Recenzja książki: Służby specjalne. Historia wywiadu i kontrwywiadu na świecie

Recenzuje: Milwaukee Meg

James Bond, Mata Hari, Lawrence z Arabii, Stirlitz, Hans Kloss… tych tak różnych bohaterów zbiorowej wyobraźni, zarówno fikcyjnych jak i historycznych, dzieli wiele – łączy ich jednak to, że wszyscy byli tajniakami i przez to zdołali wkraść się do serc i umysłów dziesiątek milionów ludzi na całym świecie. Służby specjalne fascynują i pociągają, głównie dzięki romantycznej otoczce stworzonej dzięki dziełom popkultury - licznym filmom i książkom. Wiele uroku szpiedzy zawdzięczają także i temu, że niemal zawsze pozostają w głębokim cieniu i na marginesie społeczeństwa, które o funkcjonowaniu organów państwa wie doprawdy niewiele. Dlatego też każda publikacja, która uchyla rąbka tajemnicy (bo nie łudźmy się, że pokazuje całą prawdę) zasługuje na uwagę – a już szczególnie dzieło tak obszerne jak „Służby specjalne” autorstwa dwóch francuskich dziennikarzy: Rogera Faligota i Rémiego Kauffera.

Autorzy ukazać próbują historię wywiadu i kontrwywiadu od czasów wojny francusko-pruskiej (1870 r.) do roku ok. 1994. Na kartach tej dosyć potężnej objętościowo książki znaleźć można opisy budowy i trybu działania instytucji, które zajmowały się wywiadem - nie tylko dobrze znanych przeciętnemu pożeraczowi filmów z Jamesem Bondem MI6 i MI5, CIA czy KGB, ale także tych bardziej egzotycznych – chińskiej Tewu, indyjskiego IB, czy indonezyjskiego OPSUSu, o których wiedza jest domeną szczególnie zainteresowanych. W książce ukazane są też sylwetki znanych i ważnych ludzi tej "strefy mroku" – o większości spośród nich nawet zainteresowani tematem mogli nie słyszeć. Co ciekawe, Faligot i Kauffer nie ograniczyli się do historii powszechnej, lecz wpletli w swe wywody wiele wątków literackich – omawiają na przykład karierę Jamesa Bonda i pokazują wyzierającą z wybranych powieści sensacyjnych prawdę o służbach specjalnych. Znajdziemy więc w "Służbach specjalnych" przyczynek do stworzenia listy zakupów dla miłośników literatury szpiegowskiej.

Dużo, wszechstronnie i szczegółowo – ale miejscami można odnieść wrażenie, że autorzy odrobinę pogubili się w ilości zebranego (często przez samodzielne dochodzenia) materiału. Miejsca, czasy i osoby mieszają się w zadziwiających kombinacjach; kolejne podrozdziały mają często ze sobą niewiele - jeśli cokolwiek - wspólnego; nawet tak podstawowa rzecz, jak używane w opisie czasy gramatyczne wydają się tu dobierane całkowicie przypadkowo (choć trudno powiedzieć, na ile to "wpadka" tłumacza, na ile zaś - samych autorów). Autorzy zebrali w książce imponującą ilość opisów wszelakich incydentów i wrzucili je do jednego worka jak ziemniaki. Nie ma tutaj przekrojowego podejścia do sprawy, opisu zmian, jakie zachodziły w kolejnych latach czy nawet dekadach. Całość sprawia wrażenie, jakby Faligot i Kauffer nie mogli się dogadać, czy piszą książkę popularnonaukową, czy może sensacyjno-historyczną. Rozczarowuje także mała ilość danych dotyczących rosyjskich służb specjalnych, czyli słynnego KGB. Faktycznie wiąże się to z nieujawnionymi archiwami rosyjskimi, ale w 1994 można już było zdobyć informacje na temat choćby najsłynniejszych siatek – na przykład piątka z Cambridge pojawia się w tle całej opowieści, jednak o jej istnieniu odnajdujemy jedynie krótką wzmiankę. Rosenbergowie nie zasłużyli sobie nawet na nią.

Patrząc natomiast na opis wysiłków Polaków i aliantów nad złamaniem kodu enigmy, zaczyna się wątpić w rzetelność reszty opisu. Nazwiska są traktowane tutaj czasem całkowicie zamiennie i nie zawsze sprawdzone zostały źródła, z których informacje zostały wykorzystane. Ale można chyba to wybaczyć, bo i tak nawet uważny i pełen zapału czytelnik podtopi się w istnej otchłani nazwisk, osób i zdarzeń, jakie odnaleźć można w tej książce.

Na pewno więc zachwycą "Służby specjalne" miłośników książek sensacyjnych o szpiegostwie. To istna kopalnia wiadomości i ciekawostek o znanych i lubianych postaciach z literatury i filmu, a także znakomity zaczątek nowych opowieści. Ten istny zalew informacji, dat i faktów na pewno zainteresuje i zaintryguje, przedstawi też w trochę innym, prawdziwszym świetle obraz świata kreowany w powieściach.

„Służby specjalne” to ciekawa książka o wyróżniającej się na tle podobnych publikacji treści. Szkoda tylko, że ten zapowiadający się na smakowity, wstrząsający (i wstrząśnięty, nie zmieszany) koktajl okazuje się jednak bezładną i wymieszaną potrawką, miejscami nawet niestrawną. Ale bądź co bądź to intrygująca książka o intrygującym, hermetycznym świecie. Polecam fanom służb specjalnych, bo podejrzewam, że nie odłożą książki, póki nie doczytają do ostatniej strony, bowiem pomimo swojej chaotyczności publikacja ta przyciąga jednak uwagę ogromem sensacyjnych informacji.

 

Kup książkę Służby specjalne. Historia wywiadu i kontrwywiadu na świecie

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Służby specjalne. Historia wywiadu i kontrwywiadu na świecie
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Zły Samarytanin
Jarosław Dobrowolski ;
Zły Samarytanin
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy