Sen, z którego lepiej się nie budzić. Sen w trumnie. Eva obudziła się w kompletnych ciemnościach. Jej ospała świadomość błądziła po omacku, próbując odzyskać orientację. Eva nie umiała skojarzyć znaczenia tej czerni. Przez moment pomyślała sobie nawet, że być może wcale jeszcze nie otworzyła oczu i kilka razy zamrugała powiekami, ale czarna ściana pozostała nieprzenikniona. Eva Rossbach, trzydziestosiedmioletnia właścicielka dobrze prosperującego przedsiębiorstwa, pewnej nocy budzi się w trumnie. Ogarnięta paniką bezskutecznie próbuje się z niej wydostać. Kiedy dochodzi do siebie, leży we własnym łóżku, ale całe ciało ma obolałe, a na rękach i nogach widoczne są sińce i zadrapania. Czyżby to był tylko sen? Ale koszmar powraca... Tymczasem policja z Kolonii znajduje zwłoki pogrzebanej żywcem kobiety. To przyrodnia siostra Evy. Potem znów ginie kobieta, a sprawca przysyła policji dziwaczne wiadomości ze wskazówkami, jak odnaleźć porwaną. Jednak gdy policja znajduje jej grób, na ratunek jest już za późno. Z początku Eva ukrywa przed śledczymi swoje nocne koszmary, żeby nie wyjść na wariatkę. Ale gdy we własnym domu zaczyna znajdować tajemnicze wiadomości, dochodzi do wniosku, że to nie jest sen, że ktoś chce ją wpędzić w szaleństwo, a może nawet zabić. Komisarze Bernd Menkhoff i Jutta Reithöfer natrafiają na ślad niesamowitej historii rodzinnej…
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 2015-06-11
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 523
Dość długo czytałam tę książkę ( z licznymi przerwami).
I tak do końca nie wiem co napisać :( Zaintrygował mnie tytuł i opis.
Jednak ostatecznie mocno się rozczarowałam.
Fabuła wlecze się niemiłosiernie.
Mamy tu morderstwa kobiet, które są zamykane w trumnie i pogrzebane żywcem. Do tego jedna z kobiet - Eva- ma straszne sny, w których właśnie budzi się w takiej zamkniętej trumnie. O co w tym wszystkim chodzi? Tego próbują się dowiedzieć komisarz-choleryk i jego partnerka.
Mało akcji. Policjanci chodzą od jednego świadka, do drugiego. Mocno przegadana jest ta książka.
Końcówka - niestety dla mnie przewidywalna:(
,,No takie se".
Znakomity thriller psychologiczny - trzymająca w napięciu od pierwszej do ostatniej strony opowieść o winie i zemście.Policja w Akwizgranie dostaje anonimową...
Kilka lat temu napisał wstrząsającą powieść kryminalną o seryjnym mordercy. Teraz ktoś skrupulatnie kopiuje opisane w niej zbrodnie, popełniane przez niespełnionego...
Przeczytane:2018-04-05, Ocena: 4, Przeczytałam,
Trudno napisać recenzję tej książki, bo nie chciałabym zepsuć komuś przyjemności z odkrywania kolejnych warstw i tajemnic, jakie ukrywa fabuła. Czyta się świetnie, trudno się oderwać, bo ciągle dzieje się coś, co sprawia, że chcemy wiedzieć, do czego autor nas prowadzi. A trzeba mu przyznać, że wielokrotnie prowadzi nas na manowce!
Eva Rossbach, właścicielka dużego przedsiębiorstwa, żyje trochę w oderwaniu od świata – jej firmą zarządza dawny przyjaciel i wspólnik ojca, ona sama ma tylko jedną przyjaciółkę, rzadko wychodzi, nie spotyka się z ludźmi. Jej życie zmienia się diametralnie pewnej nocy, kiedy Eva śni, że obudziła się w trumnie. Uczucie jest przerażające, kobieta próbuje za wszelką cenę się wydostać, ale nie jest w stanie. Drapie, szarpie się, uderza w wieko… Budzi się zlana potem… we własnym łóżku, jednak całe ciało jest potwornie obolałe, a do tego są na nim dziwne obrażenia. Eva nie ma pewności, czy trumna rzeczywiście była snem – tym bardziej, że sen wraca i obrażenia stają się poważniejsze. Na dodatek policja odnajduje zwłoki kobiety, która została pogrzebana żywcem – kobiety, która ma z Evą wiele wspólnego.
Eva gubi się we własnym życiu, nie wie, co robić, jest przerażona. Sytuację pogarsza fakt, że ktoś pisze do niej dziwne wiadomości sugerujące, że także ją czeka śmierć. Kobieta boi się coraz bardziej, nie wie, komu może ufać…
Sprawę bada nieustępliwy komisarz policji, któremu udaje się dotrzeć do tajemnic związanych z przeszłością rodziny Evy i znalezionej w trumnie kobiety. Czy ta przeszłość jest kluczem do rozwiązania zagadki?
Książka jest bardzo dobrze napisana, składa się z wielu wątków, które w pewnym momencie oczywiście się połączą – w bardzo nieoczekiwany sposób. Kilkakrotnie sądziłam, że już wiem, o co tutaj chodzi – i okazywało się, że nie do końca jest tak, jak myślałam. Przerażające są opisy przebudzenia w trumnie, aż ciarki przechodzą…
Podsumowując: warto sięgnąć po tę książkę, choć nie jest to lekka lektura, bo zawiłości ludzkiej psychiki potrafią nie tylko fascynować, ale i przerażać… Bardzo dobrze napisana, inteligentnie wyjaśniona zagadka, umiejętnie prowadzona fabuła, wciągająca akcja.