W czasach, gdy propaganda homoseksualizmu upiera się, że homoseksualizm jest normalny, a styl życia gejów radosny, jeden z najwybitniejszych europejskich psychoterapeutów proponuje słowo nadziei - i prawdy. Homoseksualizm nie jest uwarunkowany genetycznie - pisze Gerard van den Aardweg - a styl życia gejów nie jest drogą, którą homoseksualiści muszą podążać. Rosnący zbiór dowodów pokazuje, że homoseksualizm jest zakorzeniony w problemie psychicznym, który można z powodzeniem leczyć. Jest nadzieja dla nieszczęśliwych homoseksualistów, którzy pragną przemiany.
Dr van den Aardweg, psycholog holenderski z wieloletnim doświadczeniem klinicznym, oferuje swoją analizę w czasach, gdy pracownicy poradni, pastorzy i sami homoseksualiści są przygotowani do nowego podejścia. Z jednej strony uznajemy, że orientacja homoseksualna jest głęboko zakorzeniona i że homoseksualistom nie można po prostu kazać się zmienić. Z drugiej strony, kryzys wywołany przez AIDS i neurotyczne cierpienie tak wielu homoseksualistów powodują, że nie chcemy już dłużej akceptować stylu życia homoseksualistów na warunkach proponowanych przez homoseksualistów wojujących.
Dr van den Aardweg umieszcza homoseksualizm w nowym istotnym kontekście - kontekście nadziei na przemianę. Nakreśla tryb leczenia, ilustrowany analizami przypadków, który dla większości okazał się skuteczny. Leczenie wymaga poważnego zaangażowania czasu i energii, a szczególnie cierpliwości i ciężkiej pracy ze strony samego homoseksualisty. Lecz w wielu przypadkach okazało się, że prowadzi on homoseksualistę do pełnej orientacji heteroseksualnej.
Wydawnictwo: Fronda
Data wydania: 1998 (data przybliżona)
Kategoria: Psychologia
ISBN:
Liczba stron: 174
Tytuł oryginału: Homosexuality and Hope
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Marek Sobieszczański
Holenderski psycholog, profesor Gerard van den Aardweg, od połowy lat sześćdziesiątych XX wieku prowadzi praktykę terapii osób o skłonnościach homoseksualnych...
Duża część świata zachodniego straciła swoją chrześcijańską wiarę w życie pozagrobowe. Nawet niektórzy teolodzy i księża wolą nie mówić wprosto Sądzie...
Przeczytane:2011-10-08, Ocena: 1, Przeczytałam,