Starannie wyreżyserowany dramat psychologiczny.
Helena, była primabalerina, dla rodziny zrezygnowała z dobrze zapowiadającej się kariery. Jej mąż, Wiktor, nie docenia tych poświęceń, prowadząc podwójne życie
u boku enigmatycznej Klary.
Fausti, córka małżeństwa, usiłuje odnaleźć się w rzeczywistości pełnej tajemnic, pozorów i gier wymykających się dorosłym spod kontroli. Dziewczynce z pomocą przychodzi terapeutka dr Mound, za której kunsztem pracy skrywa się bolesna historia.
Czy działanie w imię dobra usprawiedliwia ludzkie uczynki? Czy bezwarunkowa miłość nam służy? Czy może bywa przekleństwem?
Należy do mnie to poruszająca opowieść o tym, jak trudno poznać kogoś do końca. Czule i wymownie naszkicowany słowem świat rozpaczliwych wyborów i dróg, z jakich nie można zawrócić.
Wydawnictwo: Luna
Data wydania: 2024-05-15
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 440
„Zawsze ważniejszy był ktoś,komu chciała się poświęcić.Zawsze jej plany były na szarym końcu.Zawsze na szarym końcu były jej potrzeby…”
🔴Ta historia jest niezwykła,życiowa oraz niesamowita!Pod piękną okładką skrywają się ludzie dramaty,tajemnice,zdrada i manipulacja swoim dzieckiem.Wszystko to rozrywa serce na kawałki a nadchodzące wydarzenia wyciskają łzy,powodując niedowierzanie oraz szok,tym co się dzieje w czterech ścianach!
🔴Zdrada małżonka jest czymś okropnym.Nasza Helena doświadczyła je na własnej skórze.Mąż był wobec niej naprawdę w porządku,ale dla mnie zdrada to zdrada i nic go nie tłumaczy.Jego sposób zachowania i pragnienie „naprawy” swoich czynów oraz konsekwencji wzbudzało we mnie niedowierzanie,że chce dobrze.Jednak zdradzona kobieta nigdy nie wybacza…
🔴W tej historii widzimy ogromną tragedię dziecko.To ono zostaje wplątane w walkę pomiędzy dwoma dorosłymi osobami.Pojawiająca się manipulacja,plan i uknuta intryga niszczy przede wszystkim niewinne dziecko,które zostaje wmanewrowane w świat dorosłych.Serce krajało mi się z każdym kolejnym rozdziałem.Miałam ochotę potrząsnąć bohaterami,by się opamiętali.Wiktor chciał dobrze…wyszło jak zawsze.
🔴Od miłości do nienawiści jest mały krok i to w pełni widzimy w tej powieści.Nienawiść niszczy szacunek,miłość i wszystko co dobre.
🔴Dogłębnie poruszyła mnie ta historia!A zakończenie-mistrzostwo!Kłamstwa szybciej bądź później zostaną ujawnione i bohaterowie są tego przykładem!
🔴Oraz najważniejsze-nie wolno budować swojego szczęścia na nieszczęściu innych!
🔺Powieść idealna dla fanów emocjonujących historii.Rozerwie wasze serce na kawałki💔
🔺Nie przychodźcie obojętnie obok tej książki-czytajcie
,,Należy do mnie" to kolejna powieść Pani Ani Niemczynow, która dostarcza wielu emocji. To jest poruszająca opowieść o tym jak trudno jest poznać kogoś do końca. Jest to wspaniale napisany dramat psychologiczny o podejmowaniu trudnych wyborów i konsekwencji jakie one niosą.
Helena i Wiktor to małżeństwo, które rozpadło się jak domek z kart. Helena zrezygnowała dla rodziny z kariery zawodowej. Oddała się cała córce, mężowi i domowi. Była dobrą matką i żoną. Ubierała się elegancko i była piękną kobietą. Dlaczego więc Wiktor zdradzał ją? Dlaczego czegoś mu brakowało w żonie?
Fausti to córka Heleny i Wiktora, która próbuje odnaleźć się w nowej rzeczywistości, którą zgotowali dla niej rodzice. Dziewczynka szuka pomocy u terapeutki dr Mound. Kobieta również swoje w życiu przeszła.
Pani Ania po raz kolejny napisała świetną książkę z bohaterami, którzy miałam wrażenie, że żyją naprawdę. Ta historia może wydarzyć się naprawdę. Nic tutaj nie jest przerysowane. Autorka oddała wspaniale rozterki Wiktora, który tracił wiele energii prowadząc podwójne życie. Helena, która dowiedziała się o zdradzie, starała się swoje cierpienie skrywać głęboko. Gdy ich córka zaczęła zbliżać się do nowej rodziny taty, Helena zaczęła knuć intrygi, które miały swoje konsekwencje.
Książa posiada również ciekawe i zaskakujące zakończenie. Jeśli lubicie dramaty rodzinne to bardzo polecam najnowszą książkę Pani Ani Niemczynow.
Tym razem Anna H. Niemczynow napisała wielopłaszczyznowy dramat psychologiczny. Sprawiła, że moja dusza i serce zostały poruszone do głębi. Historia wyzwoliła we mnie mnóstwo emocji i uczuć. Towarzyszyły mi złość, niedowierzanie, smutek.
"Stanąć z prawdą twarzą w twarz to dopiero początek. Potem trzeba żyć życie dzień po dniu. Brać się w ramiona, a dopiero potem w garść. To pierwsze bywa najtrudniejsze."
Autorka skupiła się na studium psychologicznym postaci. Ukazała również, jak duże konsekwencje mogą nieść podjęte życiowe wybory i decyzje. Mamy tu wątek romansu i rozwodu. A pośrodku tego galimatiasu dziecko, które nie potrafi sobie poradzić w obliczu rozstania rodziców. To zawsze ono w takiej sytuacji jest najbardziej pokrzywdzone, najbardziej cierpi. Rozwód jest końcem, ale i początkiem czegoś nowego. Trzeba mieć tylko na uwadze to, że nie jesteśmy w tym wszystkim sami. Ból, rozczarowanie, strach, brak poczucia bezpieczeństwa i stabilności, trauma - z tym mierzą się bohaterowie. Ale to nie wszystko. Ktoś porwie się na intrygę... którą może skrzywdzić bliskich.
"Codzienność przeżywana chwila po chwili, chociaż tak niedoceniana i bagatelizowana, naprawdę potrafi łączyć. Uświadamiamy sobie to bardzo często dopiero wówczas, kiedy stoimy na krawędzi przepaści i zastanawiamy się, czy opłaca się w tę przepaść skoczyć."
Ta historia przestrzega przed pochopnym ocenianiem wyborów i zachowań innych. W pewnym momencie nie jesteśmy pewni, kto tu jest ofiarą, a kto winnym. Przed oceną trzeba znać prawdę i wszystkie okoliczności danej sprawy.
Długo zastanawiałam się nad tytułem. Miałam kilka pomysłów, ale to, co finalnie się okazało... totalnie mnie zaskoczyło. Tego nie dało się przewidzieć. Jestem w szoku! Książka pochłania od pierwszej do ostatniej strony. Naprawdę trudno się oderwać.
"Należy do mnie" to głęboko poruszający, łamiący serce, mocny dramat rodzinny. To książka o tym, że w imię miłości i dobra drugiego człowieka jesteśmy w stanie zrobić wszystko. Tylko, czy to nas usprawiedliwia? Jeśli myślicie, że znacie kogoś na wskroś - ta powieść zburzy Waszą pewność. Czytajcie!
Wdzięczność stała się moją siłą - siłą, która pokierowała mnie na dobre tory. Wdzięczność działa cuda. Pomyśl, może wdzięczność przyda się również...
To nie przypadek, że się spotkaliśmy. Być może świat oddał nam kilka zaległych godzin, tych, które w przeszłości nam zabrano. (...) Spóźniliśmy...
Przeczytane:2024-05-27, Ocena: 6, Przeczytałem,
(czytaj dalej)