(...) i wszystkie one poruszały się spokojnie, zwykłym, kołyszącym się krokiem pełnym gracji i swobody. Była to pewność siebie. To, co ona, Kate, zatraciła w stałym skrępowaniu, w świadomości konsekwencji swoich czynów.
(...) i wszystkie one poruszały się spokojnie, zwykłym, kołyszącym się krokiem pełnym gracji i swobody. Była to pewność siebie. To, co ona, Kate, zatraciła w stałym skrępowaniu, w świadomości konsekwencji swoich czynów.