-Dziś rozpoczyna się moja podróż z wami-mówili razem,ich głosy brzmiały łagodnie w chłodnym zimowym powietrzu.-Tam,gdzie pójdziecie,pójdę ja.Tam,gdzie zostaniecie,zostanę ja.Gdzie będziecie spali,tam zasnę i ja.Gdzie się obudzicie,tam przebudzę się i ja.Moje dni spędzę w zasięgu waszego głosu,moje noce w objęciach waszych dłoni i nic nie stanie pomiędzy nami.
-Dziś rozpoczyna się moja podróż z wami-mówili razem,ich głosy brzmiały łagodnie w chłodnym zimowym powietrzu.-Tam,gdzie pójdziecie,pójdę ja.Tam,gdzie zostaniecie,zostanę ja.Gdzie będziecie spali,tam zasnę i ja.Gdzie się obudzicie,tam przebudzę się i ja.Moje dni spędzę w zasięgu waszego głosu,moje noce w objęciach waszych dłoni i nic nie stanie pomiędzy nami.