Cztery rzęsy nietoperza


Tom 6 cyklu Zawrocie
Ocena: 4.63 (16 głosów)
Jak to jest mieć przeciwko sobie cały świat, a przy tym wszystkim... być bezgranicznie szczęśliwą? Matylda postanawia zmienić Zawrocie - urokliwą posiadłość i jednocześnie azyl, w którym dotąd lubiła się czasami schować - w prawdziwy dom dla siebie, Pawła i dziecka, którego się spodziewa. Jeden wspólny miesiąc, ślubne plany... i niespodziewane rozdzielenie, bo ukochany mężczyzna musi nagle lecieć do Stanów. Przed nimi nauka trudnej sztuki miłości na odległość. Sytuację komplikuje fakt, że wiele osób z najbliższego otoczenia nie akceptuje ich związku i chce ich skłócić oraz rozdzielić na zawsze. Ktoś w dodatku straszy Matyldę. Zagadkowe tropy prowadzą nie tylko do zamieszkujących osadę nad jeziorem ekscentrycznych przyjaciół Pawła, ale i warszawskich znajomych Matyldy oraz najbliższych jej osób. Nawet sam Paweł zdaje się coś ukrywać. Kim jest prześladowca? Czy decyzja o ślubie nie była przedwczesna? Jak poradzić sobie z niechęcią otoczenia i całym bagażem relacji z przeszłości? Jedno jest pewne - Matylda, ku rosnącemu niezadowoleniu otoczenia, nadal robi wszystko po swojemu, zadziwia nietuzinkowymi pomysłami na życie i na pewno nie należy do kobiet, które łatwo się poddają. Rozpoczyna prywatne śledztwo, które zaczyna przynosić zaskakujące rezultaty...

Informacje dodatkowe o Cztery rzęsy nietoperza:

Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Data wydania: 2016-06-16
Kategoria: Obyczajowe
ISBN: 9788308061480
Liczba stron: 624
Język oryginału: polski
Tłumaczenie: brak

więcej

Kup książkę Cztery rzęsy nietoperza

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Cztery rzęsy nietoperza - opinie o książce

