Szósta ofiara

Ocena: 4 (2 głosów)

Przerażający kryminał bestsellerowego amerykańskiego autora, Gregga Olsena. 

Sieć zatok wdzierających się w wybrzeże Ameryki staje się miejscem pochówku młodych niewinnych kobiet. Policja znajduje ciało za ciałem. Ofiary nie miały ze sobą nic wspólnego prócz straszliwych męczarni, jakimi zakończyło się ich życie. Ktoś wytrwale je tropił, a potem porywał i torturował - zdeprawowany zabójca obdarzony sprytem, któremu dorównuje jedynie jego okrucieństwo i żądza krwi. Ale śmiertelna seria dopiero się zaczęła, a kolejne zabójstwo będzie najbardziej szokujące ze wszystkich...

Olsen zmrozi wam krew w żyłach.
Lee Child

Powieść Olsena przyprawi was o gęsią skórkę - a i tak nie będziecie chcieli jej odłożyć...
Lee Child

Olsen to pierwszorzędny pisarz.
Michael Connelly

Będziecie spali przy zapalonym świetle - jeśli w ogóle dacie radę zasnąć...
Allison Brennan

Znakomity, chwytający za gardło kryminał.
Lisa Gardner

Świetny thriller - brutalnie mroczna historia.
Alex Kava

Informacje dodatkowe o Szósta ofiara:

Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 2015-01-27
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 9788379611270
Liczba stron: 520

więcej

Kup książkę Szósta ofiara

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Szósta ofiara - opinie o książce

Avatar użytkownika - Sheti
Sheti
Przeczytane:2015-03-07, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2015, Mam,
,,Szósta ofiara" była moim pierwszym spotkaniem z Greggiem Olsenem i wiecie co pomyślałam w trakcie czytania tej powieści? Nie, że ten autor jest dobry. Nie, że jego powieść jest świetnie napisana. Nie, że dobrze, że udało mi się ją dorwać. Pojawiło się jedno zadziwiające pytanie: Czy ja jestem psychopatą? Na zachodnim wybrzeżu Ameryki dochodzi do serii morderstw. Policja znajduje ciało za ciałem, ofiary przed śmiercią były maltretowane i torturowane. Męczarnie, jakie je spotkały były straszliwe i nieludzkie. Jedyne co wiadomo o zabójczy to to, że jest niesamowicie sprytny - z zadziwiająca sprawnością wyszukiwał swoje ofiary, śledził je i torturował, nie pozostawiał po sobie żadnych śladów, które naprowadziłyby policję na jego trop. Gdy ma się do czynienia z człowiekiem tak okrutnym i nieobliczalnym, nigdy nie wiadomo, co jeszcze może się stać. I kto zostanie kolejną ofiarą... Dlaczego pomyślałam, że jestem psychopatą? Nie będę ukrywać, że lubię mocne kryminały. Lubię, kiedy historia mnie całkowicie porywa i pobudza moją wyobraźnię - nawet tę jej bardziej mroczną i psychopatyczną stronę. Dlatego głównym motorem napędowym do czytania tej powieści stała się ciekawość - co jeszcze zabójca wymyśli dla swoich ofiar? Gregg Olsen nie owija w bawełnę i dokładnie opisuje, w jaki sposób sprawca zabawia się ze swoimi ,,zabawkami". Świetnie wykreował postać zabójcy i cieszę się, że wprowadził rozdziały z jego punktu widzenia. Właściwie... dlaczego nie pisze się książek z punktu widzenia mordercy? To by było znakomite! Ale, ale! Nie tylko ciekawość mnie napędzała. Twórczość pana Olsena po prostu wciąga i świetnie się ją czyta. Dobrze skonstruowana fabuła i intryga, świetnie prowadzone śledztwo, doskonały zabójca z obsesją, brutalność, rozlew krwi i unosząca się w powietrzu atmosfera sprawiły, że ciężko było się oderwać od lektury. Rosnące napięcie sprawiało, że przerzucałam stronę za stroną, z jednej strony chcąc już poznać zakończenie tej historii, ale z drugiej w ogóle nie pragnęłam się z nią rozstawać. Nawet dodanie wątków obyczajowych, takich jak prywatne życie poszczególnych bohaterów, nie sprawiło, że książka straciła cokolwiek w moich oczach. Zazwyczaj nie przepadam, kiedy w kryminałach czy powieściach detektywistycznych mam z czymś takim do czynienia, ale pan Olsen znakomicie to wyważył i dodał do motywu głównego, którym oczywiście są popełniane morderstwa i próba odnalezienia sprawcy. Ciekawą rzeczą jest też to, że jakoś w połowie książki zdajemy sobie sprawę z tego, kto jest odpowiedzialny za te makabryczne czyny. Właściwie w takich przypadkach również jestem na nie, ale o dziwo w tym przypadku spodobał mi się ten zabieg. Świetne przedstawienie czarnego charakteru i ciemnej strony ludzkiej natury, po części nawet współuzależnienia, które sprawia, że druga osoba jest w stanie posunąć się do rzeczy absurdalnych, czy to w obronie własnej czy też celem uszczęśliwienia kogoś, kogo uważa za swoją drugą połówkę. Akcja toczy się tempem umiarkowanym, ale gwarantuję Wam, że nie będziecie mieli chwili wytchnienia! Autor zadbał o to, żeby na każdej stronie coś się działo, aby czytelnik się nie nudził. Wyszło znakomicie. ,,Szósta ofiara" to jedno z lepszych ,,pierwszych spotkań", z jakim miałam do czynienia. Panie Olsen, jeżeli wszystkie pana książki są tak urzekające i porywające, to ma pan spore szanse trafić do grona moich ulubionych autorów! Zaufajcie mi, że wszystkie polecające wypowiedzi znajdujące się z tyłu na okładce są całkowicie prawdziwe i trafione! Powieść mroczna, brutalna i zaskakująca. Napisana z niesamowitą lekkością, a jednak niebanalna i porywająca. Wciągająca fabuła, realistyczni bohaterowie, sporo akcji i napięcia, świetny język i niezwykła umiejętność autora do pobudzania wyobraźni czytelnika - czego chcieć więcej? Zdecydowanie polecam i już nie mogę się doczekać chwili, w której sięgnę po inną powieść pana Olsena.
Link do opinii
Avatar użytkownika - _olga
_olga
Przeczytane:2015-01-26, Ocena: 3, Przeczytałem, 52 książki 2015,
To nie pierwsza powieść Olsena. Nie miałam okazji zapoznać się z jego twórczością, nie znam jego stylu, nawyków literackich - niczego. To tak tytułem wstępu. ,,Szósta ofiara" podzielona jest na pięć głównych rozdziałów, każdy opatrzony jest kobiecym imieniem. Jak domyślamy się z tytułu książki imieniem kolejnych ofiar. I to już na wstępie psuje zabawę. Gdy pojawia się nowa postać, mniej więcej wiemy już co ją spotka. Ale po kolei. W małym amerykańskim miasteczku, gdzie zazwyczaj nie dzieje się nic nadzwyczajnego znika kobieta. Jej narzeczony jest zdesperowany, przerażony i pewny, że stało się coś złego. Idzie z tym na policję. Sprawa trafia do detektywów: Kendall Stark i jej partnera Josha Andersona. Rozpoczyna się rutynowe śledztwo, chociaż wszyscy są przekonani, że młoda imigrantka po prostu uciekła z kraju. Wątpliwości szybko się rozmywają, gdy policja otrzymuje kolejne zgłoszenie o zaginięciu, niedługo też odnajdują zmasakrowane ciało kobiety, a dziennikarka z lokalnej prasy dostaje niepokojące telefony. Nie będę Wam psuła ,,zabawy" i na tym etapie pozostawię zarys fabuły. Nie powiem, że jestem zawiedziona ta książką, bo niczego się po niej nie spodziewałam. Jednak czegoś w niej brakuje. Co zirytowało mnie na samym początku już wiecie - rozdziały. Kolejną denerwującą sprawa było dla mnie to, że autor tak naprawdę nie wyznaczył głównego bohatera. Oczywiście, niektóre postacie są dokładniej opisywanie, ich życie osobiste i przemyślenia. Jednak cały czas odnosiłam wrażenie, że Olsen nie może się zdecydować, kto ma grać pierwsze skrzypce. Czy pani detektyw zmagająca się z własną niemocą wobec swojego autystycznego synka? Czy jej partner? Facet już niemłody, który cały czas zbyt mocno wierzy w swój czar i urok osobisty. A może młoda dziennikarka, która szuka swojej szansy na zabłyśnięcie i wybicie się? Pozostaje jeszcze ,,ten zły", jego mroczne występki i seksualne fanaberie... A propo, co też mi się nie spodobało - niemal natychmiast dowiadujemy się, kto stoi za wszystkimi zbrodniami (my wiemy, policja nie, zabójca jest ostrożny i sprytny - klasyczna gra w kotka i myszkę). Kolejna rzecz to jak gdyby wymuszenie pewnych obrazów, zachowań i dialogów. Dla przykładu, wydaje mi się, że autor na siłę chciał dodać policjantce Stark kłopotów z chorym dzieckiem. Tak naprawdę do niczego to nie prowadziło. Tak samo jest moim zdaniem w przypadku wulgarnych tekstów rzucanych przez oprawcę (o czym przekonacie się już w pierwszym zdaniu), cały czas brzmiały dla mnie sztucznie. Zachowanie niektórych postaci też jest nieracjonalne, a co najgorsze, nie zostało wytłumaczone. Mało w tym wszystkim było szczegółów pracy policyjnej. Możecie powiedzieć, że to nawet dobrze, ale wcale nie. Cała sprawa wyjaśnia się przez - nie tyle przypadek, co banalne postępowanie i to bynajmniej nie stróżów prawa. Książka ma jeden moment, który mnie zaciekawił. Epilog. Odczytałam to jako zapowiedź kontynuacji przygód dotychczasowych bohaterów. Jeśli tak będzie to pewnie po nią sięgnę. I wyszło, że wypisałam same wady książki... No cóż, łatwiej pisać o przywarach, niż zaletach. Książkę mimo wszystko uznaję za przeciętną. Pomimo moich powyższych wynurzeń nie jest najgorsza. Jest zupełnie przeciętna. Daję 2,5 palucha.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Monika87
Monika87
Przeczytane:2015-07-16, Przeczytałam, 52 książki 2015,
Inne książki autora
Zazdrość
Gregg Olsen0
Okładka ksiązki - Zazdrość

Dziwne rzeczy dzieją się w uroczym miasteczku Port Gamble w stanie Washington. Nastoletnia Ketelyn zostaje znaleziona martwa w wannie. Czy to był nieszczęśliwy...

Zgliszcza
Gregg Olsen0
Okładka ksiązki - Zgliszcza

Nasiona zła kiełkują w ciemności i chłodzie... Na farmie w odludnej okolicy na północnym zachodzie Stanów Zjednoczonych zostaje zamordowana rodzina -...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Zły Samarytanin
Jarosław Dobrowolski ;
Zły Samarytanin
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy