Rozwód

Ocena: 5 (3 głosów)

W Skandynawii ludzie nie tylko mordują się nawzajem, ale też kochają, zakładają rodziny, przestają kochać i biorą rozwody.

Moa Herngren woli pisać o tych drugich – i robi to tak, że jej książki od lat trafiają na listy bestsellerów.

Pisząc ciepło i z empatią, stawia dyskretne pytania o to, dlaczego związki się rozpadają, czy osoba, która odchodzi od partnera, zawsze jest winna, i co kryje się pod powierzchnią rutynowej codzienności.

Pozornie solidne małżeństwo z długoletnim stażem nagle rozpada się podczas gorącego sztokholmskiego lata.

Po pozornie przyziemnej kłótni o błahą sprawę Niklas wychodzi z przyjacielem, by odreagować. Gdy po kilku godzinach wciąż nie ma go w domu, irytacja jego żony Bei ustępuje miejsca lękowi, że doszło do czegoś strasznego. Prawdziwy szok kobieta przeżywa jednak w chwili, gdy dowiaduje się, że wprawdzie nic się nie stało, nie doszło do żadnego wypadku… ale jej małżeństwa już nie ma. Jej miły pogodny mąż pediatra chce rozwodu, a zrozpaczona i zdezorientowana Bea zastanawia się, czy to naprawdę powinno być dla niej niespodzianką.

Opowiedziany z dwóch perspektyw „Rozwód“, to trzymający w napięciu, miejscami zabawny dramat domowy, który pokazuje złożoność związków w dzisiejszych czasach.

Książkę nominowano do prestiżowych szwedzkich nagród the Storytel Awards (za najlepszy audiobook) oraz Book of the Year Award (za najlepszą powieść).

Autorka jest dziennikarką, byłą redaktor naczelną magazynu „Elle“, i współtwórczynią przebojowego szwedzkiego serialu „Rodzina plus“, który można oglądać na Netfixie.

Informacje dodatkowe o Rozwód:

Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: 2024-04-10
Kategoria: Literatura piękna
ISBN: 9788383610948
Liczba stron: 0

Tagi: literatura piękna

więcej

Kup książkę Rozwód

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Rozwód - opinie o książce

Rozwód kojarzy mi się z czymś mało przyjemnym, stresującym i kończącym związek małżeński. Kończy się piękny okres w życiu, kończy się coś, co już nie powróci … Od tego kroku nie ma powrotu. Co ma wpływ na podjęcie tak ważnej życiowej decyzji? Czy to się dzieje pod wpływem chwili, impulsu czy jest procesem, do którego długo się dojrzewa? Historia bohaterów daje wiele do myślenia, ale pewnie nie odpowie na wszystkie pojawiające się w tej kwestii wątpliwości …

Niklas i Bea są szczęśliwym małżeństwem z ponad 30-letnim stażem. Wychowują kilkunastoletnie bliźniaczki, wiodą wygodne życie, na wysokim poziomie. On jest cenionym pediatrą, awansującym, mającym szansę na rozwinięcie nowego oddziału szpitalnego. Bea zajmuje się prowadzeniem domu i wychowaniem córek. Nic nie wskazuje, że w tym związku dzieje się źle. Żadne oznaki ani symptomy nie są widoczne. A jednak … Pewnego dnia małżonek wychodzi z domu, po błahej sprzeczce o coś mało ważnego. Musi odreagować kłótnię, pobyć sam z sobą i swoimi myślami. Nie może tak dłużej żyć, coś w nim pękło. I niestety, już nie ma zamiaru wracać do domu. Podjął decyzję, której teraz będzie stanowczo bronił. Żąda rozwodu. Nie widzi dalszej możliwości kontynuowania tej relacji. On też ma swoje odczucia i potrzeby, z którymi nikt się nie liczy. Kobieta jest zrozpaczona decyzją małżonka i za wszelką cenę zamierza bronić związku. Ale czy odniesie pozytywny skutek? Czy jednak mąż się nie ugnie i tym razem będzie bardziej stanowczy i zdecydowany?

Rozwód to historia długoletniego związku opowiedziana z dwóch perspektyw. Do głosu dochodzi Bea i Niklas. Każde z nich inaczej postrzega związek, inne jego aspekty uważa za istotne, ma inne pojęcie o małżeństwie, prawach i obowiązkach małżonków. Zarówno Bea, jak i Niklas inaczej widzą swoje zaangażowanie w tę relację i mają dość tego, że druga strona nie zawsze jest rozumiana i akceptowana.

