Billy. Kot, który ocalił moje dziecko

Ocena: 5.13 (8 głosów)

Prawdziwa historia przyjaźni autystycznego dziecka i niezwykłego kota. Najpiękniejsza opowieść o więzi człowieka i zwierzęcia od czasów książki ,,Kot Bob i ja".

Fraser od urodzenia miał skłonność do nagłych wybuchów złości, często wywołanych pozornie błahymi przyczynami. Codzienność rodziny Boothów była więc męcząca, a mama chłopca, Louise, widziała przyszłość w ciemnych barwach. I wtedy właśnie Fraser poznał Billy'ego: wyjątkowego szaro-białego kocura. Billy sam wiele wycierpiał - został porzucony przez właścicieli - a jednak natychmiast pokochał nowego opiekuna, choć inne zwierzęta zwykle się bały drażliwego i nerwowego dziecka. Ta przyjaźń odmieniła wszystkich Boothów. Żywiołowy, lecz cierpliwy Billy wniósł radość do domu, w którym nikt się od dawna nie śmiał. Lecz co bardziej zaskakujące - wkrótce się okazało, że kot świadomie zachęca Frasera do pokonywania kolejnych przeszkód i podejmowania wyzwań. To dzięki Billy'emu doszło do wielkiego przełomu w rozwoju chłopca. Przełomu, który bliscy Frasera nazywają cudem.

Louise Booth jest mamą pięcioletniego Frasera i trzyletniej Pippy, a także opiekunką najlepszego przyjaciela swojego synka - kota o imieniu Billy.

Informacje dodatkowe o Billy. Kot, który ocalił moje dziecko:

Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Data wydania: 2015-03-18
Kategoria: Literatura faktu, reportaż
ISBN: 9788310128232
Liczba stron: 320

więcej

Kup książkę Billy. Kot, który ocalił moje dziecko

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Billy. Kot, który ocalił moje dziecko - opinie o książce

Czytałam sporo książek o autyzmie, zarówno tych zbeletryzowanych, jak i opartych na faktach i muszę przyznać, że za każdym razem lektura taka wprawia mnie w zdumienie. Ludzki mózg odkrywa przed nami coraz więcej swoich sekretów, ale tak do końca chyba nigdy nie zostanie zbadany i poznany. Autyzm jest zaburzeniem rozwoju i funkcjonowania organizmu związanym z dysfunkcją ośrodkowego systemu nerwowego. Diagnozuje się go zazwyczaj do trzeciego roku życia. Dzieci dotknięte tą chorobą mają problemy z okazywaniem uczuć i budowaniem relacji z rówieśnikami oraz z otoczeniem. Osoby takie izolują się, dochodzi do tego jeszcze wiele innych czynników jak zubożone, stereotypowe zachowania, których zmiana wywołuje lęki i zagrożenie. Dzisiaj potrafimy już rozróżnić wiele odmian autyzmu, choć zdiagnozowanie tej choroby wymaga czasu, wielu złożonych badań i obserwacji zachowania dziecka. Nie jest także tajemnicą, że kontakty autystycznego dziecka ze zwierzęciem – kotem, psem, często pomagają mu przełamać bariery, pozbyć się lub ograniczyć lęki, zaprzyjaźnić się i okazać uczucia. Louise Booth napisała książkę o swoim synku – Fraserze, jego codziennych zmaganiach z przystosowaniem się do życia w domu, przedszkolu, potem szkole. Praca z chłopcem wymagała ogromnego poświęcenia i zaangażowania rodziców oraz pomocy ze strony rodziny i terapeutów. Ale największy postęp dokonał się wówczas, gdy w domu Państwa Booth zamieszkał Billy – młody kociak przygarnięty ze schroniska, który stał się najlepszym przyjacielem Frasera. Kot od razu zaakceptował chłopca i, co ważniejsze, dziecko równie szybko pokochało zwierzaka. Billy zapewnił chłopcu bezwarunkową akceptację, dzięki której lęki dziecka osłabły, a wzmogło się i rozwinęło poczucie bezpieczeństwa. Dzięki temu Fraser był gotowy podejmować nowe wyzwania i coraz więcej się uczyć. Oczywiście nie obyło się bez momentów trudnych, czasem następował regres, ale Billy zawsze stał na straży gotowy przynieść otuchę i pomoc swemu małemu przyjacielowi. Dla mnie najbardziej niesamowitą rzeczą w tej historii jest wyczucie kota, który zawsze pojawiał się przy dziecku w chwilach zagrożenia, kiedy jego pomoc okazywała się konieczna. To dzięki kotu chłopiec zaakceptował kąpanie, korzystanie z nocnika i łazienki, ale także nauczył się wchodzić po schodach i wiele, wiele innych rzeczy. „Billy. Kot, który ocalił moje dziecko” to niezwykle interesująca, pełna miłości opowieść matki o codziennej walce z przeciwnościami dnia codziennego i akceptacji różnic w świecie autystycznego malucha.  
 
„Bycie rodzicem takiego dziecka jest inne. Nie sposób planować przyszłości, trzeba zapomnieć o marzeniach i ambicjach. Musisz po prostu żyć chwilą.”
 
Powieść ta bardzo przypadła mi do gustu i z prawdziwą przyjemnością towarzyszyłam Fraserowi w jego postępach, a Louise podziwiałam za wytrwałość i konsekwencję w dążeniu do wyznaczanych celów.
 
Przyznaję, że ta historia nie wywołała we mnie aż tylu emocji jak powieść Nuali Gardner „Mój przyjaciel Henry”, książka Jodi Picoult „W naszym domu”, czy Lisy Genovy „Kochając syna”, ale prawdziwa opowieść o Fraserze i jego ukochanym kocie Billym na pewno zasługuje na uwagę i uznanie. Polecam.

Link do opinii
Avatar użytkownika - szmaragdova
szmaragdova
Przeczytane:2017-01-29, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2017 ,
W zasadzie dostałam mniej więcej to, czego oczekiwałam, wiele już przeczytałam tego typu historii. Autystyczne, zagubione w neurotypowym świecie dziecko, jego bezradni rodzice, wielka rozpacz. Mozolne poszukiwanie drogi wyjścia. Każda z takich opowieści ma ten sam dramatyzm i podobne wątki. Tutaj motorem sprawczym jest nadzwyczaj inteligentny kot o imieniu Billy. To on, siódmym kocim zmysłem wyczuwa potrzeby książkowego Frasera i towarzysząc mu na każdym kroku przełamywania barier i ograniczeń, staje się najbardziej cierpliwym nauczycielem i oddanym, wiernym przyjacielem. Zakończenie, pomimo spodziewanego finału i tak wywołało wzruszenie. Wspaniale jest czytać o tym, jak kolejni rodzice znaleźli drogę do własnego dziecka. Historia prawdziwa.
Link do opinii
Avatar użytkownika - kocik83
kocik83
Przeczytane:2016-09-27, Ocena: 5, Chcę przeczytać, 52 książki 2016,
Wspaniała,autentyczna książka napisana przez matkę chorego na autyzm dziecka.W książce poznajemy bliżej jak wygląda życie z chorym dzieckiem,jak wielkie serce ma jego matka,co czuje i jak stara się pomóc Fraserowi.Pewnego dnia Louise przygarnia kota imieniem Billy aby jej syn miał przyjaciela do zabawy.Od pierwszej chwili między chłopcem a kotkiem nawiązuje się nić porozumienia.Od tej chwili Fraser robi ogromne postępy w swoim rozwoju,w domu panuje przyjemniejsza atmosfera a to wszystko za sprawą niesamowitego,cudownego kocurka.
Link do opinii
Avatar użytkownika - koshi
koshi
Przeczytane:2015-04-01, Ocena: 5, Przeczytałam, 26 książek 2015, Mam,
Książka ta zauroczyła mnie pełnią ciepła, oddania, miłości rodzicielskiej i siłą walki najbliższych o lepsze funkcjonowanie dziecka. Syn państwa Booth, Fraser jest dzieckiem autystycznym, które często ma napady złości, agresji, frustracji oraz płaczu. Jego zachowania są na tyle nieprzewidywalne, iż bez przerwy trzeba go mieć na oku. Cały ten ciężar i wszystkie obowiązki domowe spadają na Louise, matkę chłopca, dodatkowo zrozpaczoną tym, że u dziecka zdiagnozowano jeszcze hipotonię, czyli stan zmniejszonego napięcia mięśniowego. Ma świadomość tego, że do końca życia będzie ono niepełnosprawne, dlatego łapie się wszelkich sposobów, by odwrócić zły los. I wtedy pojawia się w ich domu Billy - szaro-biały kocur, przy którym Fraser całkowicie się zmienia i czyni postępy. Oddziaływanie tego zwierzęcia na całą tę rodzinę jest nie do opisania, wydaje się jakby magiczne. Książka napisana jest tak pięknym, uczuciowym językiem, że trudno się od niej oderwać. I choć traktuje o trudnych sprawach, to daje jakieś takie wewnętrzne ukojenie i nadzieję na lepsze jutro.
Link do opinii
Avatar użytkownika - IzaaK
IzaaK
Przeczytane:2015-03-28, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam,
Polecam! Znakomita, wzruszająca książka o prawdziwej przyjaźni. Pojawienie się kota zmieniło życie całej rodziny. Wniosło radość i nadzieję. Czyta się z przyjemnością, ze łzami w oczach :)
Link do opinii
Avatar użytkownika - maja_klonowska
maja_klonowska
Przeczytane:2018-11-03, Ocena: 5, Przeczytałam, ROK 2018,
Avatar użytkownika - magda690
magda690
Przeczytane:2016-01-06, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 KSIĄŻKI NA 2016 ROK,
Avatar użytkownika - gertruda25
gertruda25
Przeczytane:2015-07-11, Ocena: 5, Przeczytałam, czytam regularnie w 2015 roku,
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Zły Samarytanin
Jarosław Dobrowolski ;
Zły Samarytanin
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy