podrapię Ropuchę pod brzuchem - wiersz
śmiała się mama kiedy jej opowiedziałem o świństwach jakie widziałem w parku jak bocian do żaby się zalecał
obok staruszka z laską i para młodych zakochanych
tak że śmichu było pełno
wprawdzie powinienem już przeciąć tą pępowinę i odlecieć z gniazda ale robali w mieszkaniu by mi było trochę brak i smarkatego bąka mojego bracha z którym odwalam różne kabały
Najpopularniejsze wiersze
Video Player is loading.