Autorka ma bardzo lekki i przyjemny styl pisania, chociaż tematyka nie jest łatwa. Nie często lekko i ciepło można pisać o rozpadzie związku, o braku zrozumienia, o wewnętrznych rozterkach stron. A jednak jej się to udało. Podjęła ważny temat i ciekawie nas przeprowadziła przez całą ścieżkę losów dorosłych ludzi zmierzającą do rozwodu. Zaintrygowała, zadrapała ostrym pazurem i skłoniła do refleksji. Każdy po tej lekturze na pewno się zastanowi nad swoim związkiem, i zrobi taki wewnętrzny reaserch, czy oby nam nie grozi taka sytuacja. Lepiej pewnych spostrzeżeń dokonać wcześniej niż po fakcie, kiedy już nie ma czasami drogi odwrotu.

Dlaczego małżeństwa się rozwodzą? Czy zawsze wina jest po obu stronach? Czy do rozwodu się dojrzewa stopniowo czy działa pod wpływem jednorazowego impulsu? Od kiedy zaczyna się pierwszy krok, od którego można konstruować myśli o zakończeniu związku?

Próbowałam zrozumieć każdą ze stron i przyznaję, że zarówno Bea, jak i Niklas mają swoje racje. Każde z nich czuje pewien dyskomfort, brak rozumienia jego potrzeb przez małżonka. Widać wyraźnie, że w związku zabrakło komunikacji, wspólnych chwil spajających związek, realizowania wspólnych planów. Można wyraźnie zaobserwować egoizm w postępowaniu stron, nie zawsze liczono się z emocjami i potrzebami drugiej strony. Nie było to ważne czego oczekuje partner, liczę się ja, i tylko ja. A małżeństwo to sztuka kompromisu, sztuka prowadzenia szczerych i otwartych rozmów, sztuka rozwiązywania razem problemów rodzinnych. I bez tych umiejętności żaden związek nie przetrwa zarówno małych intryg, jak i nagłych huraganów.

Ta powieść to dramat rodzinny, w którym trudno jednoznacznie wskazać winnego rozpadu związku. Emocje są wielkie i ciągle ewoluują wraz z rozwojem fabuły. Nie można na chwilę być spokojnym, gdy ważą się losy długoletniego związku i kurtyna bezpieczeństwa zostaje przerwana. Czy Rozwód zaleje nasze serce smutkiem czy będzie raczej bodźcem do głębszego pielęgnowania naszego związku?

Znakomita, pełna wzruszeń i emocji, która skłania do wyjścia z osobistej strefy komfortu i dostrzeżenia bliskiej osoby, której się wiele lat temu ślubowało miłość i wierność.

Link do opinii
Avatar użytkownika - ktomzynska
ktomzynska
Przeczytane:2024-04-19, Ocena: 5, Przeczytałam,

,,Rozwód" autorstwa Moa Herngren to bolesna historia o życiu, którą każdy odbierze na swój sposób. Dzięki Autorce stajemy się świadkami rozpadu na pozór idealnego małżeństwa i kochającej się rodziny. No właśnie... na pozór, bo pozory potrafią bardzo zmylić człowieka. 

 

Fabuła książki tak naprawdę może dotknąć każdego z nas. Autorka opisuje historię małżeństwa z dwóch perspektyw - żony i męża. Ich przemyślenia, emocje są bardzo namacalne i niejednokrotnie podczas lektury miałam łzy w oczach. Autorka dość dyskretnie stawia przed Czytelnikiem pytania o jego związek. Zmusza do przemyśleń, refleksji na temat rozpadu związków, tego czy osoba która odchodzi zawsze jest winna i tego co może kryś pod powierzchnią rutynowej codzienności. Widzimy jak rozwód wpływa na dzieci. Głowni bohaterowie mają dwie córki, które musiały patrzeć na to jak wydawać by się mogło idealny świat się sypie. Było mi ich zwyczajnie żal, że musiały na to wszystko patrzeć i przeżywać tak silne emocje, bo tak naprawdę to one są największymi ofiarami rozwodu. 

 

Podoba mi się Autorka trafnie ukazuje, że sytuacja może mieć zupełnie inny obrót w zależności od punktu widzenia. Jak codzienne drobnostki i rutyna mogą okazać się być przeszkodami nie pokonania i burzyć coś co budowało się latami. Jednak jak poznać punkt widzenia drugiej osoby jeżeli się o tym nie rozmawia? To właśnie jest kolej a sprawa, na którą Autorka zwraca uwagę KOMUNIKACJA. Czytając tę książkę niejednokrotnie byłam w szoku jak Niklas mógł się zachowywać w taki a nie inny sposób. Jednak poznając jego wersję wydarzeń nie mogłam pojąc jak Bea może się tak zachowywać. Kto tak naprawdę był winny rozpadowi małżeństwa? Nie zdradzę, ale gwarantuję, że zakończenie wywołuje naprawdę ogrom emocji. 

 

,,Rozwód" to trzymająca w napięciu książka o rutynie, która może zniszczyć wszystko co budowaliśmy latami. To wzruszający, ale i miejscami zabawny dramat, który powinien przeczytać każdy, aby nie dać się zaskoczyć rutynie, która zacznie zmieniać życie na gorsze. Serdecznie POLECAM!

Link do opinii

" [...] To bez zna­cze­nia, dokąd się uda. Naj­waż­niej­sze jest to, żeby zna­leźć się jak naj­da­lej stąd. Każdy ko­lej­ny krok przyno­si mu ulgę. [...]"

Czytacie literaturę szwedzką? Przyznam się bez bicia, że lubię czytać książki Szwedzkich pisarzy. Tym razem sięgnęłam po powieść nowej dla mnie autorki Moa Herngren pod tytułem "Rozwód". Jest to bardzo bolesna historia. Będziecie świadkami rozpadu na pozór kochającej się rodziny. Tę opowieść zobaczycie z dwóch perspektyw. Poznacie co myśli żona i jak to wszystko odbiera jej mąż. Ich przemyślenia mnie strasznie bolały. Dosłownie łzy miałam w oczach. Do tego wszystkiego przyglądałam się ich nastoletnim córkom. Było mi ich żal, że musiały na to wszystko patrzeć. Do końca miałam nadzieję, że to małżeństwo jest do uratowania. Czy udało im się ocalić swój związek?
Wiadomo nie od dziś, że nie ma idealnych małżeństw, a każdy wspólny dzień nie zawsze jest usłany różami. Raz jest lepiej raz gorzej, ale zawsze można usiąść i szczerze ze sobą porozmawiać. Powiedzieć co nas boli, co nam przeszkadza itd. Czy małżeństwo opisane w tej książce chociaż raz usiadło do stołu?
Naszymi bohaterami są Bea (zajmuje się domem i pracuje dla Czerwonego Krzyża) i Niklas (jest pediatrą). Na pozór prowadzili idealne i bogate życie w Sztokholmie. Pewnego dnia dochodzi u nich do kłótni, ponieważ Niklas o czymś zapomniał. Czy to przelało czarę goryczy i było powodem rozpadu ich małżeństwa? Patrząc z perspektywy głównej bohaterki, byłam w głębokim szoku i kompletnie nie rozumiałam zachowania Niklasa. Później patrząc z jego perspektywy, po części rozumiałam jego zachowanie i byłam zszokowana jej zachowaniem. Kto tu tak naprawdę był winny tytułowemu "Rozwodowi"? Ile czytelników tyle zapewne odpowiedzi będzie na to pytanie. Wykluczyć z grona podejrzanych możemy ich nastoletnie córki. One się do tego nie przyczyniły. One są tego największymi ofiarami.
Czy można w jednej chwili przekreślić trzydzieści parę lat związku?
Cieszę się, że autorka Moa Herngren poruszyła tak trudny temat, jakim jest rozwód.
Może dzięki tej historii wiele małżeństw przetrwa i zacznie ze sobą normalnie rozmawiać.
Od razu zaznaczę, że "Rozwód" nie jest lekką lekturą. Ona zmusza czytelników do głębokiej refleksji na temat własnego związku i ogólnie życia. Czego tak naprawdę chcemy? Do czego dążymy?
Ta książka składa się z trzech wyjątkowych części. Zakończenia niestety nie mogę wam zdradzić. Wywołało we mnie mnóstwo emocji.
Podoba mi się okładka tej powieści. Brawo dla jej twórcy.
Jeżeli lubicie dramaty, trudne tematy i wzruszenia podczas czytania, to z przyjemnością polecam wam najnowsze dzieło Moa Herngren pod tytułem "Rozwód".
"Rozwód" jest pierwszym tomem z cyklu "Sceny z życia rodzinnego". Już się nie mogę doczekać kolejnych tomów. Z miłą chęcią je przeczytam. Lubię poznawać takie życiowe historie.

Link do opinii
Recenzje miesiąca
Upiór w moherze
Iwona Banach
Upiór w moherze
Jemiolec
Kajetan Szokalski
Jemiolec
Pożegnanie z ojczyzną
Renata Czarnecka ;
Pożegnanie z ojczyzną
Sprawa lorda Rosewortha
Małgorzata Starosta
Sprawa lorda Rosewortha
Szepty ciemności
Andrzej Pupin
Szepty ciemności
Gdzie słychać szepty
Kate Pearsall
Gdzie słychać szepty
Góralskie czary. Leksykon magii Podtatrza i Beskidów Zachodnich
Katarzyna Ceklarz; Urszula Janicka-Krzywda
Góralskie czary. Leksykon magii Podtatrza i Beskidów Zachodnich
Zróbmy sobie szkołę
Mikołaj Marcela
Zróbmy sobie szkołę
Siemowit Zagubiony
Robert F. Barkowski ;
Siemowit Zagubiony
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy