10 lat później

Ocena: 5 (3 głosów)

Niektóre uczucia żyją w człowieku całe dekady

Rodzice Sary zginęli w tragicznym wypadku, jeszcze gdy była w klasie maturalnej. Dziewczyna nie potrafiła odnaleźć się w nowej, przepełnionej samotnością rzeczywistości... Aż do dnia, w którym poznała Darka. On i jego przyjaciele wypełnili pustkę, przynosząc jej upragnione szczęście. Jednak pewnego dnia niespodziewanie wszyscy zniknęli.

Sara, porzucona praktycznie bez słowa, musiała na nowo poukładać swoje życie. Bolesne wspomnienia nigdy jej nie opuściły, ale po czasie udało jej się stanąć na nogi. Teraz, kiedy ma dobrą pracę i nowego chłopaka, nie spodziewa się, że już wkrótce jej świat ponownie wywróci się do góry nogami.
Darek wraca do jej życia w jednym celu: chce odzyskać utraconą miłość. Jednak czy dekada milczenia to nie zbyt wiele, by odbudować relację?

„Dziesięć lat później” to przepełniona muzyką historia, która jednocześnie bawi i chwyta za serce. Poruszająca opowieść o miłości oraz przyjaźniach, jakich brakuje w dzisiejszych czasach.

Informacje dodatkowe o 10 lat później:

Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: 2024-10-30
Kategoria: Obyczajowe
ISBN: 9788383733814
Liczba stron: 420
Język oryginału: polski

więcej

Kup książkę 10 lat później

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

10 lat później - opinie o książce

RECENZJA

„10 LAT PÓŹNIEJ”

Współpraca Reklamowa —

AUTOR: BEATA TURLIK

WYDAWNICTWO: NOVAE RES

„Mam wrażenie, że dostałam więcej, niż na to zasłużyłam. Kiedy o tym myślę, zaczynam się bać, że to się kiedyś skończy... Przecież nic nie trwa wiecznie. Ta bańka mydlana pęknie i coś złego się stanie. Przecież w życiu tak właśnie bywa, prawda?”

„10 Lat Później” cudowna, poruszająca, historia, która chwyta za serce. Nasiąknięta uczuciami, otulona w całości rozmaitymi emocjami, w najprzeróżniejszych odcieniach, które nie gasną nawet przez chwilę, pełna pięknych chwil, przeplatanych wydarzeniami, które łamią serce. Całość spleciona muzyką, wspólnymi chwilami, skupiona na najistotniejszy i znaczących wartościach. Opowieść o prawdziwej, głębokiej miłości, która walczy o drugą szansę, bolesnych doświadczeń, wsparciu, przepięknej prawdziwej przyjaźni, która przetrwała nie jedną burzę. Emocje wylewają się z kartek tej opowieści, co sprawia, że pochłania w całości, otuli niczym ciepły kocyk. Pełna głębi, bardzo autentyczna, w cudowny sposób autorka przekazuje emocje i uczucia, które dosłownie czuć na kartkach tej książki. Chwyta za serce i jednocześnie bawi, dając sporą garść momentów, które dają oddech. Niejednokrotnie będziemy cieszyć się, smucić, poczujemy ból, pogrążymy się w rozpaczy. Autorka pokazuje, co tak naprawdę ważne jest w życiu i o co warto walczyć. Zobaczymy, że niektóre uczucia żyją w człowieku całe życie, warto iść za głosem serca i walczyć o utraconą miłość. Składa się z kilku wątków, kilku historii, paczki przyjaciół, tworząc spójną, ciekawą całość. Porusza ważne tematy, jak choroba, strata, miłość, daje drugie szanse, wsparcie. Fabuła książki poprowadzona spokojnie, toczy się swoim rytmem, budując napięcie. Autorka ma lekki, przyjemny styl. Jestem zachwycona tą książką, czytanie jej to czysta przyjemność.

Bohaterzy świetnie wykreowani, wyraziści, różnorodni, wielowymiarowi. Relacje pomiędzy bohaterami ukazane zostały w sposób intensywny.
Szczególnie pomiędzy Darkiem a Sarą, którzy starają się nadrobić lata rozłąki. Wręcz błyskawicznie, ponownie wchodzą ze sobą w związek. Oboje wpadają w panikę, on osacza ją swoją osobą, czasem wręcz obsesyjne. Potrzebują być ze sobą non stop, by się sobą nacieszyć i uwierzyć, że to nie sen. Choć zdarzają się gorsze dni, gdzie zazdrość, zaborcza, intensywna bliskość dodaje ciężkości, jednak zachwyca.
Muszę przyznać, że chciałabym mieć taką paczkę przyjaciół. Zastanawiam się, jak bym postąpiła na miejscu Sary i czy bym tak łatwo wybaczyła, mimo okoliczność, które temu towarzyszyły.

„Mam wrażenie, że nie mogę zmarnować ani jednej chwili, ani jednego dnia czy nocy. Wiem, że czasem ją osaczam, ale nie umiem inaczej. Czuję się spokojny, gdy ją widzę, a najlepiej, kiedy ją czuję przy sobie”.

Historia zaczyna się w chwili, gdy Darek porzuca Sarę miłość swojego życia, nawet nie podając przyczyny swojej decyzji. Wraz ze zniknięciem Darka, z jej życia również znikają wszyscy przyjaciele, choć miała kontakt tylko z Robertem. Później przenosimy się 10 lat później, gdzie Sara stara się żyć, choć bywały momenty, że zapominała o Darku, ból nieco osłabł, ale nadal był obecny w jej życiu. Tkwi w nieudanym związku z Łukaszem, jednak próbuje go jeszcze ratować, żyjąc w agonii, której nie chciała przerwać przed strachem przed samotnością. Niespodziewanie odzywa się do niej Marek dawny przyjaciel, który prosi ją o rozmowę. Wtedy dowiaduje się, że Darek jest w Polsce i chce z nią porozmawiać i wyjaśnić jej wszystko. Darek wraca do jej życia, chcąc odzyskać utraconą miłość. Tylko czy będą mieli co ratować. Wraz z nim pojawia się reszta paczki.

-Czy można wyleczyć się z miłości życia?

-Czy jej tęsknotą znajdzie pocieszenie?

-Czego tak naprawdę chce od niej Darek?

-Czy choroba i doświadczenia zmienią Darka?

-Czy Sara w końcu zacznie żyć?

-Czy po 10 latach jej sny i marzenia się spełnią?

-Czy odbudują utracone relacje sprzed lat?

Polecam.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Zaczytani_w_marz
Zaczytani_w_marz
Przeczytane:2025-02-02,

Dziś przychodzę do was z propozycją książki autorstwa Beaty Turlik pod tytułem „10 lat później”.
Jest to debiut literacki, który mogłam zrecenzować dzięki uprzejmości wydawnictwa Novae Res.

Spotykamy się tutaj z miłością dwojga młodych ludzi, która z początku wydaje się popularną i niebanalną historią spotykaną w każdej obyczajówce. Jednak gdy zagłębiamy się coraz dalej poznajemy wspaniałych młodych ludzi, którym towarzyszą różne skrajne emocje, począwszy od radości, ekscytacji i miłości, kończąc na smutku i uczuciu pustki, a także żałoby i ogromnej straty.

Główna bohaterka Sara to młoda dziewczyna właśnie zdająca najważniejszy egzamin w swoim życiu, czyli egzamin dojrzałości, snująca plany na przyszłość. Gdy nagle w jej życiu dochodzi do ogromnej tragedii i straty, ponieważ w wypadku giną jej rodzice. Cały świat, który dotychczas był jej znany ulega rozpadowi, a Sara pogrąża się w żałobie. Wszystko zmienia poznanie Darka i jego przyjaciół, którzy stają się kołem ratunkowym dla Sary i pomagają jej pokonać depresję i wszystkie lęki, które do tej pory towarzyszyły jej każdego dnia. Życie głównej bohaterki zmienia się w pełne barw, pięknych krajobrazów i cudownych melodii płynących prosto z serca. Wkrótce kiełkuje również uczucie do Darka, które staje się odwzajemnione do pewnego dnia, gdy jej ukochany znika i zabiera ze sobą wszystko, co dawało Sarze radość i poczucie bezpieczeństwa. Nie rozumie, dlaczego wszyscy ją opuszczają i na nowo zostaje sama. Stara się jednak żyć dalej i zbudować wszystko na nowo.

Po dziesięciu latach spotyka na swojej drodze znaną jej osobę, która wyjaśnia jej całą sytuację. Dowiaduje się wtedy, że Darek był nieuleczalnie chory i nie chciał obarczać tym wszystkim swojej ukochanej, ponieważ ciężka choroba mogła doprowadzić go nawet do śmierci, czego Sara mogłaby już nie udźwignąć. Czy jednak dziesięć długich lat można odbudować w jednej chwili, a kilka słów wyjaśnień wystarczy, by na nowo zbudować relację tak ważną dla obojga bohaterów.

Powieść porusza ważne aspekty codziennej rzeczywistości, jaką jest posiadanie przyjaciół, lojalność wobec nich, zaufanie, jak również choroba bliskiej osoby, czy uczucia, jakie nam towarzyszą, gdy przychodzi nam zajmować się kimś, kto w każdej chwili może nas zostawić na zawsze.

Książka jest bardzo dynamiczna i lekka do przeczytania, a autorka pokazuje w niej swój ogromny potencjał literacki, w którym możemy dostrzec ważne tematy i bardzo głębokie więzi międzyludzkie. Pokazuje również historię miłości, która nie jest doskonała, a bohaterowie są nieidealni wręcz dopiero uczą się wzajemnych relacji i tego, aby nawzajem się rozumieć i być ze sobą na dobre i złe. Możemy przeczytać tu o chwilach, które są w naszym życiu nieuniknione, czyli śmierci, stracie i kruchości życia co wzbudza w nasz dużo refleksji na temat przemijania i doceniania tego, co mamy lub kogo mamy obok siebie.

Autorka stworzyła historię na miarę dzisiejszych czasów, gdzie możemy przeżyć emocjonalny rollercoaster, z którego na sam koniec wyciągniemy wnioski warte wplecenia w nasze dotychczasowe życie. Wciągająca i niedająca o sobie zapomnieć może wprawić czytelnika w niejeden zachwyt, a także poruszyć do łez.

Podsumowując jest to bardzo udany debiut autorki wart uwagi i posiadania go na swoich półkach. Jeśli lubicie książki zawierające nie tylko cukierkowe love story, ale takie pełne pasji i prawdy zawierające drugie sedno to zachęcam, by zapisać jej tytuł i wkrótce przeczytać.

Link do opinii

„Każdy ma swoją historię.
Ważne, by się nie poddawać.”

Mówi się, że nie powinno wchodzić się do tej samej rzeki dwa razy, ale mimo wszystko bohaterowie książki „10 lat później” postanowili złamać tę przestrogę, gdy los ponownie postawił ich na swojej drodze.

Darek i Sara byli kiedyś parą zakochaną w sobie i snującą plany na wspólną przyszłość. Pewnego dnia po prostu on oświadcza dziewczynie, że musi odejść i to robi, pozostawiając ją bez wyjaśnień z wieloma pytaniami. 10 lat później pojawia się nagle jeden z jego przyjaciół, Marek, który wyjaśnia Sarze, dlaczego jej były chłopak zniknął z jej życia.

Nie przekonało mnie tłumaczenie Darka, dlaczego tak długo zwlekał z powrotem do Polski, ale też jego późniejsze zachowanie zniechęciło mnie do niego. Poznając jego przeszłość, to co robił przez ostatnich 10 lat dziwiłam się, że Sara tak szybko przeszła do porządku dziennego. Sara obecnie jest w związku z Łukaszem, ale nie jest to układ, który ją satysfakcjonuje. Po kolejnym z jego strony lekceważącym zachowaniu, decyduje się na zakończenie tej relacji i niemal od razu spotyka się z Darkiem i dawnymi przyjaciółmi.

Opinie o tej książce są różne. Jedni są nią zachwyceni, inni wręcz przeciwnie. Ja jestem gdzieś pośrodku, bo ogólnie historia mi się podobała ze względu na pomysł na książkę, ale nie wszystko mi w niej odpowiadało. Można na przykład zauważyć kilka typowych dla początkujących pisarzy trendów, chociażby określania osób za pomocą takich zwrotów jak na przykład: „chłopak Sary”, „dziewczyna Darka”, albo poprzez koloru włosów itp.

Uważam, że mimo wszystko powieść „10 lat później” to udany debiut pani Beaty Turlik, chociaż nie wszystko jest tu idealnie. W swoim końcowym słowie napisała, że jest to historia fikcyjna, ale ma w sobie skrawki z jej życia i bliskich jej osób. Stąd zatem pojawia się wrażenie autentyczności tego, co dzieje się na kartach tej powieści.

Jest to historia złożona z kilku wątków ukazująca losy kilku osób, a nie tylko Darka i Sary. Bardzo byłam też zainteresowana chociażby relacją Marka i Anny, która była dla mnie równie ciekawa, a nawet bardziej przykuwająca uwagę, niż relacja głównych bohaterów. Mamy, więc w jednej powieści kilka historii ludzi powiązanych ze sobą więzami przyjaźni.

Fabuła wciąga powoli, chociaż nie brakuje w niej wielu wydarzeń o różnym natężeniu emocjonalny. Trochę było za mało dynamiki w akcji, która w efekcie trochę się ciągnie i tylko czasami mamy nagle jakąś bardziej gwałtowną sytuację, wybijającą nas z jednostajnego rytmu.

Właściwie głównym bohaterem i wątkiem wiodącym jest przyjaźń. I to o niej jest ta opowieść. Poznajemy grupę osób, którzy znają się od lat, ale życie rozdzieliło ich i pokierowało w różnych kierunkach. Teraz odnawiają znajomość i widać, że mimo upływu czasu, nadal łączą ich silne więzi. Są w stanie przebyć nawet dosyć dużą odległość, by się wspierać, spotkać i pomóc sobie wzajemnie.

To także historia, w której ważną rolę odgrywa zaufanie i szczerość wobec siebie. Darek częściej okazuje się w tym temacie nie w porządku, gdyż nie raz zawodził Sarę, raniąc ją, strofując i reagując zbyt gwałtownie na niektóre sytuacje. Bardzo podobała mi się postać Sary, która miała cierpliwość wobec swego chłopaka, wykazywała się wyrozumiałością, gotowością do rozmowy i przede wszystkim potrafiła wybaczać niejednokrotnie błędy Darka. To też opowieść o budowaniu wspólnego życia na nowo, wybaczaniu i byciu ze sobą z widmem choroby w tle.

Powieść napisana przez Beatę Turlik podkreśla, że bycie w związku polega na wzajemnym wspieraniu się, byciu z ukochaną osobą na dobre i złe, a nie tylko w chwilach, gdy wszystko układa się bezproblemowo. Siła miłości ukazuje się właśnie wówczas, gdy pojawiają się trudniejsze dni i chcemy ukochaną osobę wspierać, opiekować się nią, gdy jest taka potrzeba, a nie tylko brać z relacji to, co najlepsze.

Książkę przeczytałam w ramach współpracy z wydawnictwem Novae Res

Link do opinii
Avatar użytkownika - EMOL
EMOL
Przeczytane:2025-01-04, Ocena: 5, Przeczytałam,

Zachęcam do lektury książki „10 lat później” Beaty Turlik.

Sara i Darek już od pierwszego spotkania wiedzieli, że łączy ich coś wyjątkowego. Dzięki tej miłości i grupie przyjaciół Darka dziewczyna, poczuła się częścią wspólnoty. Niestety deklarujący miłość Darek pewnego dnia wyjechał nie wyjaśniając niczego, a razem z nim zniknęli pozostali. Sara została z rozdartym sercem i mnóstwem pytań. 10 lat później nagle dawny przyjaciel ich obojga  zdradzając przyczynę i zniknięcia jej chłopaka i przekazując jego prośbę o spotkanie.

Mam nadzieję, że historia Was zaciekawiła tak jak mnie.

Lektura książki zabiera nas w emocjonalną i emocjonującą podróż po ludzkiej psychice. Pokazuje czego potrzebujemy od innych i na co zwracamy uwagę.  Jak ważna jest szczerość i zaufanie w relacjach. Jeżeli ktoś jest dla nas ważny, to jesteśmy uważni i wyczuleni na wszelkie zmiany w jego zachowaniu i reakcjach, nie ma wówczas możliwości ukrycia czegokolwiek.  Każdy z nas potrzebuje uznania, zauważenia, bliskości, rozmowy, wspólnego czasu.

„10 lat później” to wciągająca powieść o poszukiwaniu szczęścia, prawdziwej przyjaźni i odkrywaniu jaka jest prawdziwa miłość. O tym jak ważne w życiu jest zaufanie i jak czasem trudno je odbudować, a potem utrzymać dzień po dniu.  

Polecam tę książkę tym, którzy lubią dobrze i ciekawie napisane historie z przesłaniem.

Link do opinii
Reklamy