Zawsze przy tobie będę. Fragment książki „Besties. Na zawsze"

Data: 2023-09-28 14:02:51 | artykuł sponsorowany | Ten artykuł przeczytasz w 5 min. Autor: Piotr Piekarski
udostępnij Tweet

Connora i Katie od zawsze łączyła specjalna więź – od momentu, gdy jako czternastolatek wziął na ręce nowo narodzoną córkę swojego przyjaciela. I choć nie był cały czas przy niej – mieszkali przecież na dwóch różnych kontynentach – to i tak pozostawał jej bestie i zawsze o nią dbał. W końcu była jego ulubionym człowiekiem. Gdy jednak mała Katie stała się nastolatką, Connor z przerażeniem odkrył, że dziewczyna zaczęła postrzegać go inaczej, w romantyczny sposób. A co się stanie, gdy Kate przemieni się w świadomą swych pragnień kobietę? Na to Connor nie jest przygotowany… 

Besties Magdalena Winnicka zdjęcie książki

Do przeczytania powieści Magdaleny Winnickiej Besties. Na zawsze zaprasza Wydawnictwo Natios. W ubiegłym tygodniu na naszych łamach mogliście przeczytać premierowy fragment książki Besties. Na zawsze. Dziś czas na kolejną odsłonę tej historii:

– Taa… Obawiam się, że byłbym twoim stalkerem. – Na oślep trącił mnie palcem w nos. – Nie miałabyś nawet żadnych koleżanek, chyba że przeszłyby przez mój skomplikowany,
wieloetapowy system weryfikacyjny osób, które mogłyby doznać zaszczytu przebywania w twoim towarzystwie. W odległości kilku metrów oczywiście. I z kagańcem. W każdym
razie wątpliwe, by ktokolwiek z powodzeniem zdał mój egzamin, więc chyba jednak powinnaś się cieszyć, że mieszkam daleko.

* * * 

Objąłem ją i przyciągnąłem do siebie. – Jestem tu dla ciebie, a nie dla twoich rodziców. Jak chcesz przeklinać, to przeklinaj przy mnie. Jak chcesz zapalić, to zapal przy mnie.
Nie odpychaj mnie od siebie. Czuj się swobodnie, a przede wszystkim mów do mnie. O wszystkim. Bo… nie chcę kraść twoich myśli, chcę je dostać. Dla siebie i nikogo innego.

* * * 
– Kto tam? – zapytałam.

– Złodziej. Otwieraj, chcę ukraść ci buziaka. – Rozległ się mój ukochany głos. – O ile nie jesteś już na nie za duża – dodał, zanim nacisnęłam klamkę.

To był cios. Potraktował mnie jak niesforne dziecko, które nie chce dać całusa jakiemuś stryjowi. Czy on nie wiedział, że nie jest moim krewnym? Marzyłam o tym, by mnie całował!
Nie umiałam jednak pociągnąć tego tematu, kiedy otworzyłam drzwi. Uderzył mnie zjawiskowy widok. Connor opierał się nonszalancko o futrynę i mierzył mnie od stóp do głów. Jaki on był boski…

* * *
– Nie weźmiesz mnie ze sobą? – załkała.

– Jeśli tego chcesz, to cię wezmę, choćbym miał cię ukraść. Istnieje tylko jedna jedyna rzecz, której nie mogę dla ciebie zrobić.

– Jaka?

– Nie dotknę cię… wiesz jak… Ale zawsze przy tobie będę, Katie.

* * *

Mógłbym udawać i do śmierci odstraszać od ciebie wszystkich chłopaków. Nie urodził się jeszcze taki, który byłby ciebie wart. Zdobędzie cię albo szaleniec, albo bardzo odważny i cierpliwy facet, którego będę straszył, nawet gdy zostanie już twoim mężem.

* * * 

– Nie chcę twoich pieniędzy – oburzyłam się natychmiast. To było słabe. – Nie jesteś moim chłopakiem, ojcem, wujkiem, kimś, kto może robić takie rzeczy! – wypaliłam wściekle i tak samo złowrogo wbiłam w niego wzrok. A on z lekkim uśmiechem po prostu parkował i był przy tym spokojny jak cholerna noc na jakiejś wyidealizowanej wsi. Spojrzał na mnie, dopiero gdy zgasił zapłon. Powoli powiódł dłonią do mojej twarzy, a ja śledziłam ten ruch wielkimi oczami. Zdębiałam jeszcze bardziej, kiedy zaczesał mi włosy za ucho. Nie miałam pojęcia, co robi, ale obleciał mnie strach, gdy przechylił głowę i zmarszczył brwi.

– Kocham cię bardziej, niż ktokolwiek kiedykolwiek będzie. Jestem dokładnie kimś, kto może robić takie rzeczy, Katie – wycedził przez zaciśnięte zęby.

Załatwił mnie. Otworzyłam usta, ale zamiast coś powiedzieć, po prostu się na niego gapiłam. Chyba pierwszy raz utrzymywałam z Connorem kontakt wzrokowy tak długo. Nie otrząsnęłam się, nawet gdy Paulina trzasnęła drzwiami, zostawiając nas samych. Chciałam go zapytać, czy naprawdę nie widzi, co mi robi, ale za bardzo się bałam, że wtedy przestanie. Nie mogłam go mieć całego, w zamian pragnęłam cokolwiek, nawet jeśli to, co mi ofiarował, było toksyczne. Taka właśnie była jego miłość. Nie platoniczna, ale toksyczna, wyniszczająca. I uzależniająca. Dlatego nie umiałam z niej zrezygnować.

* * * 

Jeśli Kalifornia mogłaby mieć dziecko, to nazywałoby się Michael.

Książkę Besties. Na zawsze kupicie w popularnych księgarniach internetowych:

Tagi: fragment,

Zobacz także

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Książka
Besties. Na zawsze
Magdalena Winnicka 5
Okładka książki - Besties. Na zawsze

Connora i Katie od zawsze łączyła specjalna więź – od momentu, gdy jako czternastolatek wziął na ręce nowo narodzoną córkę swojego przyjaciela. I...

dodaj do biblioteczki
Wydawnictwo
Recenzje miesiąca
Upiór w moherze
Iwona Banach
Upiór w moherze
Jemiolec
Kajetan Szokalski
Jemiolec
Pożegnanie z ojczyzną
Renata Czarnecka ;
Pożegnanie z ojczyzną
Sprawa lorda Rosewortha
Małgorzata Starosta
Sprawa lorda Rosewortha
Szepty ciemności
Andrzej Pupin
Szepty ciemności
Gdzie słychać szepty
Kate Pearsall
Gdzie słychać szepty
Bądź tak po prostu
Ewelina Dobosz ;
 Bądź tak po prostu
Góralskie czary. Leksykon magii Podtatrza i Beskidów Zachodnich
Katarzyna Ceklarz; Urszula Janicka-Krzywda
Góralskie czary. Leksykon magii Podtatrza i Beskidów Zachodnich
Zróbmy sobie szkołę
Mikołaj Marcela
Zróbmy sobie szkołę
Pokaż wszystkie recenzje