Avatar użytkownika - enigma1
enigma1
Przeczytane:2017-04-03, Ocena: 4, Przeczytałam, 26 książek 2017,
"Cztery rzęsy nietoperza" to następna część serii o Matyldzie Malinowskiej. Matylda znów jest w ważnym momencie swojego życia - jest w ciąży i przygotowuje się do ślubu. Klasyka? Otóż niekoniecznie. Bo dziecko ma z Jaśkiem, a wyjść za mąż zamierza za Pawła, swojego brata ciotecznego. I jak to u Matyldy bywa, wszystko się komplikuje (ponad miarę). Matylda i Paweł są szczęśliwi, Paweł zaakceptował (nie swoje) dziecko - chcieliby zalegalizować swój związek, chociaż zdają sobie sprawę, że rodzice nie będą zachwyceni ich decyzją. Obydwoje nie zdają sobie sprawy, że tak wiele osób będzie niechętnych ich związkowi i że co najmniej kilku osobom będzie bardzo zależeć na popsuciu ich relacji oraz rozbiciu ich związku. Do tego Paweł zostaje wezwany do Stanów, gdzie montowane są dwa filmy, do których komponuje muzykę. Matylda zostaje w Polsce, szykuje się do pierwszych Świąt Bożego Narodzenia, które chce spędzić z Pawłem w Zawrociu. I właśnie wtedy zaczynają się dziać dziwne i niepokojące rzeczy: Matylda odbiera głuche telefony, znajduje martwe zwierzęta, przytwierdzone do bramy, w końcu zostają otrute psy, stróżujące w Zawrociu. Tych tajemnic jest coraz więcej - ktoś próbuje zaszkodzić Pawłowi, wydzwaniając do producentów filmów; ktoś rujnuje też karierę Matyldy, torpedując wystawienie sztuki wg jej przekładu. Matylda nie daje się przestraszyć. Najpierw sama próbuje rozwiązać piętrzące się zagadki, potem robi to z miejscowym policjantem (jest to dobry kolega Pawła z czasów szkolnych). Powoli udaje się im rozwikłać wszystkie wątki: zaszkodzić Matyldzie chciały i dawne sympatie Pawła, i demoniczna siostra Pawła, Emila. Ale zdaje się, że Matylda nie poznała jeszcze wszystkich tajemnic Pawła i jego siostry. Przez przypadek Matylda poznaje tajemnicę jej prześladowcy, Kostka. Dzięki temu - jak ma nadzieję - Kostek wreszcie się od niej odczepi. No i tradycyjnie, jak we wszystkich innych częściach, Matylda zmaga się ze swą najbliższą rodziną. Jej matka chyba jednak nie poszła na terapię, bo nadal jest skupiona tylko i wyłącznie na Pauli, młodszej siostrze Matyldy. A Paula przechodzi samą siebie: odbiła Matyldzie Jaśka, potem okłamywała wszystkich, utrzymując, że jest z Jaśkiem w ciąży. Rzuciła męża (Zygmunta), a po tym, jak sama została rzucona przez Jaśka, usiłuje podciąć sobie żyły.... Co z tym wszystkim robi Matylda? Otóż grzecznie się stawia w "rodzinnym" domu na Wigilię, żeby wysłuchiwać oskarżeń Pauli... Po tej części serii o Zawrociu zaryzykowałabym twierdzenie, że wszyscy oni powinni wybrać się na psychoterapię;) Na szczęście Paweł wraca ze Stanów (chociaż na święta nie zdążył) i wydaje się, że wszystko zmierza do szczęśliwego końca. Szczerze muszę przyznać, że "Cztery rzęsy nietoperza" trochę mnie umęczyły. Aż nie chce się wierzyć, że ok. dwa miesiące z życia artystycznej bohemy ;) zajęły ponad 600 stron! Dialogi - wg mnie - są zbyt napuszone i wydumane (naprawdę trzydziestolatkowie non stop używają słów "owszem", "by" itp ? - chociaż w tej części pojawiły się brzydkie słowa ;) Przyczepiłabym się do drobnych nieścisłości - jak chociażby zmieniona rasa Remiego (w poprzedniej części był dobermanem, by w tej przeistoczyć się w doga). Nie do końca wiem, kto stał za telefonami do producentów filmów? Bo nikt się nie przyznał. No i niektóre wątki były (moim zdanie) nielogiczne: dlaczego Emila bawiła się w wiedźmę i wbijała gwiździe w głowę manekina? Skoro to jej zależało na rozwoju kariery brata? Ciekawe, czy Matyldzie i Pawłowi uda się? Czy rzeczywiście stworzą dobrą rodzinę? Mam wrażenie, że "Cztery rzęsy nietoperza" to nie jest ostatni tom serii o Zawrociu.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Simi_48
Simi_48
Przeczytane:2016-10-30, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2016,

