Co sprawiło, że Polacy na kilka miesięcy przed wybuchem straszliwej wojny, popadli w zbiorowy optymizm i nie wierzyli, że stoją na krawędzi Armagedonu?
Piątego stycznia 1939 roku kanclerz Adolf Hitler z najwyższymi honorami podejmuje Józefa Becka, polskiego ministra spraw zagranicznych, w swojej alpejskiej rezydencji w Berghof i zapewnia go, że na niczym nie zależy mu tak bardzo, jak na silnej i niezależnej Polsce. Zwykli Polacy żyją swoimi codziennymi sprawami.
Trzydziestego pierwszego sierpnia tego samego roku Joachim Ribbentrop nie chce się spotkać z żadnym polskim dyplomatą. Uznaje, że nie ma o czym rozmawiać.
Czy w 1939 roku mogło się to wszystko potoczyć inaczej?
Po przeczytaniu dziesiątek wspomnień, pamiętników, dzienników, książek, starych gazet – wydaje mi się, że istniała też inna droga. Gdańsk naprawdę był celem Hitlera, a nie – jak uczono mnie w szkole – tylko pretekstem do rozpętania wojny.
Cezary Łazarewicz – dziennikarz prasowy, reporter i publicysta. Publikował w czołowych polskich tytułach, między innymi w „Gazecie Wyborczej”, „Przekroju”, „Polityce”. Autor wielu książek, laureat nagród, w tym Nike za Żeby nie było śladów. Sprawa Grzegorza Przemyka. Mieszka pod Warszawą, pochodzi z Darłowa.
Wydawnictwo: Czerwone i czarne
Data wydania: 2020-09-04
Kategoria: Historyczne
ISBN:
Liczba stron: 308
Tytuł oryginału: polski
Ostatnie chwile pokoju, ostatnie chwile spokoju i życia bez strachu. O tym jest ta książka. Co czuli? Co myśleli? Czy mogli spodziewać się tego co niedługo miało nastąpić? To były pytanie jakie kotłowały się w mojej głowie przez jej lekturą. I cóż, niketórzy czuli, że coś się święci, ale takiej hekatobmy nie przewidzieli. Ciesz się, że autor przytoczył kilka fragmentów, które opisali prywatlni ludzi. Sa one cenne. Niestety, mógł sobie darować te dodane przez polityków. Chociaż one pokazały bezczelność Rzeszy oraz naiwnosć naszych polityków oraz przebiegłość Stalina, głupotę ,,sojuszników''. Czyta się dobrze, każdy miesiać to jeden rozdział. One pokazują jak budowała się sytuacja i nie zgodzę się z autorem, że wojny można było uniknąć. To co przedstawiono wksiażce temu zaprzecza.
Przeczytane:2020-02-22, Ocena: 5, Przeczytałam, 26 książki - 2020,
Autor w opisanej książce skupia się na nastrojach Polaków, które panują w roki 1939, u jednych zwykłe życie, brak większych obaw o własne życie, niedopuszczanie myśli o nadchodzącej wojnie a u drugich niepokój, ale też pewną naiwność, bo wielu nie chciało myśleć nawet o możliwości wojny. Jest to zbiór pamiętników, notatników oraz tekstów z gazet, tworzą przemyślenia i wspomnienia z każdego miesiąca roku 1939. Ciekawe zapiski m.in. Goebbelsa, Ciano, czy pracowników polskiego MSZ oceniające bieżącą sytuację polityczną.