Rita Gombrowicz - biografia, życie i twórczość
Rita Gombrowicz – wykształcenie i życie prywatne
Rita Gombrowicz urodziła się w 1935 roku jako Rita Labrosse w Pierrefonds w Kanadzie. Uczęszczała do katolickiej szkoły z internatem, żeby następnie poświęcić się studiowaniu literatury francuskiej na Uniwersytecie w Montréalu, w 1968 roku obroniła pracę doktorską poświęconą francuskiej pisarce Colette na Sorbonie w Paryżu.
W 1964 podczas konferencji w Abbaye de Royaumont, poznała Witolda Gombrowicza, który zatrudnił ją jako swoją sekretarkę. Rita jednak szybko została jego towarzyszką życia. W tym samym roku przenieśli się do Vence koło Nicei na południu Francji. Pobrali się 28 grudnia 1968 roku, na pół roku przed śmiercią pisarza. Rita mieszkała później przez siedem lat w Mediolanie, a następnie przeniosła się do Paryża.
Rita Gombrowicz – pisarka i kuratorka prac Witolda Gombrowicza
Od śmierci męża w 1969 roku jest propagatorką jego twórczości, pracując jako kuratorka jego prac. To dzięki jej staraniom prace Gombrowicza co roku wydawane są w różnych krajach, a do dziś jego książki zostały przetłumaczone na kilkadziesiąt języków. Zadbała o to, aby nawet w czasach reżimu komunistycznego twórczość pisarza była dostępna polskiemu czytelnikowi w oryginalnej wersji bez ingerencji cenzury. Rita Gombrowicz jest również honorową patronką Nagrody Literackiej im. Witolda Gombrowicza organizowanej przez Muzeum Witolda Gombrowicza. Nagrodzie towarzyszy festiwal Opętani Literaturą, który odbywa się we Wsoli i w Radomiu.
Rita Gombrowicz jest również pisarką. Wydała dwie książki biograficzne poświęcone mężowi: Gombrowicz w Argentynie i Gombrowicz w Europie.
Rita Gombrowicz – o Witoldzie Gombrowiczu
W jednym z wywiadów na pytanie, czy była to miłość od pierwszego wejrzenia powiedziała: „Raczej przeznaczenie. U Gombrowicza trudno mówić o zakochaniu czy uczuciach. [...] Spacerując po parku, rozmawialiśmy o filozofii, literaturze i sztuce. Opowiadał o tęsknocie za Polską, do której miał drzwi zamknięte od wyjazdu do Ameryki Południowej w 1939 roku. Wydał mi się takim współczesnym Sokratesem. Wspomniałam, że piszę o Colette. Na to on: „Daj spokój! Cóż to za pomysł? Co to za pisarka? Lepiej napisz doktorat o mnie. Zresztą sam ci go napiszę w dwa tygodnie, a potem wyjedziemy…”.
źródło: Viva.pl