Czemu wszyscy nie możemy żyć w zgodzie? Niekiedy w naszym życiu pojawiają się osoby, które źle nam życzą oraz robią wszystko, by uprzykrzyć życie. Obserwują, czekają, aż w końcu wbijają małą szpilkę, o której nie można zapomnieć. Czasami kończy się to tylko na plotkowaniu, ale niekiedy obsesja dotycząca naszej osoby robi się coraz groźniejsza. Ktoś chce nas skrzywdzić, straszy nas. Nie wiemy, jak zareagować. Mamy swoje podejrzenia, ale bez dowodów niczego nie udowodnimy. Patrzymy na szydercze uśmiechy innych i nie wiem, co myśleć. Gorzej jest, kiedy ma się więcej wrogów, lub trafia się do miejsca, gdzie ludzie są od nas całkowicie innych i czują przed nami strach. Przemoc, nienawiść — to właśnie bierze się z przerażenia przed czymś nowym, oryginalnym. Czymś, czego nie można zrozumieć. Kiedy różnimy się od innych, musimy przygotować się na nadciągające ciemne chmury, które niosą ze sobą wielką burzę, która będzie próbowała zebrać żniwo. Nie wiemy, jak powstrzymać nieprzychylnych nam ludzi, nie mamy wpływu na ich umysł, ale możemy iść przez świat z wysoką uniesioną głową i nie ukazywać słabości. Musimy być odważni i nie bać się konfrontacji. Powinniśmy reagować! Witajcie. Ostatnio na portalu Granice.plzostał utworzony Klub Książki, w którym dyskutujemy o wybranej książce miesiąca i właśnie w ten sposób miałam okazję zapoznać się z powieścią Hanny Kowalewskiej, o której nigdy bym nie powiedziała, że przypadnie mi do gustu. Moja przygoda z Zawrociem zaczęła się niestandardowo — przeczytałam ostatni tom serii. Cóż, zdarza się. ,,Cztery rzęsy nietoperza" okazały się ciekawą pozycją, z którą miło spędziłam czas. Wiem, że sięgnę po wcześniejsze tomy, bo opowieść o Matyldzie zaintrygowała mnie. Chcecie dowiedzieć się, czegoś więcej? Zapraszam do zapoznania się z recenzją!
,,Często tak bywa, że jak jedne drzwi zatrzaskują się przed nami albo nie chcą się otworzyć, to nagle otwierają się inne."
Jak to jest mieć przeciwko sobie cały świat, a przy tym wszystkim… być bezgranicznie szczęśliwą? Matylda postanawia zmienić Zawrocie – urokliwą posiadłość i jednocześnie azyl, w którym dotąd lubiła się czasami schować – w prawdziwy dom dla siebie, Pawła i dziecka, którego się spodziewa. Jeden wspólny miesiąc, ślubne plany… i niespodziewane rozdzielenie, bo ukochany mężczyzna musi nagle lecieć do Stanów. Przed nimi nauka trudnej sztuki miłości na odległość. Sytuację komplikuje fakt, że wiele osób z najbliższego otoczenia nie akceptuje ich związku i chce ich skłócić oraz rozdzielić na zawsze. Ktoś w dodatku straszy Matyldę. Zagadkowe tropy prowadzą nie tylko do zamieszkujących osadę nad jeziorem ekscentrycznych przyjaciół Pawła, ale i warszawskich znajomych Matyldy oraz najbliższych jej osób. Nawet sam Paweł zdaje się coś ukrywać. Kim jest prześladowca? Czy decyzja o ślubie nie była przedwczesna? Jak poradzić sobie z niechęcią otoczenia i całym bagażem relacji z przeszłości? Jedno jest pewne – Matylda, ku rosnącemu niezadowoleniu otoczenia, nadal robi wszystko po swojemu, zadziwia nietuzinkowymi pomysłami na życie i na pewno nie należy do kobiet, które łatwo się poddają. Rozpoczyna prywatne śledztwo, które zaczyna przynosić zaskakujące rezultaty...
,,Wiedźmy szukają słabości. Każdy je ma. I każda słabość może być naszą siłą."
