kompilacja - wiersz
sen zmieszany z rankiem
jest ledwie brunatny
rozpoznaję jesień po zapachu
skradających się dolinami mgłach
w muszli pomalowanej w paski
składam myśli nabrzmiałe deszczem
dłubię w mroku paznokciem
porysowana rzeczywistość
szuka swojego cienia
cisza wytycza nowe ścieżki
między ludźmi
Najpopularniejsze wiersze
Inne wiersze tego autora
Video Player is loading.