Na zapleczu nieczynnego sklepu mięsnego policjanci znajdują niezidentyfikowane zwłoki młodej kobiety, której zaszyto usta i... krocze.
Do sekcji zwłok przystępuje doktor Winston i jego młodziutki asystent. Oględziny przynoszą jednak więcej pytań niż odpowiedzi, a ich tragiczny finał wywołuje niemałą panikę w szeregach policji LA. Rozpoczyna się intensywne śledztwo. Do akcji wkraczają Robert Hunter i Carlos Garcia ze specjalnej jednostki wydziału zabójstw.
Detektywi odkrywają wkrótce, że prowadzone przez nich śledztwo łączy się ze sprawą porwania prowadzoną przez prywatną detektyw Whitney Meyers. Hunter nabiera też przekonania, że sadystyczny morderca mógł porwać nawet kilka kobiet jednocześnie, i najwyraźniej dopiero się rozkręca. Wkrótce policjanci znajdują kolejne zwłoki...
Wydawnictwo: Sonia Draga
Data wydania: 2015-01-21
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 375
Tytuł oryginału: The Night Stalker
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Katarzyna Procner-Chlebowska
Jak zwykle u Cartera- szybko, ciekawie, bez lania wody. Mocne sześć.
Idealne kolejne spotkanie z Robertem! Gdyby nie to, że jestem zakochana w Nesbo i Mrozie... Carter miałby szansę stać się moim ulubuonym autorem :)
Bardzo lubię książki Chrisa Cartera, szczególnie w trudnych momentach w życiu. Dlaczego? Bo jego twórczość jest tak brutalna i na tyle wnikliwa i plastyczna, że moje problemy robią się przy niej bardziej błahe. Wielokrotnie się wzdrygam podczas lektury, odrzuca mnie na kilometr po naturalistycznych opisach, ale też przynosi to jakieś oczyszczenie. Lubię Roberta Huntera, o ponadprzeciętnej inteligencji i intuicji, jego sposób myślenia. I lubię, jak Chris Carter wyjaśnia tok myślenia głównego detektywa. W jakiś sposób jest mi to bliskie. Dla mnie powieści Chrisa Cartera są idealne na trudny czas. Nie jest lektura lekka, łatwa i przyjemna. To znaczy formalnie jest, bo doskonałe pióro autora sprawia, że czyta się dobrze i szybko, ale emocjonalnie - trzeba byc na to gotowym.
Chris Carter to pewniak. W "Nocnym prześladowcy" ponownie nie zawodzi. Wyrafinowane morderstwa, owiana tajemnicą postać sprawcy, jego nieoczywista motywacja determinująca proces wyboru ofiar oraz podejmująca wyzwanie pokrzyżowania planu mordercy i schwytania go para detektywów Robert Hunter i Carlos Garcia. Tym razem pojawia się również nowa, intrygująca postać prywatnej detektyw Whitney Meyers. Chciałoby się, żeby zagościła w tej serii na dłużej...
Wyścig z czasem, skomplikowana intryga, zwrotu akcji, nieustająco wyczuwalne napięcia. Do samego końca. Kto zna, ten wie za co docenić autora. Kto jeszcze nie zna niechaj czyta!
Bardzo polubiłam się z Chrisem Carterem i jego detektywem Robertem Hunterem. Niestety kolejne tomy czytam nie chronologicznie, tylko jak mi wpadną w ręce. Tym razem to tom 3.
Na zapleczu nieczynnego sklepu mięsnego policjanci znajdują niezidentyfikowane zwłoki młodej kobiety, której zaszyto usta i... krocze. Do sekcji zwłok przystępuje doktor Winston i jego młodziutki asystent. Oględziny przynoszą jednak więcej pytań niż odpowiedzi, a ich tragiczny finał wywołuje niemałą panikę w szeregach policji LA. Rozpoczyna się intensywne śledztwo. Do akcji wkraczają Robert Hunter i Carlos Garcia ze specjalnej jednostki wydziału zabójstw. Detektywi odkrywają wkrótce, że prowadzone przez nich śledztwo łączy się ze sprawą porwania prowadzoną przez prywatną detektyw Whitney Meyers. Hunter nabiera też przekonania, że sadystyczny morderca mógł porwać nawet kilka kobiet jednocześnie, i najwyraźniej dopiero się rozkręca. Wkrótce policjanci znajdują kolejne zwłoki...
Książka od pierwszej strony narzuca niesamowite tempo. Do ostatniej strony ciężko mi było się oderwać. Zwłaszcza, że nie miałam żadnego pomysłu na mordercę. A rozwiązanie zagadki było szokujące. Bo okazuje się, że nawet za najgorszym potworem może kryć się tragedia. Nic nie jest poprostu białe lub czarne.
Wyraziste postacie, skomplikowane charaktery i równie skomplikowane śledztwo to cechy charakterystyczne kryminałów Cartera. Tak jak pisałam ciężko się od nich oderwać.
Książka brutalna, chwilami makabryczna ale napisana tak, że gładko i szybko się czyta. Akcja przybiera na sile na każdej stronie, napięcie rośnie. Hunter jest wybitny ale nawet on i jego koledzy potrzebują czasu aby połączyć kolejne nitki śledztw. A czasu właśnie im brakuje, ponieważ morderca się rozkręca. Krótkie rozdziały często były zakończone jakimś odkryciem, które pozostawało nie ujawnione przez autora. To z kolei "kazało" mi od razu czytać dalej aby zaspokoić swoją ciekawość. I tak przez dwie noce dobrnęłam do końca. Czytając zastanawiałam się co wydarzyło się w życiu mordercy, że tak wypaczyło mu psychikę, postrzeganie życia, ocenę sytuacji. Starałam się sobie coś wyobrazić, niestety nawet nie ustawiłam się we właściwym kierunku. Morderca przeżył w dzieciństwie traumę ale nic, dosłownie NIC nie upoważnia do odebrania życia komuś innemu. Mam cały cykl więc będę sobie co pewien czas dawkować książki Pana Cartera.
Na zapleczu nieczynnego sklepu policjanci znajdują ciało młodej kobiety, której zaszyto usta i… krocze. Leżała na podwyższonym podłożu, a nad jej głową widniał makabryczny napis „masz to w sobie”. Do sekcji zwłok przystępuje niezawodny już doktor Winston i jego asystent. Procedura przynosi jednak tragiczny finał, która wywoła ogromne poruszenie wśród policji. Robert Hunter i Carlos Garcia odkrywają, że ich śledztw łączy się z tym, które jest prowadzone przez prywatną detektyw Whitney Meyers. Wysnuwa się podejrzenie, że oprawca porwał więcej kobiet i dopiero zaczyna mordować. Wkrótce odnalezione zostają kolejne zwłoki...
Jakie są plusy u Cartera? Krótkie rozdziały, które przypominają migawki jak z pola bitwy. Bo jak tu pójść do pracy, kiedy padły słowa: "Zbliżył się do monitora i oglądał wydarzenia kolejnych minut z otwartymi ustami. – Skurwysyn…”? No musisz zobaczyć co będzie dalej! Czyta się ekspresowo, napięcie stale rośnie, by na końcu zrobić wielkie WOW. I to mimo tego, że scenariusz wyścigu z czasem-parter w opałach jest już oklepany, Carter pisze to w mistrzowski sposób. W tej książce spodobało mi się przeplatanie rozdziałów z teraźniejszości z retrospekcjami mordercy. Pozwoliły one na lepsze poznanie jego zachowania, a cały zabieg przypomniał mi ten zastosowany w „Czwartej małpie” (którą też de facto polecam!). Portret psychologiczny mordercy został doskonale ukazany. Widać, że Chris Carter miał osobiście doczynienia z takimi ludźmi.
Nie wiem czy polecam to Wam na jesienne wieczory – książka momentami mrozi krew w żyłach!
Jeśli zajrzysz do środka, musisz umrzeć. Los Angeles, 5 grudnia - trzy tygodnie do Bożego Narodzenia. Angela Wood, mistrzyni sztuki złodziejstwa kieszonkowego...
Detektyw Robert Hunter musi zmierzyć się ze swoją przeszłością, żeby przechytrzyć najbardziej perfidnego mordercę, z jakim miał do czynienia. W prowincjonalnym...
Przeczytane:2018-01-07, Ocena: 6, Przeczytałam, 2018, 52 książki 2018, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2018 roku,
"-Nazwałbym siebie fanem.
- Fanem?
- Fanem z możliwościami. Możliwościami, dzięki którym łatwo zdobyć wszelkie informacje."
W nieczynnym zakładzie mięsnym ktoś odkrywa zwłoki kobiety, której usta oraz pochwa zostały niedbale zaszyte grubą nicią. Podczas sekcji zwłok patolodzy dokonują szokującego odkrycia, bowiem zabójca zostawił "niespodziankę" w ciele kobiety... Na trop sprawcy wyrusza zgrany duet: Robert Hunter i Carlos Garcia. Prowadzone śledztwo łączy się z inną sprawą, którą próbuje rozgryźć prywatna detektyw Whitney Myers.
Kolejny raz czytam książkę autorstwa Chrisa Cartera.
Kolejny raz się bałam brutalnych opisów.
Kolejny raz była to świetna historia ukazująca zachowanie psychopatycznego mordercy.
Kolejny raz niesamowicie się wciągnęłam.
Kolejny raz się nie zawiodłam!
Chris Carter opisuje dogłębnie każdyy szczegół, ale jednocześnie nie bawi się w zbędne historie. Akcja nabiera tempa, ofiar przybywa, a stron do czytania ubywa!
Polecam tego autora, a ja zapewne sięgnę po kolejne części z detektywem Robertem Hunterem i Carlosem Garcią na czele :-).