"Między przyjaźnią, a prawdziwym uczuciem
rozciąga się cienka nić."
Każda miejsce, bez względu na to, czy jest to duża metropolia, miasto, czy też mniejsza miejscowość, ma swoje charakterystyczne zakątki, które razem z topografią danej okolicy, mieszkańcami i historią tworzą charakterystyczny dla tej społeczności klimat. Z pewnością jedną z tego rodzaju przestrzeni jest prawobrzeżna dzielnica Warszawy, Praga, która przez autora książki "Bez odpowiedzi" została obrana na miejsce akcji powieści.
Krzysztof Milczar jest dziennikarzem śledczym i przez 12 lat mieszkał na warszawskiej Pradze, stąd zna jej wszelkie zaułki oraz osobliwości ludzi zamieszkałych tę okolicę. Od dwóch lat mieszka sam z synem Pawłem, odkąd odeszła od niego żona, Ewa. Próbuje poukładać sobie życie na nowo, angażując się w różne sprawy związane głównie z zaginięciami ludzi. Od pięciu lat pracuje w redakcji, która pomaga fundacji "Szukamy Cię." Gdy go poznajemy, przygląda się właśnie sprawie zniknięcia Adama Winiewskiego, warszawskiego fotografa, który pewnego dnia wyszedł z domu załatwić jakąś sprawę i do tej pory nie wrócił. Policja nie znalazłszy żadnych śladów, postanowiła dwa miesiące temu zamknąć śledztwo. Jednak partnerka Adama, Ela, nie daje za wygraną i zgłasza się do fundacji "Szukamy Cię" z prośbą o pomoc. Ten wątek przewija się przez całą powieść i stanowi główną oś fabuły. Jednak nie od razu czujemy napięcie, gdyż autor wprowadza nas w akcję stopniowo.
Najpierw nakreśla nam swoją sytuację, przedstawiając siebie, warunki życia, w których mieszka i funkcjonuje oraz to, w jaki sposób postrzega rzeczywistość. Pojawia się w niej kilka wątków, wśród których zaznacza się wyraźnie motyw kryminalny, ale na pierwszy plan wysuwa się charakter obyczajowy. Dopiero w drugiej połowie książki można wyczuć delikatne napięcie, gdy zaczyna pojawiać się coraz więcej zagadkowych śladów dotyczących sprawy zaginionego fotografa. Te zdarzenia przeplatają się z osobistymi epizodami bohatera, które poznajemy wraz z prowadzonym śledztwem.
"Bez odpowiedzi" to udany debiut pana Tymona Zapraskiego, który napisał historię wciągającą stopniowo, z każdym rozdziałem coraz bardziej. Często w fabułę wtrąca swoje przemyślenia pod postacią opinii wyrażanej przez bohatera tej historii, czym ale skłania do refleksji. Nie raz zabiera nas na Pragę swego dzieciństwa, opowiada o ludziach, z którymi przyszło mu się w życiu spotkać i przekazuje trochę ciekawostek nadających tej dzielnicy specyficznego klimatu. Jest to więc powieść obyczajowo-kryminalna z refleksyjną nutką, spleciona z kilku wątków tworzących razem historię, przy której nie odczuwałam znudzenia. Porusza ważne zagadnienie dotyczące zaginięć osób, pokazując że jest to poważny problem. Bywa, że wiele z nich nie zostaje odnalezionych, ale zawsze trzeba mieć nadzieję na wyjaśnienie tego rodzaju sprawy, gdyż to właśnie nadzieja umiera ostatnia.
Książkę przeczytałam, dzięki wydawnictwu: Novae Res
Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: 2022-06-03
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 268
Dodał/a opinię:
Mirosława Dudko
Słowo może mieć bardzo dużą moc. Można komuś zrobić fizyczną krzywdę, bijąc go przy użyciu kija, ale można też znacznie dotkliwiej „pobić” kogoś słowem.
Wiesz, wszystko, co narodowe, jest najlepsze, niech każdy sobie sam dopowie, z czym mu się to kojarzy. Mnie kojarzy się podobnie jak projekt dwóch wież z ulicy Srebrnej…
Więcej