Porywająca powieść o namiętności, ambicjach i intrygach. Cambridge, rok 1952. Ellen Kingsley z optymizmem rozpoczyna karierę naukową pod kierownictwem słynnego uczonego Marcusa Pharoaha, wkrótce jednak zostaje schwytana w sieć rywalizacji i ambicji, musi się także opierać charyzmatycznemu szefowi, który w pogoni za sukcesem nie cofa się przed niczym. Ellen przeprowadza się do Londynu, gdzie przypadkiem spotyka dawną znajomą. Kolejny przypadek sprawia, że przedstawia ją Pharoahowi. Z plątaniny oszustw i pożądania wyłaniają się długo skrywane tajemnice. Zanim obie kobiety ujrzą ścieżkę wiodącą ku przyszłemu szczęściu, muszą stawić czoło demonom przeszłości.
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 2015-07-09
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 528
Tytuł oryginału: The Turning Point
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Agnieszka Sylwanowicz
Ilustracje:Elisabeth Ansley
W lipcu 1914 roku, na początku wojny, czternastoletnia Angielka, Alix Gregory, spędza wakacje wraz z bogatymi krewnymi we Francji. Podczas urodzinowego...
Porywający romans pełen sekretów, zdrady i pasji... Siostry Tessa i Frederica Nicolson spędzają ostatnie beztroskie lato 1933 roku w pięknej Villi Millefiore...
Przeczytane:2019-03-10, 52 książki 2018,
Sięgając po „ Punkt zwrotny „ Judith Lennox, liczyłam na romans historyczny, ponieważ miałam ochotę na odskocznię od thrillerów i poważnej literatury. Okazało się natomiast, że ta powieść nie jest typowa dla tej autorki i bardziej przypomina literaturę obyczajową.
Nie ukrywam, że na początku nudziłam się i z trudem czytałam kolejne strony. Zaczęłam się nawet zastanawiać czy nie złamać swojej zasady i zwrócić do biblioteki nie poznając zakończenia, ale warto było okazać cierpliwość, bo akcja nabrała w końcu tempa a treść zaczęła mnie intrygować.
Pomimo, że cała historia toczy się wokół kilku wątków, głównymi bohaterkami są dwie kobiety, skrajnie różne, jeżeli chodzi o sposób zapatrywania na życie.
Ellen ambitna, młoda i wykształcona kobieta, która zaczyna swoją pierwszą wymarzoną pracę, ale niestety, gdy podsłuchuje kłótnię szefa z jednym z podwładnych, za brak lojalności zostaje zwolniona.
Nie może przejść nad tym do porządku dziennego, tym bardziej, że ów podwładny ginie a jej były szef próbuje za wszelką cenę zniszczyć jej karierę.
Indy, dawna przyjaciółka Ellen nie bierze życia na poważnie, luźno i niezobowiązująco traktuje swoje związki z mężczyznami, ale ponad życie kocha swojego brata i opiekuje się nim z całym zaangażowaniem.
Gdy drogi dziewczyn się przecinają a Ellen po jednym z wykładów przypadkowo przedstawia Indy swojemu byłemu szefowi, następuje jeden z punktów zwrotnych w tej powieści.
Pomimo, że czytało mi się już dość dobrze zabrakło dopracowania szczegółów i odniosłam wrażenie, że autorka tak do końca nie wiedziała, jakiego rodzaju powieść chciała stworzyć.
Jest tu trochę kryminału, romansu i wspomnień historycznych, ale tak naprawdę nic konkretnego. Zarówno Ellen jak i Indy z pobudek osobistych prowadzą swoje małe śledztwa, aby odkryć, co takiego w przeszłości się zdarzyło, że mają tak ogromny wpływ na teraźniejszość i ich losy.
Spodziewałam się, że odkrywane stopniowo tajemnice okażą się bardziej przerażające a na światło dzienne wyjdą demony przeszłości. Okazało się, że rozwiązanie wszystkich zagadek nie do końca mnie usatysfakcjonowały a powieść mogłaby być uniwersalna o skomplikowanych relacjach międzyludzkich, a tak wyszło trochę średnio. Zaletą powieści jest, że została napisana lekkim językiem, a autorka nie serwuje na siłę happy endów. Bohaterowie przeżywają zdrady, choroby, rozstania i powroty jak to w życiu bywa. Pokazuje, że nic nie jest czarno białe a znane i bliskie nam osoby mają wiele twarzy.
Przeczytałam w jedno popołudnie, spędzając na lekturze miło czas, ale treść książki nie zaprzątnie zbyt długo moich myśli.
„ Myślisz, że tragedia czy wielkie wydarzenie może zaznaczyć miejsce? Myślisz, że po odejściu człowieka coś może pozostać, jakiś ślad duszy? „