Nieraz miałam okazję przekonać się, że sprawy, które mnie pochłaniają bez reszty, nie interesują innych ludzi i nie robią na nich najmniejszego wrażenia. Uwielbiam upatrzyć sobie na jakimś przyjęciu Bogu ducha winnego gościa, podejść do niego, zmierzyć go dzikim, roziskrzonym wzrokiem, jak sędziwy marynarz z poematu Coleridge'a, i zapytać: Czy wiesz, że w głowie zwykłej ćmy trociniarki znajduje się dwieście dwadzieścia osiem różnych mięśni?
Nieraz miałam okazję przekonać się, że sprawy, które mnie pochłaniają bez reszty, nie interesują innych ludzi i nie robią na nich najmniejszego wrażenia. Uwielbiam upatrzyć sobie na jakimś przyjęciu Bogu ducha winnego gościa, podejść do niego, zmierzyć go dzikim, roziskrzonym wzrokiem, jak sędziwy marynarz z poematu Coleridge'a, i zapytać: Czy wiesz, że w głowie zwykłej ćmy trociniarki znajduje się dwieście dwadzieścia osiem różnych mięśni?