Zakochana hrabina


Tom 3 cyklu W dolinie Narwi
Ocena: 5 (11 głosów)

Hrabina Aurelia Plater (z domu Strzelecka) wraca z Indii do kraju i na salony. Nieprzeciętną urodą i fortuną odziedziczoną po zmarłym mężu przyciąga uwagę wielu adoratorów. Niestety ich zamiary nie zawsze są uczciwe. Wdowa zostaje uwikłana w próbę zabójstwa, a następnie w serię niebezpiecznych zdarzeń. Niespodziewanie na jej drodze pojawia się major Edmund Breza – uwodziciel i hazardzista, z którym od lat toczy wojnę…
Czy obecność majora to zwiastun nowych kłopotów? Kto pomoże Aurelii wyplątać się z tarapatów?
Zakochana hrabina to uroczy romans historyczny z cyklu W dolinie Narwi, którego fabuła rozgrywa się na Podlasiu w pierwszej połowie XIX wieku.

Informacje dodatkowe o Zakochana hrabina :

Wydawnictwo: Szara Godzina
Data wydania: 2022-02-24
Kategoria: Obyczajowe
ISBN: 9788367102186
Liczba stron: 392
Język oryginału: polski

Tagi: bóg

więcej

Kup książkę Zakochana hrabina

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Zakochana hrabina - opinie o książce

Kolejny raz przeniosłam się do dziewiętnastowiecznej Doliny Narwi, gdzie mimo sielskiego spokoju i wiejskiego klimatu, wydarzenia gnają niczym burzowe chmury na niebie.

Nie wiem, co takiego jest w tej serii książek, ale ja traktuję je niczym wehikuł czasu połączony ze spa dla umysłu. Wiem, połączenie co najmniej dziwne i niekonwencjonalne, ale tak odbieram lekturę książek pani Uli Gajdowskiej. Od pierwszych zdań potrafię przenieść się w świat dziewiętnastowiecznej arystokracji, przeżywać te piękne bale i śledzić miłosne ścieżki bohaterów.

W tym romansie jest wszystko. Flirt, zdrada, trochę rozpusty. Jest wiara i przyzwoitość, jest też gniew i agresja. Są też chyba wszystkie możliwe oblicza miłości, od tych platonicznych fascynacji po małżeńskie trwałe i silne uczucia, które zgarniają swoim zasięgiem również zazdrości, złości i wszystkie inne zawiłości uczuciowe.

 


Seria „W dolinie Narwi” to opowieści o silnych kobietach w czasach twardych konwenansów, kiedy to pozycja kobiety była szufladkowana do określonych społecznym przyzwoleniem zadań.

Tytułowa hrabina to Aurelia Plater, kiedyś Strzelecka. To ta ładniejsza siostra, której urody i powodzenia Małgorzata („Panna bez majątku”) nieco zazdrościła. Aurelia, była nie dość, że świadoma wrażenia, jakie wywiera na adoratorach, to czasami pozwalała sobie na wystudiowane gesty, które mogły jej zapewnić przychylność gdy chciała osiągnąć jakiś cel. Nie było to jednak zimne wyrachowanie. Raczej dostosowanie się do warunków i subtelne manipulowanie atrybutami, o które przecież nie zabiegała u Matki Natury.

Jeśli chodzi o moją sympatię do hrabiny Plater, to nie jest ona tak wielka jak do postaci Sabiny czy Małgorzaty-bohaterek poprzednich tomów. W Aurelii jest za dużo spokoju, trochę za mało zadziorności. Jej postać społecznie i moralnie (przynajmniej „do czasu”) była poprawna i taka klasyczna.

Edmund Bereza za to, to typowy łapserdak, amant. W obecnych czasach jego zachowanie można by uznać jako trochę celebryckie, kiedy to nieważne co mówią, byle po nazwisku. Trochę łajza, hulaka i rozpustnik, ale nie można mu odmówić klasy. A łajzy z klasą to ja lubię, dlatego właśnie Błękitny Major stał się moją ulubioną postacią w tej części. Sama sobie się dziwię, bo zazwyczaj stawałam po stronie kobiet, tym bardziej że w wieku XIX pozycja kobiety w społeczeństwie budziła we mnie zawsze uczucie buntu.

Jak na porządny romans historyczny przystało, w „Zakochanej hrabinie” sporo miejsca zajmuje wątek miłosny. Nie jest to jednak nużące, opisy uczuć i wewnętrznych, czasem nawet erotyczne scenki potraktowane są subtelnie i z wyczuciem. Z kolei opis szczególnie męskiej urody (Edmunda!) jest tak szczegółowy, że miałam wrażenie, że widzę te wszystkie mięśnie i generalnie całą męską sylwetkę. Cóż, jestem kobietą, książka napisana jest przez kobietę. Całkiem zrozumiałe, że w tego typu powieści, uwodzeniem i rozbudzaniem skrywanych wcześniej uczuć i instynktów, zajmuje się adonis. Może trochę już przetrawiony przez skandale, ale jednak jest to przystojny, młody i jurny mężczyzna.

 


Akcja powieści jest całkiem nieźle zbalansowana. Po stresujących i mocno dynamicznych perypetiach w stolicy przyszedł czas na leniwy odpoczynek w majątku Sabiny i Wiktora („Panna bez majątku”). Podobnie jak w poprzednich częściach, to właśnie na sielskiej wsi bohaterowie dokonują największych emocjonalnych odkryć i podejmują osobiste decyzje. Oczywiście musi się to odbywać w towarzystwie ostrych pyskówek, przekorności charakterów i wielu sprzeczności w zachowaniach. Wiadomo, krew nie woda. Od zawsze wiadomo, że ciało nie zawsze idzie w zgodzie z rozumem i dzięki tej właśnie zasadzie, zachowanie bohaterów jest takie dynamiczne i w większości zabawne.

Więcej jest tu jednak niepewności i domysłów. Poprzednio dość wcześnie udało mi się rozgryźć zagadki kryminalne, z którymi borykała się Sabina czy Małgorzata. W „Zakochanej hrabinie” bardzo długo nic nie było pewne, ilość informacji naprowadzających raczej znikoma, co sprawiło, że napięcie wzrastało z każdą przeczytaną stroną. To pokazuje, że autorka trochę ewoluowała w snuciu literackich intryg. Podobnie jest z językiem powieści. Jest bardziej pełny, spójny a zdania budowane są z rozwagą i wyczuciem.

„Zakochaną hrabinę” oceniam na 7/10. Książka w całości spełniła swoje zadanie. Było lekko, zabawnie, zatraciłam się w innym świecie i niezwykle odpoczęłam po ciężkim tygodniu „życia”.

Kolejny tom tej serii ukaże się 25 maja, a ja już nie mogę się doczekać premiery.

Panią Urszulę Gajdowską zapisuję jako autorkę do obserwowania. Dołączam Panią do pisarzy ulubionych i z niecierpliwością czekam na kolejne powieści.

Link do opinii
Avatar użytkownika - gdziejatamksiazk
gdziejatamksiazk
Przeczytane:2022-03-11, Ocena: 5, Przeczytałam,

"Nie zależało jej na tytułach ani uwadze, której zaczynała mieć powoli dosyć. Kiedy była panną i uganiał się za nią tabun kawalerów, mogła przynajmniej liczyć na powściągliwość z ich strony. [...] Niektórzy mężczyźni potrafili teraz w bardzo niedwuznaczny sposób zaproponować, by została ich kochanką. To nie było miłe. Nigdy nie chciała, by traktowano ją przedmiotowo, a dla większości stała się właśnie przedmiotem pożądania."
W "Zakochanej hrabinie" wracamy na Podlasie XIX wieku. Tym razem główną bohaterką jest hrabina Aurelia Plater (Strzelecka), siostra Małgorzaty znanej z "Panny bez majątku". Dwie siostry tak różne od siebie. Aurelia wyróżnia się urodą i jest obiektem pragnień wielu mężczyzn. Została wdową po majętnym mężu, której przypadła fortuna. Zostaje uwikłana w próbę zabójstwa. Na jej drodze pojawia się przystojny major Edmund Breza, który uchodzi za uwodziciela i hazardzistę. Nie pomaga fakt, iż ta dwójka od lat unika siebie jak ognia. Jak rozwinie się relacja Aurelii i Edmunda? Czy uda się kobiecie wyjść z tarapatów?
Przyjemnie jest powrócić do sióstr Strzeleckich i ich zmagań z niebezpiecznymi sytuacjami, a także bycia świadkiem rozwijających się uczuć bohaterów. Autorka ponownie zaserwowała nam wątek kryminalny, który dodał dreszczyku powieści. Nie brakuje wesołych momentów, które wywołują uśmiech na twarzy. Pani Urszula świetnie odnajduje się w XIX wiecznym romansie historycznym i przestrzega etykiety tamtejszych czasów.
Hrabina Aurelia to bardzo ciekawa postać, ponieważ w towarzystwie uważana jest za osobę, której uroda przyciąga męskie oko, a kobiety pałają głęboko skrytą zazdrością. Jest obiektem pożądania i niestety nie ma w tym głębszych uczuć. Jej siostra Małgorzata uchodzi za tą mądrzejszą, ona natomiast za bardziej urodziwą, dzięki czemu nie może opędzić się od adoratorów. Na szczęście bardziej ceni sobie spokój, szczęście, a także niezależność.
Major Breza, marzenie każdej kobiety, jest pewnym siebie i swojego uroku mężczyzną, niestety nieszczęśliwie zakochanym. On również popada w tarapaty przez pewien podstęp i wychodzi na to, że nie ujdzie mu to na sucho. Nie da się go nie lubić, mogę to zagwarantować.
Autorka poruszyła kwestię niedomówień, które mogą wywołać przykre, nawet tragiczne skutki. Podstępy, zazdrość, intrygi towarzyszą dwójce bohaterów i muszą poradzić sobie z trudnymi sytuacjami.
Tak jak przy "Pannie bez majątku", tak i tutaj świetnie się bawiłam w towarzystwie Aurelii i Edmunda. Pani Urszula ma bardzo przyjemne pióro i potrafi zainteresować czytelnika nie tylko samym romansem, ale i ciekawą intrygą. Jeśli czytać romanse to tylko takie i szczerze mogę Wam polecić. Dziękuję autorce za ponowne zaufanie i chęć współpracy. Jedyne do czego mogę się przyczepić to postać mężczyzny na okładce. Jeśli miał odwzorować Edmunda to z tego co kojarzę z opisu, mężczyzna ma jaśniejszy kolor włosów. To tyle.

Link do opinii
Avatar użytkownika - MagdalenaCzyta
MagdalenaCzyta
Przeczytane:2022-03-20,

"Zakochana hrabina" to kolejny tom serii "W dolinie Narwi".
Jeśli nie czytaliście poprzednich nie zrażajcie się, fabuła tego nie wymaga.

Fabuła rozgrywa się na Podlasiu w pierwszej połowie XIX wieku.
Hrabina Aurelia Plater to wdowa, która wraca do kraju z Indii. Po mężu odziedziczył a fortunę, a sama kusi nieprzeciętną urodą.
Co przyciąga adoratorów, niekoniecznie ze szczerymi zamiarami.
Aurelia zostaje uwikłana w próbę zabójstwa oraz serię niebezpiecznych zdarzeń.
Zaczyna otrzymywać listowne groźby.
Jakby tego było mało na jej drodze staje uwodzicielski hazardzista, Edmunt z którym od lat ma konflikt.
Kto kryje się pod maską Błękitnego Majora?
Kto się lubi ten się czubi? Komu Aurelia zalazła za skórę?
Autorka pisze o sobie, że jest pasjonatką powieści historycznych. To da się odczuć czytając książkę.
Wszystko co opisuje i przedstawia jest w sposób dokładny, szczegółowy. Czujemy klimat tamtego czasu, widzimy piękne stroje, intrygi, ukradkowe spojrzenia.
Romans, który rodzi się między bohaterami to nie tylko początek uczucia, który śledzimy, ale pełen uroku humor sytuacyjny.
Świetne dialogi, które momentami rozbawiają.
Mamy tu również wątek kryminalny, który jest bardzo ciekawie wpleciony w całą historię.
Przede wszystkim to co można zauważyć to płynność fabuły, tu nic nie jest pomijane, wszystko idzie swoim torem tworząc kompletną historię.
"Zakochana hrabina" to świetny romans historyczny, suptelny i zabawny. To książka, która być może i Was wciągnie.

 

Link do opinii
Avatar użytkownika - Justyna641
Justyna641
Przeczytane:2023-11-14, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2023,

Lubię serię "W dolinie Narwi", bo świetnie się przy niej bawię. Nie jest to literatura wysokich lotów, ale raczej czysto rozrywkowa pozycja, której akcja dzieje się w XIX wieku w Polsce pod zaborami w kręgach arystokratycznych. "Zakochana hrabina" podobała mi się mniej niż pozostałe części, bo bale, ucieczki, pościgi i przebieranki już były i okazała się mniej zabawna. No i major Edward Breza jakoś nie skradł mojego serca.

Pragnę jeszcze zwrócić uwagę na to, że osoba projektująca okładkę mogłaby przynajmniej po części zaznajomić się z treścią książki. Wielokrotnie możemy usłyszeć, że główny bohater jest blondynem, a ponadto uchodzi za nieziemsko przystojnego. Nie widzę tego na okładce książki, która na dodatek kojarzy mi się z romansem w stylu Harlequin.

Ogólnie fajna, rozrywkowa pozycja. Polecam.

Link do opinii
Avatar użytkownika - przyrodaz
przyrodaz
Przeczytane:2022-10-16, Ocena: 6, Przeczytałam,

Tej serii nie można nie polubić:-) Tom trzeci ledwo się rozpoczął, a już się skończył. Co uległo zmianie, to opisy bohaterów, które stały się dokładniejsze. Postacie swoją postawą mają nas do siebie zachęcić i pokazać, że warto zainteresować się ich osobami. Rozdziały są dłuższe z uwagi na opowieść, którą przedstawiają. Oczywiście w momencie, kiedy rozpoczyna się kolejny, bywa dalszą częścią z tego samego czasu.
Główna bohaterka, czyli hrabina Aurelia jest ukazana w jak najlepszym świetle. Piękna, odważna i bardzo bogata przyciąga uwagę nie jednego kawalera. Autorka podkreśliła, że zaloty wielu amantów nie są uczciwe. Majątek, który dostała po zmarłym mężu niestety bywa dla nich priorytetem. I tutaj historia coraz bardziej się rozkręca ponownie ukazując fabułę kryminalną. Mężczyźni, którzy obrali ją sobie za cel, choć ciało męża jeszcze dobrze nie wystygło, będą pisali listy z pogróżkami. Ciężko będzie jej toczyć tą nieuczciwą walkę, tym bardziej, że nieprawdziwe posądzenie o zabójstwo nieco ją załamie. Można by rzec, że niebezpieczne sytuacje staną się jej cieniem, gdzie nie spotka na drodze nikogo godnego zaufania. Wydawać by się mogło, że męski hazardzista i uwodziciel będzie kolejnym fantem do przepędzenia, tym bardziej, że niezbyt za sobą przepadają. Lecz czy okaże się tym, kto więcej wykopie pod nią dołków, czy raczej użyczy pomocnego ramienia i pomoże wyplątać się z problemów?
Słuchajcie, nie wiem, czy akurat ta część jest najlepiej napisana, czy po prostu autorka zaserwowała nam serię, która wraz z kolejnym tomem ma coraz bardziej nas do siebie zachęcać.

,,Można na ciebie patrzeć i patrzeć, aż miałoby się ochotę zamknąć cię żywą w obrazie i nigdy nie wypuścić.
Może gdybyś mniej na siebie zwracała uwagę, to nie ściągałabyś na siebie tylu kłopotów".

Jak widać pewien amant nawet zazdrość swoją uwidaczniał w formie listu napisanego do Aurelii. Podobało mi się to, że historia była opisana jak z lepszego kryminału. Mieli swoje śledztwa i sugestie o których nam mówili. Ciche schadzki podobały mi się najbardziej:-) Bardzo ją polecam!

Link do opinii
Avatar użytkownika - zakochanawksiazk
zakochanawksiazk
Przeczytane:2022-05-26, Ocena: 5, Przeczytałem,

Hrabina Aurelia Plater wraca z Indii do kraju. Kobieta ma nieprzeciętną urodę i odziedziczyła po zmarłym mężu sporą ilość pieniędzy, więc zwraca na nią uwagę wielu mężczyzn. Aurelia zostaje uwikłana w próbę zabójstwa, a co za tym idzie wiele niebezpiecznych zdarzeń. Na jej drodze pojawia się major Edmund, z którym hrabina od lat toczy wojnę. Kto pomoże Aurelii? Jak potoczy się relacja pomiędzy hrabiną, a majorem? 

 

Książka "Zakochana hrabina" jest trzecim tomem z cyklu #wdolinienarwii i zarazem moim drugim spotkaniem z twórczością autorki. Bardzo lubię romanse historyczne, dlatego poraz kolejny zdecydowałam się sięgnąć po książkę Pani Uli. Książki można czytać odrębnie, ponieważ opowiadają o innych bohaterach. Autorka ma lekkie i przyjemne w odbiorze pióro, co sprawiło, że książkę wręcz pochłonęłam. Fabuła tej historii poraz kolejny rozgrywa się na Podlasiu w pierwszej połowie XIX wieku, a autorka w świetny sposób oddała klimat panujący w tamtych czasach, zarówno za pomocą słowa, jak i opisów strojów, krajobrazów, czy panującej etykiety. Oboje bohaterów polubiłam już od pierwszych stron i byłam ogromnie ciekawa co wyniknie z ich współpracy. Aurelia i Edmund są dosyć charakternymi postaciami, więc już od początku domyślałam się, że dostarczą mi wielu emocji, oczywiście się nie myliłam. Wielokrotnie bawiły mnie ich potyczki słowne i naprawdę podobało mi się jak autorka poprowadziła ich relacje oraz losy. Dzieje się tutaj naprawdę sporo, więc gwarantuje, że czytając tą historię na pewno nie będziecie się nudzić. Poraz kolejny świetnie się bawiłam czytając perypetie bohaterów, których stworzyła autorka i nie mogę się doczekać kiedy dotrze do mnie czwarty tom cyklu. Moja ocena to 8/10. 

 

Link do opinii

Jest rok 1817. Ponownie przeniosłam się do Warszawy i na Podlasie. Aurelia brylowała na balach w strojnych sukniach, bywała na różnych spotkaniach, gdzie wielbiono jej wdzięki i zabiegano o jej względy. Jest ktoś, kto czyni to w nader tajemniczy sposób. Prezenty i prezenciki, a do tego anonimy groźnie brzmiące. Autorka zadbała, by hrabina nie nudziła się po powrocie do kraju i wplątała ją w serię niebezpiecznych zdarzeń. A to upadek z konia, a to ,,prezent" w karocy, a to uwikłanie jej w próbę zabójstwa. Intryga kryminalna zgrabnie poprowadzona i nie taka prosta do rozwiązania. Jednak zamiast ratunku od zaufanego człowieka, los wplątuje ją w jeszcze poważniejsze problemy. Strzały, napaść, ucieczka, napad, porwanie. Uff, emocji nie brakuje! Potyczek językowych też nie, gdyż major nie pozostaje dłużny hrabinie, a i sam ją prowokuje słowami i czynami. Iskrzy między nimi.

W powieści spotykamy bohaterów znanych z poprzednich tomów - państwa Strzeleckich i Wigurów. W pewnym momencie robi się bardzo rodzinnie i miło. Troska o najbliższych, więzy krwi, chęć niesienia pomocy, wspólne rozwiązywania zagadki detektywistycznej to obraz zżytej, kochającej się rodziny. Siłą powieści są także zabawne dialogi i perypetie głównych bohaterów. Można się śmiać z gry słów, przekomarzanek, niedomówień czy różnych sytuacji, jednak jest coś, co mnie rozłożyło na łopatki. Urszula Gajdowska sięgnęła po temat tabu w powieściach i w życiu, choć na co dzień jest on każdej osobie bardzo bliski i intymny. Otóż autorka wzięła na tapet mocz. Pojawia się on w różnych odsłonach i jest odmieniany przez wszystkie... pęcherze! Jest wstydliwie, nieśmiało, intymnie, a nade wszystko zabawnie! Z pierwszej sceny siusiania mało ja się nie posiusiałam ze śmiechu, gdy oczami wyobraźni ujrzałam tę scenę. Kosmos!

O jakbym chciała, żeby powstał film na podstawie tej powieści i całej serii! To nie tylko paleta bohaterów, ale obraz socjety, codzienność, konwenanse, dziedziczenie tytułu i majątku, wiele ekscytujących wydarzeń. To także piękne krajobrazy i ciekawostki historyczne. Można nawet udać się na wycieczkę, by zwiedzić niektóre miasteczka i obiekty. Jak sam tytuł wskazuje, jest i miłość. Aurelia i Edmund krążą wokół siebie, prowokują się nawzajem i realizują swój plan. Grają w kotka i myszkę, tylko sami się gubią, kto jaką rolę odgrywa. Stopniowo zakochują w sobie. Ich miłość jest taka zadziorna, czupurna, ale i bardzo zmysłowa. Niektóre sceny działają na wyobraźnię.

Choć to jest romans historyczny, to tak naprawdę ukazuje obraz nas samych. Ludzie, ich zalety i przywary nie zmieniły się w ciągu dwóch wieków. Kochamy, zdradzamy, zazdrościmy, bywamy w gościach, dzielimy się radościami i smutkami, ucztujemy, wspólnie spędzamy wolny czas. Jedna rzecz tylko uległa zmianie - pozycja kobiety. Kiedyś za kobietą stał mężczyzna gwarantujący jej bezpieczeństwo - ojciec, brat, mąż. Wyjątkiem były wdowy, jednak one cieszyły się większą wolnością i swobodą wśród towarzystwa. Dziś kobiety same decydują o sobie.

,,Zakochana hrabina" to romans historyczny w obyczajowej otoczce z początku XIX wieku z akcją osadzoną w stolicy i na Podlasiu, pełen skrajnych emocji i różnych niebezpieczeństw, okraszony grą słów i humorem. Wybierzcie się do doliny Bugonarwi, by rozwiązać zagadkę anonimowych liścików i pokochać tamte tereny.

 

Link do opinii
Avatar użytkownika - czytamdlaprzyjem
czytamdlaprzyjem
Przeczytane:2022-04-10, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam, 52 książki 2022, obyczajowe,

"Zakochana hrabina" jest lekturą, która dostarcza wiele emocji czytelnikowi. Jest romans, intryga, zazdrość, flirt i zawiłe zasady etykiety. Autorka wykreowała postacie wobec których nie można przejść obojętnie. Ich postępowanie wzbudza liczne reakcje podczas czytania. Są sceny, podczas których będziecie się śmiać, inne przyprawią was o dreszcz grozy. Nie zabraknie scen ze spotkań w alkowie i nie tylko, gdzie kochankowie zapragną być bliżej siebie. Poznacie kobiety silne i zdecydowane, ale też kobiety, które są zainteresowane tylko dostatnim życiem i prowadzeniem licznych romansów. Odkryjecie obłudę śmietanki towarzyskiej, zwłaszcza kobiet.

Link do opinii
Inne książki autora
Przeklęty posag
Urszula Gajdowska0
Okładka ksiązki - Przeklęty posag

Wiosna 1824 r. Dręczona koszmarami Henrietta musi rozwiązać tajemnicę skradzionego posagu, aby zdjąć fatum ciążące na jej rodzinie. Opuszcza dworek nad...

Córki botanika (#2). Bliźniaczki. Hiacynta
Urszula Gajdowska0
Okładka ksiązki - Córki botanika (#2).  Bliźniaczki. Hiacynta

Córki botanika. Bliźniaczki to dwutomowa powieść romantyczno-przygodowa rozgrywająca się nad polską Biebrzą i w dalekiej Kornwalii na początku XIX wieku...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Upiór w moherze
Iwona Banach
Upiór w moherze
Jemiolec
Kajetan Szokalski
Jemiolec
Pożegnanie z ojczyzną
Renata Czarnecka ;
Pożegnanie z ojczyzną
Sprawa lorda Rosewortha
Małgorzata Starosta
Sprawa lorda Rosewortha
Szepty ciemności
Andrzej Pupin
Szepty ciemności
Gdzie słychać szepty
Kate Pearsall
Gdzie słychać szepty
Góralskie czary. Leksykon magii Podtatrza i Beskidów Zachodnich
Katarzyna Ceklarz; Urszula Janicka-Krzywda
Góralskie czary. Leksykon magii Podtatrza i Beskidów Zachodnich
Zróbmy sobie szkołę
Mikołaj Marcela
Zróbmy sobie szkołę
Opowieści o kolorach
Nadine Debertolis
Opowieści o kolorach
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy