ręce dwie - wiersz
piszę bo ciszę słyszę
i cudnie mną kołyszę
proszę o pustą kliszę
ją wypełnie długopisem
wkład to słońce
światło to atrament
maluje pustkę błękitem
jak chmury na niebie
szukam słońca
szukam ciebie
czarodziej zbawiciel
piorun prąd jego imie
z wody wodór oraz tlen
serca oddech liście na drzewie
zielone życie jest spokojne
jak ocean co ma wodę
ona jak nadzieja ziemi krew
wodór i tlen miłością jest
a prąd sercem kocha cię
ludzie w potrzebie
nie mają co jeść
a woda im kapie
na głowę
ojczyzna ma gdzieś
tatuaże
zielony artysta zasciska pięść
szczęście i pech , życie i śmierć
fioletowy grzech ewidentnie
podnoszę ręce i piszę ten wiersz
Najpopularniejsze wiersze
Inne wiersze tego autora
Video Player is loading.