Ponadczasowa książeczka, dzięki której nauka alfabetu staje się przyjemnością. A było Atletą, ciężary nosiło… B było Brzuchate, bo tak się roztyło… C było Cieniutkie – trzy ćwierci...czytaj dalej
Nie tutaj miejsce, by pisać o mojej współpracy z Januszem. Myślę o niej często, wspominając człowieka niezbyt szczęśliwego, który na złość samemu siebie przez wiele lat budował swą reputację cynika i zimnego...czytaj dalej