A w Lwiątku płynie krew Calanthe. Bardzo gorąca krew. Znałam Cali, gdy była młoda. Kiedy zobaczyła chłopa, to tak przebierała nogami, że jakby chrustu podetkać, zajęłaby się żywym ogniem. Jej córka Pavetta, matka Lwiątka, była kubek w kubek. To pewnie i Lwiątko daleko nie padło od jabłoni.
A w Lwiątku płynie krew Calanthe. Bardzo gorąca krew. Znałam Cali, gdy była młoda. Kiedy zobaczyła chłopa, to tak przebierała nogami, że jakby chrustu podetkać, zajęłaby się żywym ogniem. Jej córka Pavetta, matka Lwiątka, była kubek w kubek. To pewnie i Lwiątko daleko nie padło od jabłoni.