Rząd, gdyby był grupą prawdziwych polityków, przestałby się ośmieszać i kompromitować, ale czego można się spodziewać od narkomanów oszołomionych władzą, czy dla nich liczą się ludzie, jakiekolwiek wartości? (s.63)
Rząd, gdyby był grupą prawdziwych polityków, przestałby się ośmieszać i kompromitować, ale czego można się spodziewać od narkomanów oszołomionych władzą, czy dla nich liczą się ludzie, jakiekolwiek wartości? (s.63)