Recenzuje: Dizzy
Lekarstwo na krowę i inne opowiadania z miejsca intryguje tytułem. W pierwszej chwili można oczekiwać, że kryje się za nim weterynaryjna lub farmerska przygoda i dopiero opis książki uświadamia, jak bardzo ta pierwsza myśl jest błędna. Książeczka z zabawną krową na okładce zawiera bowiem trzy niedorzecznie-humorystyczne opowiadania oraz mnóstwo barwnych ilustracji Artura Gulewicza, od których nie sposób oderwać wzroku. Szczególnie uwodzą urokliwe kalafiorowate nosy oraz duch w kwiatki.
Opowiadania Agnieszki Gadzińskiej pełne są interesujących, niesztampowych postaci. Bez wątpienia królują wśród nich siostra zamieniona w krowę, niestraszne strachy oraz uporządkowany diabełek. Ciekawe jest również to, że opowiadania nawiązują do siebie nawzajem - poszczególne postaci zdają się doskonale znać.
W Lekarstwie na krowę i innych opowiadaniach nie brakuje także zabawnych dialogów oraz gagów, które wywołują niejedną salwę śmiechu.
- Dobrze, że nie powiedziałam, że jesteś świnią... (...)
- Luuusia! - zawołała ze zgorszeniem łaciata ofiara Lusinej klątwy.
- ... albo oślicą na przykład. (...)
Każde opowiadanie pełni nie tylko funkcję rozrywkową, ale też niesie przesłanie, które bez wątpienia dostrzeże każde dziecko. Najważniejsze jest w zbiorze pokazanie młodemu człowiekowi, że najważniejsze jest bycie sobą, bo zawsze znajdzie się ktoś, kto to doceni. Książeczka uczy również tego, że należy doceniać rodzinę i nie wolno oceniać innych zbyt pochopnie.
Książeczka Agnieszki Gadzińskiej poprzez surrealistyczne postaci i wydarzenia uczy dziecko o wartościach życiowych oraz gwarantuje ogromną dawkę śmiechu. Ostrzeżenie jest na okładce umieszczone nie bez powodu. Chociaż... myślę, że przedawkowanie tej książeczki wyjść może wszystkim pociechom jedynie na zdrowie.
Sprawdzam ceny dla ciebie ...