,,Cztery rzęsy nietoperza" to intrygująca, zaskakują powieść, która opowiada o sile człowieka, który ze wszystkich sił walczy o miłość. Intrygi, prześladowanie, ofiary — tego tu pod dostatkiem. Kiedy wszyscy ludzie są przeciwko tobie i robią wszystko, by zniszczyć twoje uczucie, to nigdy nie można się poddawać. Trzeba przeć do przodu i nie ukazywać słabości — jak robi to główna bohaterka powieści Hanny Kowalewskiej. Matylda nie poddaje się łatwo i choć można powiedzieć, że toczy bezsensowną walkę, to ukazuje ona jej siłę. Wciągająca, pełna niespodzianek powieść okazała się idealna na jesienne wieczory. Ciepły kocyk, gorąca herbatka i książka, od której nie można się oderwać — czy można pragnąć czegoś więcej? Bohaterowie mierzą się z własnymi lękami, próbują przygotować się do nowych ról, które budzą w nich zarówno przerażenie, jak i wielką ciekawość. Ta książka opowiada o czymś, co spotka kiedyś każdego człowieka. Rozstania, które powodują łzy, oczekiwanie na to, co nadejdzie jutro, rozmowach, które potęgują rozłąkę, bliskości, której nie można się oprzeć oraz niezależności, która definiuje człowieka. Nie jest może idealna, ma swoje wady, jak i zalety, nie wszystko mi się w niej podobało, ale i tak warto po nią sięgnąć!
,,Nie możesz do końca życia odrzucać swojej przeszłości. Bez solidnych korzenie dryfuje się przez życie jak puch dmuchawca. Też tak miałam. A teraz po raz pierwszy mam korzenie. Odzyskałam je. I naprawdę dobrze się z tym czuję. Byle jaki wiatr mnie nie porwie ze sobą i nie poniesie Bóg wie gdzie."
Matylda jest jedną z tych postaci, które wzbudzają różne emocje u czytelnika. Na samym początku wydawała się niezwykle uległą, mogę powiedzieć — bezmyślną osobą, która nie ma swojego zdania, a wszystkie swoje decyzje musi przedyskutować z partnerem. Przyznam szczerze, że mnie irytowała i później również to robiła, ale miała również swoje dobre strony. Z czasem okazuje się postacią pełną energii, silną, odważną. Matylda jest osobą, która nie boi się wyzwań, ani nie pozwala się nękać. Z podniesioną głową kroczy przez świat. Cechuje ją łagodność, a zarazem pewna ostrość, kiedy mierzy się z przeciwnikami. Nie wiem, jak mam opisać Pawła, bo bardzo mało o nim wiem. Nie pojawia się zbyt często w książce, ale jeśli już to może, że jest niezwykle ostrożny. Mogę nawet skusić się o stwierdzenie, że jest w stosunku do Matyldy nieufny. Nie zwierza się jej ze swoich problemów, przez co naraża na bezpieczeństwo. Bohaterowie cyklu o Zawrociu są różni i choć mogłabym wam opisać jeszcze parę postaci, to zrezygnuję i pozwolę wam samym wyrobić sobie o nich zdanie. Czeka was wiele niespodzianek. Może nie wszyscy przypadną wam do gustu (mi się tak zdarzyło) to i tak dodadzą trochę wyrazistości książce. Naprawdę warto się zapoznać z tą serią.
,,-Nie wiem, czy to wada — zastanawiałam się.-Może raczej różnica.-Dużo różnic. Jeszcze ich nie chcemy widzieć, ale one są. Będziemy się o nie potykać. I co z tego? Może miłość polega właśnie na tym, że potykanie się o wady osoby, którą się kocha, w tajemniczy sposób dodaje energii, podczas gdy w innych przypadkach rozprasza ją i niszczy."
,,Cztery rzęsy nietoperza" zabiorą was w podróż do zimowego, pięknego Zawrocia, gdzie pewna kobieta czeka z utęsknieniem na ukochanego i walczy o lepszą przyszłość dla swojego związku, jak i dziecka. Razem z Matyldą odkryjecie, kim jest sprawca prześladowań i co z tym wspólnego ma przeszłość. Książka Hanny Kowalskiej jest ciekawa i potrafi umilić czas. Wiem, że sięgnę po poprzednie tomy, bo naprawdę warto zapoznać się z tą powieścią. A was moi drodzy, zapraszam zarówno do zapoznania się z pozycją, jak i dołączenie do Klubu Książki, gdzie w tym miesiącu dyskutujemy o ,,Dziewczynie z pociągu". Pewnie jeszcze w tym tygodniu pojawi się jej recenzja. ,,Cztery rzęsy nietoperza" wciąga i porusza. Polecam!

