„Napisz na priv” Agnieszki Krawczyk to bardzo zabawna powieść obyczajowa o perypetiach młodej matki, historyka sztuki na bezrobociu. To historia tak optymistyczna i pogodna, że z pewnością nie pozostawi obojętną żadnej z czytelniczek.
Laura ma około trzydziestu lat, jest młodą żoną i matką wychowującą dwuletniego Miłosza. Nie ma stałej pracy, choć od czasu do czasu przygotowuje tłumaczenia na umowę-zlecenie, więc na co dzień poświęca się głównie opiece nad dzieckiem. Codziennie też chodzi na spacery z Panem Dwulatkiem, odwiedza sklepy z odzieżą używaną i udziela się na forach internetowych. No i ma ogromną chęć, aby pomagać ludziom, co sprawia, że bardzo często pakuje się w różne tarapaty, których zakończenie często okazuje się nadspodziewanie korzystne dla naszej bohaterki.
Już w przypadku poprzedniej powieści z cyklu „Monika Szwaja poleca” – książki „Garet, fe!” można było zauważyć jeden podstawowy mankament – brak tu właściwie uporządkowanej fabuły, próżno szukać jakiegoś celu, do którego zmierzałaby autorka, prowadząc swoich bohaterów przez meandry kolejnych wydarzeń. Obie pisarki debiutujące w cyklu – i Agnieszka Krawczyk (autorka „Napisz na priv”), i Joanna Szarras (autorka „Gareta…”) skupiają się raczej na opisaniu luźno powiązanych ze sobą osobami głównych bohaterów wydarzeń. Wydarzeń z reguły przezabawnych, śmiesznych, bardzo pogodnych i o wymowie mocno optymistycznej. Tak właśnie jest w „Napisz na priv”. Autorka wieńczy swą powieść zakończeniem wypełniającym nadzieją, częstym zresztą w powieściach obyczajowych – dobre serce, życzliwość, ale także praca i umiejętności bohaterki zostają nagrodzone, a wszyscy żyją długo i szczęśliwie.
Jednak Agnieszka Krawczyk nie ucieka od prawdy czy rzeczywistości. Fakt, że jej bohaterce ostatecznie w życiu się udaje, nie oznacza, że nie bywa ciężko. Laura musi oszczędzać, liczyć się z każdym groszem i choć kupuje ubrania modne, ładne, to jednak pochodzą one ze sklepu z odzieżą używaną „Kop Ciuszek”. Również opieka nad dzieckiem nie zawsze jest aż tak łatwa i przyjemna, jaką się wydaje. Młodą matkę czekają dziesiątki sytuacji trudnych i kłopotliwych. Jak sobie w nich poradzi? Tu już wszystko zależy od jej zaradności i inwencji. Ewentualnie – od dobrych rad koleżanek z forum.
Właśnie: forum! Zamieszczone na końcu każdego rozdziału fragmenty dyskusji na forach internetowych to niezawodne źródło humoru. Problemy, jakie opisują niektóre kobiety, bywają mocno abstrakcyjne. Ot, na przykład jedna z internautek pyta, czy zgrubienie pod kolanem może być efektem… ciąży pozamacicznej! A cięte riposty i dobre rady nieodmiennie wywołają pojawienie się na twarzy czytelnika szerokiego uśmiechu.
Jest więc „Napisz na priv” pogodną, bardzo ciepłą powieścią obyczajową. Krzepiącą i lekką, gwarantującą chwilę oddechu i odpoczynek po ciężkim dniu pracy.
Są marzenia, które się spełniają. Trzeba walczyć o ich urzeczywistnienie i nigdy się nie poddawać. Mieszkańcy ulicy Wierzbowej muszą się zmierzyć z...
Najmilsze prezenty to te niespodziewanie, przecież wiesz. Takie, na które wcale nie liczysz, a one się pojawiają, jakby je ktoś wyczarował. Przy ulicy...