Nawiązałem do "Są w ojczyźnie rachunki krzywd" w wierszu "Bagnet na broń" Broniewskiego. Miało być pompatycznie, wzniośle, z zaangażowaniem. Dokładnie o to chodziło. Bo protest musi być prosty, silny i zrozumiały w swej wymowie.
Pięknie napisane, bardzo pięknie ujęłaś to co kiedyś czułem. W żadnym przypadku nie mów żegnaj, często to jedno słowo za dużo niczym nóż o dwóch ostrzach rani oboje i odbiera nie tylko nadzieję. Zostawiłbym trzy kropki. Mieszam rady życiowe z literackimi ale przecież to jedno z drugim gdy zgodne ma głębszy sens.
Nowy wiersz o tytule Uwielbiam...:
Gdy głos twój słyszę jestem melomanem.
Oparcia szuka serce kiedy wspomnę.
Z setką motyli wirując w otchłanie,
w bezmiar kosmosu ...