenie, że jest nim bezwzględny morderca, jednak po głębszej analizie nie możemy być już tego tacy pewni. Choć tu ponownie mogła się odezwać moją altruistyczna dusza, uwielbiająca złych bohaterów ??
Książka została dopracowana pod każdym względem. Nie mam ani jednego argumentu, który mogłabym wpisać do negatywów. Zdecydowanie jest to jedna z najlepszych książek, jakie miałam ostatnio w rękach ?
Autorka posługuje się językiem, który choć jest bardzo plastyczny, od razu pokazuje, jak wiele pracy zostało włożone w tę książkę. Większość wątków została rozstrzygnięta, a te które zostały otwarte, uzależniają człowieka bez granic.
Samo zakończenie jest w stanie doprowadzić człowieka do szału ?? a emocje towarzyszące podczas czytania szaleją bez opamiętania.
Polecam!
Klara to młoda kobieta wiodąca dość nudne, monotonne życie. Tak jest do dnia gdy na swojej drodze spotyka Maksa i nie, nie jest to namiętne uczucie, choć emocji w książce sporo. Jednak te wszystkie odczucia są całkiem innego rodzaju.
Uważam, że tym debiutem udało się Kamili wkroczyć w literacki świat nie wchodząc po czerwonym dywanie ale wywalając drzwi z buta.
Jest zaskakująco i nietuzinkowo. Do tego bohaterowie skrojeni z najlepszych tkanin. Tak realni, pelnokrwiści, z prawdziwymi emocjami. Brak u nich wirusa syndromu sztokholmskiego, który lubi się plenić w powieściach. Ich emocje pełne pasji, czy ziejące chłodem. Nie mogę pominąć milczeniem intrygującego Maksa. Bohatera który fascynuje i przeraża, u którego czuć drugie dno.
W książkę wchodzi się ze sporym impetem a później jest jeszcze intensywniej. Akcja nie zatrzymuje się ani na moment. Autorka regularnie funduje dzikie twisty, które potrafią przerazić, zaintrygować a czasami spowodować lekki uśmiech pod nosem. Wszystko dzięki bohaterce której nie brakuje wigoru, ciętego języka i co najważniejsze charakteru.
Przepadłam w książce od pierwszych stron, mój poziom ciekawości i zainteresowania balansował na granicy przegrzania i puszczenia na zaworach. To nie była lektura jaką mogłam lekko odłożyć, chciałam poznać zakończenie, zobaczyć jak Klara sobie poradzi, oraz zrozumieć dlaczego jest 98% Klary a nie 100.
Co mogłabym napisać w podsumowaniu.
- jeden z najlepszych debiutów jakie czytałam nie w tym roku, ale w życiu
- idealnie zbalansowany między thrillerem a elementami powieści obyczajowej
- błyskotliwy, pisany z lekkością i płynnością
- niezwykle realny a przez to jeszcze bardziej fascynujący
- wart przeczytania!!!!!!!!
Moja ocena to 10/10
Dla jasności, nie jest to ocena bo to mój patronat,
to jest mój patronat bo tak oceniłam po przeczytaniu.
Kontynuacja „98% Klary” Seryjny czy płatny morderca – którego wolisz spotkać na swojej drodze? Między kłamstwem a prawdą. Bólem i...
Przeczytane:2024-05-10, Ocena: 6, Przeczytałam, Barter, Współpraca recenzencka , Współpraca reklamowa, Kryminał/sensacja , Thriller ,
Przy okazji premiery ,,Spokój nie należy się żywym", która była całkiem niedawno, dowiedziałam się, że jest taka autorka jak Kamila. Wcześniej nie słyszałam o niej, a kiedy wydawała Klarę, mnie nie było na Instagramie. Takim sposobem dowiedziałam się o tych książkach niedawno, w zasadzie obie wpadły mi w oczy. Po prostu musiałam je mieć! Oczywiście Kamila była taka kochana, że wysłała mi oba tomy. Za co w tym miejscu dziękuję.
Poznajemy Klarę, młodą programistkę, która wiodła nudne życie bez nikogo przy swoim boku. Nie miała przyjaciół ani rodziny, a czas zabijała często zostając dłużej w pracy. Tego feralnego dnia też pracowała do późnych godzin wieczornych. Wracała do domu i była świadkiem czegoś, czego widzieć nie powinna, widziała morderstwo. Niestety została zauważona przez mordercę, który musi teraz pozbyć się świadka. Rzucił się w pogoń za dziewczyną. Mimo że Klara uciekała i broniła się zaciekle, mężczyzna był silniejszy i szybszy, schwytał swoją ofiarę i uśpił.
Klara budzi się związana na krześle, a obok stoi jej największy koszmar, Max. Od tej pory każda chwila jej życia naznaczona będzie strachem i bólem jaki będzie zadawać oprawca. A to, co dla niej przygotował, złamie każdego. Jednak nie naszą waleczną Klarę, która wykorzystuje moment i ucieka. Od tej pory musi radzić sobie zupełnie sama, wciąż uciekając przed rozwścieczonym Maxem, który ciągle depcze jej po piętach.
Czy Klarze uda się uwolnić od Maxa?
Wow!!! Co to była za książka!!! To było straszne, ale za razem takie dobre!!!! Już dawno nie czytałam tak świetnie napisanego thrillera psychologicznego. Ta książka to debiut Kamili. Powiem Wam, że gdybym tego nie wiedziała, to nie uwierzyłbym, nigdy. To jest tak dobrze napisane, dopracowane w najmniejszych szczegółach, bohaterowie rewelacyjnie dopracowani, to jest po prostu sztos!
Akcja rozpoczyna się od pierwszych stron, na których Klara jest świadkiem morderstwa. W tym momencie nakręca się spirala wydarzeń i rozpoczyna się akcja. Początkowo czytało mi się to dość ciężko. Po prostu nie byłam w stanie czytać tego co Max robił z Klarą. Musiałam robić przerwy, żeby ochłonąć. To było mocne. Potem, kiedy Klara ucieka, jest już inaczej. Zaczyna się wątek sensacyjny. To jak Klara zagrała na nosie Maxa, było świetne, chłopak zbierał szczękę z podłogi. Zakończenie zapowiada drugi tom, po który zaraz sięgam, bo muszę po prostu dalej czytać.
Jestem pod wrażeniem postaci Klary. To była zwykła, szara myszka, która przystosowała się do nowych warunków życia. Max prawie ją złamał, a ona mimo to podniosła się i uderzyła w niego. Była przerażona, ale walczyła o swoje życie jak lwica. Wiele razy zagrała mu na nosie, ale ostatnia scena w biurze Maxa, była najlepsza. Z ogromną przyjemnością czytałam jak go rozpracowała.
Max, to kawał drania, choć cisną mi się na usta dużo ostrzejsze epitety, opisujące tego bohatera. Jest on metodyczny, mający swoją własną moralność i zasady, wg których żyje i robi to, co robi. Jest cholernie inteligentnym, skutecznym i bardzo niebezpiecznym człowiekiem, który wzbudza w ludziach głównie strach. Niestety nie poznaliśmy zbyt wiele faktów z jego przeszłości, co daje nam ograniczoną możliwość zrozumienia jego zachowania. Czasem to co przeżyją bohaterowie wcześniej, kształtuje ich w przyszłości. W przypadku Maxa nie wiele wiemy, z resztą z Klarą jest nie lepiej.
Jesteśmy świadkami przemiany Klary z zahukanej dziewczyny staje się twardą kobietą, która wie czego chce w życiu. To naprawdę mocna postać, którą bardzo polubiłam i kibicowałam od chwili, kiedy obudziła się przywiązana do krzesła.
Kamila skupia się na stronie psychologicznej tej książki, pokazuje nam umysł oprawcy, jak i ofiary. Ale pojawia się jeszcze jedna postać, o której nie wspomniałam, Dominik. Jest to młody mężczyzna, rozdarty między Klarą i Maxem. Chce pomóc dziewczynie, ale nie chce zdradzić swojego przyjaciela. Jest w patowej sytuacji, z której nie ma dobrego wyjścia. Jednak na ile będzie mógł, będzie pomagał Klarze. Jak? Kiedy? To już musicie sami doczytać.
Kończąc polecam Wam tą historię. To książka, która Was sponiewiera, ale da nadzieję, że z każdej sytuacji jest wyjście. Trzeba je tylko znaleźć i dążyć do niego.
Polecam