Na drodze tworzył się korek, ale ja się nie spieszyłam. Wszyscy próbowali gdzieś dotrzeć. Wszyscy musieli gdzieś być, nieważne gdzie. Niczym odległe wspomnienie przez głowę przemknęła mi myśl: ,,czy ktokolwiek z nich wie, dokąd zmierza?".
Na drodze tworzył się korek, ale ja się nie spieszyłam. Wszyscy próbowali gdzieś dotrzeć. Wszyscy musieli gdzieś być, nieważne gdzie. Niczym odległe wspomnienie przez głowę przemknęła mi myśl: ,,czy ktokolwiek z nich wie, dokąd zmierza?".