Link do opinii
Avatar użytkownika - leonia
leonia
Przeczytane:2016-09-23, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2016,
Kontynuacja losów Matyldy, głównej bohaterki cyklu o Zawrociu. Trudny czas, trudna, nieakceptowana przez otoczenie miłość, walka o własne szczęście, planowanie przyszłości, gdy ciężar tego co minione wciąż każe oglądać się wstecz. Specyficzny klimat książek Pani Kowalewskiej oraz to, że w prozie codziennego życia potrafi ukazać największe wartości sprawia, że zawsze z ogromną przyjemnością sięgam po jej twórczość i mam nadzieję na dalszy ciąg cyklu o Zawrociu.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Emilly26
Emilly26
Przeczytane:2016-08-16, Ocena: 6, Przeczytałam,
,,Cztery rzęsy nietoperza" autorstwa Hanny Kowalewskiej to jest kontynuacja losów Matyldy po śmierci jej babci Aleksandry. Matylda otrzymała spadek po niej właśnie tą posiadłość w Zawrociu. Hanna Kowalewska po pięciu latach napisała kolejny ciąg i moim zdaniem trafny. Gdy przeczytałam pierwszy rozdział tej książki wcale nie kryłam rozczarowania, a to ze względu na to, że czytając pozostałych losów Matyldy można dowiedzieć się z książki bardzo wiele. Należy zwrócić tutaj szczególną uwagę na dialogi. Dzięki temu dodają one tej książce pozytywizmu, którego brak nam jest na co dzień. Matylda to ciepła osoba, kochająca wszystkich od zwierząt po ludzi, ale zazdrość potrafi wyczuć. Nie lubi osób z wyższych sfer lubiących podkreślać swoją osobowość. Troszczy się o swoją fasolkę i Pawła. Jeśli świat zagadek , intryg i tajemnic nie jest Wam obcy to można go bardzo łatwo odkryć mając taki charakter jak Matylda. Podoba mi się w niej w to, że nie skrywa swoich uczuć i prowadzi pamiętnik i zwraca się do niego babko. Opisuje w nim wszystko co się dzieje wokół niej. Walka o miłość zwycięża jeśli pokonuje się wszystko mimo przeciwności losu. Życie swoje i jego przeciwności można pokonać nie zważając na plotki jakie są ze strony mieszkańców . Nasze życie czasem musi nieść ze sobą troszkę emocji, aby moglibyśmy wspominać je po latach jakie ono było. Polecam przeczytać tą książkę ze względu na to, że autorka przekazuje swoje słowa w sposób ujmujący i dający dużo do myślenia. Pani Hanna zna naszą malutką cząstkę i przedstawiła ją osobie Matyldy, a to spowoduje, że czytelnicy, którzy lubią dialogi dłuższe ucieszą się z tego powodu.
Link do opinii
Avatar użytkownika - kaariokaa
kaariokaa
Przeczytane:2016-07-04, Ocena: 5, Przeczytałam,
"Hanna Kowalewska wciąż pisze pięknie. Po prostu czaruje słowem. I nie ważne czy opowiada o ludziach, miejscach, czy emocjach. Czy opisuje miłość czy nienawiść, sceny pełne ciepła czy burzliwe kłótnie, piękne pejzaże czy czarno-białe mieszkania. Autorka nie straciła nic z tego wyczucia słowa, za które tak kocham zawrociański cykl. Jeśli proza może być podszyta poetycką nutą, to ta właśnie taka jest, a przy tym daleko jej do mglistych westchnień, natchnionych pustych fraz i nierzeczywistych scen. Stworzyła cykl, który mocno sprowadza na ziemię, pełen piękna, ale zwykłej, ludzkiej podłości, która nie pozwala bujać w chmurach i upajać się szczęściem. O nie. (...) Szósty tom cyklu o Zawrociu to także opowieść o odnajdywaniu się w nowej rzeczywistości i nowej roli. O walce o własne szczęście, o planowaniu przyszłości, gdy ciężar tego co minione wciąż każe oglądać się wstecz. Autorka odmienia nieszczęścia przez różne przypadki. Przemocy domowej, intryg, zdrady, samotności, tęsknoty, załamania nerwowego, zemsty, zawiści, zazdrości, strachu, długów, zależności. Rolę narratorki oddaje Matyldzie, a ona kieruje swą opowieść do zmarłej babki. Tej, dzięki której dworek i posiadłość trafiły w jej ręce. Klimat "Czterech rzęs nietoperza" chwilami wpada w kryminalne tony, gdy niepokój bierze górę, tajemnice stają się duszące, a ktoś o nieprzyjaznych zamiarach sięga po coraz paskudniejsze środki, by zaszkodzić mieszkańcom Zawrocia. (...). Całość możecie przeczytać na: https://soy-como-el-viento.blogspot.com/2016/07/hanna-kowalewska-cztery-rzesy.html
Link do opinii
Avatar użytkownika - jeke5
jeke5
Przeczytane:2016-06-17, Ocena: 5, Przeczytałam,
Hanna Kowalewska to poetka i pisarka, która ma w swoim dorobku wiersze, powieści dla młodzieży i dorosłych, opowiadania, słuchowiska oraz scenariusze filmowe. Szczególnie znana jest jej seria powieści o Zawrociu: ,,Tego lata, w Zawrociu", ,,Góra śpiących węży", ,,Maska Arlekina", ,,Inna wersja życia", ,,Przelot bocianów". ,,Cztery rzęsy nietoperza" to kontynuacja cyklu o Zawrociu. Matylda spodziewa się dziecka, które pieszczotliwie nazywa Fasolką. Została sama w Zawrociu po tym, jak Paweł poleciał do Stanów Zjednoczonych, by spotkać się z producentem filmu, do którego napisał muzykę, a także by porozmawiać z rodzicami na temat związku z Matyldą i ich wspólnej przyszłości. Matylda tęskni za nim i odlicza dni do powrotu. Pod nieobecność Pawła ktoś zaczyna ją straszyć. Początkowo wydaje się, że są to niewinne psikusy, bo na klamce od furtki zostaje przyklejona ogromna ropucha, na ścieżce leży zakrwawiony nietoperz z odciętą głową albo ktoś dzwoni i judzi na temat jej związku z Pawłem, ale stopniowo atmosfera zagęszcza się i to co wydawało się drobnymi incydentami przestaje takie być. Na dodatek wokół niej są ludzie, którym nie podoba się, że rozkochała w sobie Pawła. Knują, robią złośliwości, snują sieć intryg, by rozdzielić zakochanych. Maty nie poddaje się i próbuje namierzyć prześladowcę, ale nie jest to zbyt łatwe. Może to siostra Pawła Emila nieprzychylna związkowi brata? A może zakochana w nim Renee lub była dziewczyna Anna? Przyjaciele Pawła też nie przyjęli Matyldy zbyt przychylnie, a do tego ktoś bruździ w teatrze i nie wystawią jej sztuki. Matylda zamienia się w detektywa i prowadzi własne śledztwo... ,,Cztery rzęsy nietoperza" to poruszająca powieść o dojrzewaniu do różnych ról w życiu. Paweł nie wyobrażał sobie ślubu z Anną i bycia ojcem, ale po kilku latach taka perspektywa już go nie przerażała, a kiedy spotkał Matyldę wiedział, że to kobieta, z którą chce spędzić resztę życia i wychowywać z nią jej dziecko. Matylda traktowała Zawrocie, jak miejsce azylu, do którego można było schronić się po szalonym tempie życia w Warszawie, ale gdy przygotowywała się na przyjście dziecka na świat jej priorytety zmieniły się i zapragnęła stworzyć w posiadłości odziedziczonej po babce prawdziwy dom dla siebie, Fasolki i Pawła. Choć ciągle jest porównywana do poprzedniej właścicielki Zawrocia, a jej przeszłość dla małej społeczności wydaje się mocno ekscentryczna stara się pozyskać sympatię otoczenia. Wie, że nie przetrwa bez życzliwych ludzi, bo po wyjeździe narzeczonego mieszka tylko z psami, tłumaczy sztuki, czyta, grzeje się przed ogniem i rozmyśla. Chce przełamać dystans, który wokół Zawrocia stworzyła jeszcze babka Aleksandra. W zamkniętej społeczności trudno odnaleźć pokrewną duszę. Matylda poznaje przyjaciół Pawła: Brunona-ekologa, Mikołaja-malarza, Bognę-psycholożkę, Sabinę i Czesia-parę architektów. Niestety niezbyt przychylnie ją przyjmują nastawieni przez Emilę. Choć sami nie są bez skazy, to potępiają związek Pawła z Maty. Uważają ją za pozbawioną skrupułów desperatkę, która omotała ich przyjaciela. Zakochani walczą o swoje szczęście i miłość, starają się chronić swoją intymność i pośród syku żmij wokół patrzeć na świat przez różowe okulary. Odległość i długa rozłąka nie sprzyjają pielęgnowaniu uczucia, ale para stara się choć przez telefon otulić się ciepłymi słowami i dodać sobie otuchy, zaczarować się nawzajem. Matylda wierzy w szczerą miłość Pawła choć intryganci chcą to za wszelką cenę zmienić. Pomimo traumatycznych przeżyć w przeszłości znów otworzyła się na miłość i to podwójną-do Pawła-ciotecznego brata, i do nienarodzonego jeszcze dziecka, z którym z wielką czułością rozmawia. ,,Cztery rzęsy nietoperza" to lekka, kobieca lektura doskonale nadająca się na relaks. Obowiązkowa dla fanów serii o Zawrociu, ale także dla poszukujących w książkach dobrze skonstruowanej intrygi, garści tajemnic, miłości opierającej się wszelkim przeciwnościom i przełamującej społeczne tabu oraz realiów życia na prowincji. Ze swojej strony polecam:) http://magiawkazdymdniu.blogspot.com/
Link do opinii
Avatar użytkownika - Ivy
Ivy
Przeczytane:2021-11-03, Ocena: 3, Przeczytałam, 52 książki 2021,

Tym razem babko - Pani Milska, ja tego nie kupuję. Nie podobała mi się ta część.

 

Po pierwsze, nigdy nie przyklasnę komuś, żadnemu autorowi, który celem uzdatnienia swojej powieści uśmierca w niej zwierzęta. Zwłaszcza pani, pani Hanno, nie musiała tego robić. Cykl o Zawrociu jest naprawdę dobry, sama oceniałam każdą wcześniejszą część cyklu na "rewelacyjna", lub "bardzo dobra". Tak te książki odbierałam i podziwiałam, styl, prosty, lecz nie prostacki. Niewydumane i niewymuszone dialogi i ciekawe postacie.

 

Tym razem coś między tą częścią a mną nie zaiskrzyło. Nie wiem, czy ja "wyrosłam" z Kowalewskiej, czy zaistniało coś innego. Cała książka jest o perypetiach i dziwnych interakcjach pomiędzy Matyldą, Pawłem i ich "byłymi". I tutaj kolejny zgrzyt, który nastąpił u mnie kiedy o tym czytałam. Matylda i Paweł to jakieś wprost cuda, miód i orzeszki. Wszyscy "byli" Matyldy i wszystkie, dosłownie co do jednej, "byłe" Pawła chcą ich mieć z powrotem.

 

Obgadują, knują i wymyślają jakieś dziwne historie, byle tylko zakochanych poróżnić. Miałam wrażenie, jakbym znalazła się w jakiejś piaskownicy, pełnej przerośniętych dzieciaków, które kłócą się o wiaderko z łopatką, nie przebierając w środkach.

 

Sama Matylda i Paweł okłamują się w każdej telefonicznej rozmowie. Niby dla ich wzajemnego dobra. Paweł jest w Stanach, pisze muzykę do jakichś filmów. Ktoś dzwoni do producentów, opowiada jakieś banialuki wyssane z palca, a ci (jak jacyś idioci), zamiast zasięgnąć języka prawdy u źródła, czyli zapytać wprost Pawła, stwarzają mu jakieś dziwne sytuacje, nie pozostawiając zupełnie pola do obrony.

 

Na to wszystko nakładają się jeszcze sprawy osobiste rozgrywane między rodzinami osobnymi i rodziną wspólną. Wszak Paweł i Matylda, to cioteczne rodzeństwo. A Matylda w tej części to wprost oaza spokoju. Kobieta w ciąży, gdzie hormony, harcują wtedy jak rolkarze w skateparku. A ona, posąg, nic nie jest w stanie jej wyprowadzić z równowagi, ani zimna matka, ani histeryczka Paula, ani nawet dziwny manekin znaleziony na strychu. Oaza spokoju, która wszystkim pomaga niczym Matka Teresa i na nikogo złego słowa nie powie.

 

Nie, z tą częścią cyklu, zupełnie mi nie po drodze.

 

Link do opinii

Trafiłam na tę książkę przez przypadek, nie znam pozostałych części cyklu ale bardzo przyjemnie czytało mi się historię Matyldy. Związek z bratem ciotecznym jest dla mnie nieco "dziwny", ale za to podziwiam pewną dojrzałość bohaterów-niepoddawanie się negatywnym emocjom zazdrości itp. wydaje się to aż nadludzkie ;)

Link do opinii
Avatar użytkownika - ewaki
ewaki
Przeczytane:2018-04-06, Ocena: 6, Przeczytałem, Przeczytane,
Avatar użytkownika - gosia_gosia16
gosia_gosia16
Przeczytane:2017-04-13, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki 2017, Mam,
Avatar użytkownika - CzytajacaMama
CzytajacaMama
Przeczytane:2017-01-17, Ocena: 4, Przeczytałam,
Inne książki autora
Anna tłumaczy świat
Hanna Kowalewska 0
Okładka ksiązki - 	 Anna tłumaczy świat

Najnowsze wydanie tomiku poezji miłosnej pióra Hanny Kowalewskiej to idealny prezent dla osób wrażliwych na piękno słowa oraz emocje w nim...

Julita i huśtawki
Hanna Kowalewska0
Okładka ksiązki - Julita i huśtawki

Do rodzinnego miasteczka przyjeżdża pisarz Koli, by przez parę tygodni pracować nad książką i jednocześnie prowadzić przewrotną grę z ukochaną Metką. To...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy