-Widzisz to, Billie? - Kay dotknął jej ramienia. - Właśnie jej się oświadczył. A ona powiedziała "tak". Rozpoznaję to po świetle wokół nich. Jest zachwycony, ale też przerażony. Będą kochać, będą żyć, kiedyś umrą. Jak wszyscy. - Zamyślił się. - Czy to nie wystarczy? Czy za to nie warto ginąć?
-Widzisz to, Billie? - Kay dotknął jej ramienia. - Właśnie jej się oświadczył. A ona powiedziała "tak". Rozpoznaję to po świetle wokół nich. Jest zachwycony, ale też przerażony. Będą kochać, będą żyć, kiedyś umrą. Jak wszyscy. - Zamyślił się. - Czy to nie wystarczy? Czy za to nie warto ginąć?