Wzruszające, barwne i niepozbawione humoru wspomnienia dzieci z Powstania Warszawskiego.
Przeżyli Powstanie Warszawskie, choć nieraz byli w poważnych opałach. Halinka ratowała psy i koty. „Kazimierz” przekazywał meldunki i roznosił powstańczą prasę. „Hipek” pełnił służbę w warszawskich kanałach. Mirek uciekł z domu, by walczyć na pierwszej linii. Żydowscy bracia Zalman i Perec przyłączyli się do powstańców po upadku getta i tułaczce po ulicach Warszawy. Dziewięcioletni Jureczek był najmłodszym zaprzysiężonym żołnierzem AK i służył na Mokotowie. Basia ukrywała się w nieludzkich warunkach w warszawskich piwnicach. A łączniczka Jaga, już niemal dorosła, podnosiła wszystkich na duchu w najtrudniejszych chwilach.
Wydawnictwo: Bis
Data wydania: 2015-02-11
Kategoria: Dla dzieci
ISBN:
Liczba stron: 128
Ta książka leżała u nas długo. Ja nie chciałam jej czytać bez choćby starszej córki, ona niespecjalnie była zainteresowana, więc nie namawiałam. Czekałam aż nadejdzie odpowiedni moment...
"Fajna Ferajna" autorstwa Moniki Kowaleczko-Szumowskiej, to zbiór dziecięcych wspomnień. Wspomnień z czasów bolesnych i tragicznych, jakimi była II Wojna Światowa, a konkretnie czas Powstania. Jednak mimo niebezpieczeństw, smutnych wydarzeń, wszystkie opisane historie są niezwykle pozytywne, humorystyczne. Owszem, przekazują młodym czytelnikom prawdziwe informacje, informują o tym jak wyglądało życie, na co musiały uważać dzieci, jednocześnie rozbudzając ogromny patriotyzm, wiarę w dobro, wolę walki i nadzieję, jaka nigdy nie powinna upaść.
Gdy już zaczęłyśmy czytać, trudno było się oderwać. Zarówno mojej córce, jak i mnie. Te wspomnienia są tak fantastycznie zredagowane, że wciągają czytelnika do końca, nie patrząc na jego wiek. Bohaterowie książki Moniki Kowaleczko-Szumowskiej są w wieku zbliżonym do Em, co z jednej strony było dla niej szokujące - jak tak małe dzieci, mogą walczyć, pomagać, jak im się chce? Z drugiej, podnosiło jej wiarę w dziecięce możliwości - skoro rówieśnicy potrafili przetrwać tak tragiczne wydarzenia... Wszyscy uczestnicy Powstania, których wspomnienia zostały zebrane w książce, byli żołnierzami Armii Krajowej. Co ciekawe i niesamowite dla dzieci - byli prawdziwymi ludźmi, na dowód czego w książce umieszczono zdjęcia z albumów rodzinnych.
Czytając takie historie, nie unikniemy pytań. Może nie tych związanych bezpośrednio z czasami wojennymi - w szkołach coś już się uczyli o wojnie, ale związanych bezpośrednio z Małymi Bohaterami i ich heroiczną walką o wolność, o własny kraj.
Ta książka jest absolutnie fantastyczna!
Dzieci i Powstanie Warszawskie
Lubię czytać wspomnienia, a szczególnie wspomnienia wojenne. Z lekcji historii nie wyniesiesz tyle co z opowieści kogoś, kto przeżył dane historyczne wydarzenie na własnej skórze. Słuchając czy czytając takie wspomnienia można wczuć się w emocje opowiadającego, można wraz z nim przeżywać historię naszego kraju, można próbować wyobrazić sobie co przeżywali, z czym musieli mierzyć się na co dzień, jakie trudne decyzje musieli podejmować.
A uczestnicy wspomnień, które tu dla Was dziś recenzuję są dla mnie prawdziwymi bohaterami. Bo są nimi najmłodsi uczestnicy Powstania Warszawskiego: Mirek, lat 10, Jaga, lat 17, Jureczek, lat 9, "Miki", lat 13, Kazimierz, lat 14, Basia, lat 13, "Hipek" lat 14 i Halusia, lat 10.
Dzieci wyrwane z bezpiecznych murów swojego świata, rzucone w wir wojennej zawieruchy, nie straciły radości i chęci życia, mało tego, pragnęły walczyć za wolną Polskę, za wolność i życie swoje i swoich bliskich. Wspomnienia te wzruszają, ale także wywołują uśmiech, bo nie brak w nich nutki dobrego humoru.
Autorka zrobiła kawał dobrej roboty, bowiem wspomnienia dzieci biorących czynnie udział w powstaniu opisane są bardzo rzetelnie i z wyczuciem, z szacunkiem do ich bohaterów. Całości dopełniają przecudowne, choć oddające grozę i mrok tamtych wydarzeń ilustracje, a także fotografie bohaterów z tamtych lat, jeśli autorce udało się takowe odnaleźć.
"Fajna ferajna" to bardzo cenna książka, przedstawia historie doświadczeń młodych Polaków z okresu II wojny światowej i Powstania Warszawskiego. To bardzo ważna lekcja żywej historii dla wszystkich pokoleń Polaków, dla tych młodszych jak i tych starszych, jak na przykład w moim wieku.
To bardzo ważne czytać książki, literaturę, która pozwala nam coś z niej wynieść, czegoś doświadczyć, poczuć, wzruszyć się i roześmiać wraz z tymi młodymi, dzielnymi ludźmi. Polecam lekturę tej książeczki z całego serca !
Za egzemplarz do recenzji dziękuję wydawnictwu BIS.
Bardzo wartościowa lektura dla młodych czytelników. Prawdziwe historie dzieci, które przeżyły Powstanie Warszawskie. Lektura zmusza do zadawania pytań, momentami wzruszająca, chociaż nie brakuje elementów humorystycznych. Moje dzieci bardzo uważnie słuchały tych opowiadań. Polecam gorąco.
19 października byłam na spotkaniu z autorką oraz jedną z bohaterek książki. Oczywiście nabrałam ochoty na lekturę! Sam tytuł akurat uważam za zupełnie nietrafiony i kojarzy mi się z historyjkami typu "Klan urwisów" niż wojennymi przeżyciami. Aczkolwiek książka wciąga i czyta się z wielkim zainteresowaniem.
Tak jak napisałam już wcześniej do książki pt.: "Która to Malala" moge potwierdzi, że to również mój styl. Lubię książki o wojnie, dzieciach i różnych historriach.
Bapu Digvijay Sinhji to indyjski arystokrata i maharadża księstwa Nawanagaru, znany w Polsce dzięki pomocy udzielonej setkom dzieci w czasie drugiej wojny...
Kolejna część przygód bohaterów "Gupikowa" - tym razem w Ameryce. Rodzina wyjeżdża do Stanów Zjednoczonych, i to dwukrotnie! Najpierw jest to wakacyjna...