Wyspa Obłąkanych


Tom 3 cyklu Dawid & Larisa
Ocena: 5.67 (3 głosów)

Na zapleczu zakładu zegarmistrzowskiego Dawid i Larisa są widzami niezwykłego przedstawienia lalkowego. Jak to możliwe, by na scenie działo się to, o czym właśnie myślą? I kim jest mężczyzna w białym kitlu stojący w cieniu za kulisami?!

Dawid i Larisa to nowa seria Martina Widmarka – autora bestsellerowej serii Biuro Detektywistyczne Lassego i Mai. Tym razem książki przeznaczone są dla nieco starszych czytelników, a zatem wszystkich tych, którzy nauczyli się czytać, poznając kolejne przygody Lassego i Mai, i chcą przejść na kolejny poziom czytelniczych wyzwań i doznań.

Dawid i Larisa to świetnie skonstruowane, trzymające w napięciu historie, w których wątek detektywistyczno-przygodowy prowokuje do refleksji nad współczesnym światem i mechanizmami jego funkcjonowania. Bohaterowie, uwikłani w skomplikowane intrygi, zmuszeni są do postawienia sobie pytań dotyczących ludzkiej egzystencji. Ciekawe tło przygód nastolatków Dawida i Larisy stanowi problematyka popularnonaukowa, np. eksperymenty genetyczne czy ekologia.

Informacje dodatkowe o Wyspa Obłąkanych:

Wydawnictwo: Zakamarki
Data wydania: 2016-05-25
Kategoria: Dla dzieci
Kategoria wiekowa: 9-12 lat
ISBN: 978-83-7776-122-9
Liczba stron: 188
Język oryginału: Szwedzki
Tłumaczenie: Barbara Gawryluk

więcej

POLECANA RECENZJA

Kup książkę Wyspa Obłąkanych

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Wyspa Obłąkanych - opinie o książce

Avatar użytkownika - Mamut
Mamut
Przeczytane:2017-06-03, Ocena: 6, Przeczytałam, Wyzwanie 2017 - 52 książki,
Już sam tytuł sugeruje jakiś thriller czy dreszczowiec. I nie bez przyczyny. Kiedy Dawid i Larissa postanawiają wejść na teren byłego szpitala dla psychicznie chorych, znajdują się w bezpośrednim zagrożeniu życia. Szalony starzec, asystent doktora, usypia ich i przygotowuje do operacji... mózgu. I bardzo obrazowo opisuje samą operację: "przełożę kilka centralnych włókien nerwowych z pnia mózgu do przedniej części lewego płata, skąd sterowane jest logiczne myślenie..." Oprócz tego mamy tu zagadnienia z fizyki kwantowej, modele i strumienie cząsteczek, bieguny magnetyczne Diraca i kilka innych. A ja te książkę wygrzebałam w bibliotece na półce z bajkami i opowiadaniami typu "Martynka". Chyba jedyny morał dla dzieci to "nie wchodź do pozornie opuszczonych domów, bo może spotkać cię coś złego.
Link do opinii
Avatar użytkownika - ewaboruch
ewaboruch
Przeczytane:2017-03-26, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2017, dla dzieci, przygoda,
Dawid i Larisa trafiają na wyspę obłąkanych. Nazwa ta pochodzi od zakładu, który się tam znajdował. Poprzez to w wyniku pewnego przedstawienia lalkowego postanawiają wrócić w to smutne miejsce, gdzie popadają w kłopoty. Tylko od nich zależy, czy uda im się nich wydostać.
Link do opinii
Avatar użytkownika - hania_sr
hania_sr
Przeczytane:2016-08-01, Ocena: 6, Przeczytałem, 52 książki,
Widmark jak zawsze pisze ciekawie i inteligentnie. Książka trzyma w napięciu i ciekawym świata nastolatkom przekazuje interesującą wiedzę. Bardzo religijnym nie polecam, bo tu zawsze króluje wiedza i dowody naukowe.
Link do opinii
Avatar użytkownika -

Przeczytane:2016-06-25,
Przyjaźń potrafi inspirować do wspólnych poszukiwań, a co dwie głowy, to nie jedna. Zwłaszcza, gdy rodzi się coraz więcej zagadek, często przerażających. Rozwiązania są w zasięgu ręki, ale najpierw trzeba stanąć do walki z mrocznym psychopatą… Dawid i Larisa wybierają się na spacer, aby porobić zdjęcia i porozmawiać. Zauważają stary most prowadzący na tajemniczą wysepkę, gdzie wzbroniono wstępu. Nazywa się Wyspą Obłąkanych — dlaczego? Mimo zakazu bohaterowie idą, nie zważając na konsekwencje. Odkrywają stare groby dziewcząt. Musiały tragicznie zginąć przed laty, co pokazuje ich wiek. Jaka zagadka kryje się za śmiercią nieszczęsnych nastolatek? Co Dawidowi i Larisie pokaże Anna prowadząca zakład zegarmistrzowski? A z całą sprawą ma związek zasłużony doktor, któremu nawet postawiono pomnik… Nie raz, nie dwa wspominałam, że mam ogromną słabość do książek dla dzieci. Wieki temu zaczytywałam się w powieściach Isabel Abedi, jakiś sentyment do takiej literatury nadal we mnie tkwi, więc lubię być na bieżąco z nowościami. Martin Widmark zasłynął serią o przygodach Lassego i Mai. Przeznaczono go dla młodszych maluchów, takich dopiero zaczynających zapoznawanie z radością z samodzielnego czytania. Tworząc cykl poświęcony Dawidowi i Larisie poszedł krok dalej, kierując go już do starszych czytelników. Więcej stron, bardziej zawiłe zagadki, delikatne nawiązania do dojrzewania — to takie cechy charakterystyczne, odróżniające oba pomysły. „Wyspa Obłąkanych” jest już kolejnym tomem. Warto sięgnąć po pierwszy, a najlepiej zakupić cały pakiet, bo gwarantuję, że trudno się oderwać. Jednak może się zdarzyć, że traficie na ten. Nie przejmujcie się, wszystko bez problemu można zrozumieć bez wdrażania się. Historia zaciekawiła mnie na tyle, że przyznam, iż chętnie przeczytałabym jej wersję dla dorosłych. Oryginalny pomysł, trochę wywołujący gęsią skórkę. W stylu Tima Burtona, groteska. Reżyser mógłby podjąć się ekranizacji, obstawiam kinowy hit. W trakcie lektury przed oczami przesuwały mi się gotowe sceny, a to dla mnie zawsze znak interesującej literatury. Trudno oderwać się od egzemplarza, najlepiej sobie dawkować, o czym uprzedźcie obdarowywanych! Wierzę, że sporo osób zakupi książki Widmarka w celu sprezentowania ich rodzeństwu, dzieciom czy kuzynostwu. Jeśli im potowarzyszycie, to sami się wciągnięcie, więc uważajcie! Widmark gdzieś w tle zamieścił temat pierwszego zakochania, bardziej bliższego przyjaźni, ale też chęci ciągłego przebywania z drugą osobą. Ujął to w sposób uroczy, za pomocą myśli Dawida przedstawiając spojrzenie na motyle w brzuchu, ukradkowe buziaki i troskę o ukochaną. Niewinne ujęcie sprawy przypadło mi do gustu, bo pozbawiono go przesadnej pruderyjności i po prostu zwrócono uwagę, że to nic złego mieć obok kogoś z kim czujemy się dobrze. Sama tajemnica niby jest dość łatwa w rozwiązaniu, ale do samego końca pozostaje nutka niepewności podsycana zwrotami akcji. Chętnie zajrzę do przyszłych tomów. Sądzę, iż będą coraz lepsze, jak w przypadku „Serii niefortunnych zdarzeń”, która wiodła prym jakiś czas temu. Martinowi Widmarkowi chyba serio pisanie sprawia frajdę. Czuć w tym lekkość i niewymuszenie, zabawę fabułą oraz szacunek do młodego czytelnika. Bez przesładzania, pobłażliwości. Świetna propozycja dla tych, którzy chcą sięgnąć po pierwsze „dorosłe” książki!
Link do opinii
Inne książki autora
Bilioteka Astrid
Martin Widmark0
Okładka ksiązki - Bilioteka Astrid

Urokliwa szkatułkowa opowieść ulubionego polsko-szwedzkiego duetu, ilustratorki Emilii Dziubak i pisarza Martina Widmarka. Czytanie jest jak podróż -...

Pod szklanym niebem
Martin Widmark0
Okładka ksiązki - Pod szklanym niebem

Podczas wizyty w stacji badawczej na Oceanie Atlantyckim Dawid i Larisa zakradają się na pokład łodzi podwodnej. Łódź zanurza się i po chwili osiada...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Zmiana klimatu
Karina Kozikowska-Ulmanen
Zmiana klimatu
Szepty jeziora
Grażyna Mączkowska
Szepty jeziora
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy