Do Domu Nocy zakradły się ciemne moce i żądza krwi, a szkolne przygody dorastającej wampirki Zoey Redbird stają się coraz bardziej tajemnicze. Ci, którzy wydawali się przyjaciółmi, okazują się wrogami, a zaprzysięgli wrogowie... stają się przyjaciółmi.
Odwaga Zoey zostaje wystawiona na większą próbę niż kiedykolwiek przedtem. Przed nią nie lada wyzwanie. Wie, że tylko ona z pomocą przyjaciół może uratować Stevie Rae, która przeistoczyła się w nieumarłą. Wszystko co odkryje, musi być zachowane w tajemnicy przed resztą mieszkańców Domu Nocy, w którym zaufanie stało się towarem deficytowym.
Wydawnictwo: Książnica
Data wydania: 2010-05-05
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 296
Tytuł oryginału: Chosen
Język oryginału: Angielski
Tłumaczenie: Iwona Michałowska-Gabrych
Robi się coraz ciekawiej. Choć od początku nie podobał mi się ten cały Loren i wiedziałam, że może okazać się kimś innym niż myśli Zoey, to nie spodziewałam się takiego przebiegu wydarzeń. Coraz bardziej lubię główną bohaterkę i jestem mega ciekawa jak potoczą się jej losy. Rzadko się zdarza, żeby kolejne tomy tego typu powieści były lepsze od poprzedniczek, jednak ta seria zaczynała z bardzo niskiego poziomu i udało jej się wyrobić.
Kolejna z serii, którą przeczytacie w jeden dzień. Autorka wszystko ma tak przemyślane , że ani przez moment się nie oderwiecie. Czyta się błyskawicznie i z ogromnym zainteresowaniem.
Pomijam fakt, że główna bohaterka rozkochuje w sobie notorycznie kolejne osobniki płci przeciwnej i to może jest nawet dziecinne, ale prawda jest taka, że to dostarcza nam emocji i rozrywki bez przerwy. Nie zawsze ambitna treść jest istotna, czasem po prostu chodzi o to, żeby przeczytać coś z przyjemnością- ta lektura właśnie taka jest.
Może i autorki jawnie i nieskrępowanie skrytykowały wiarę w Boga. Może i wyraziły swoje negatywne odczucia na temat ortodoksyjnych wierzących. Mimo to nie jestem w stanie skrytykować zbyt mocno ich pracy, ponieważ ukazuje tylko przerysowany stereotyp. Dlatego też mogłam do woli napawać się wciągającą fabułą i poruszającymi zwrotami akcji. Seria "Dom Nocy" to naprawdę kawał solidnej roboty. No, dobra, ma jeden mankament. Ile razy w jednej książce można użyć słowa "krew" i to jeszcze odmienionego przez wszystkie przypadki?!
Dalsze przygody adeptki Zoey i jej przyjaciół. Zoey odkrywa tajemnicę Neferet, ratuje jednego ze swoich chłopaków, traci drugiego, a wpada w pułapkę trzeciego. Zaprzyjaźnia się z Afrodytą, która po śmierci Stevie Rae otrzymała od Nyks taki sam dar, czyli kontakt z ziemią.
„Wybrana.Dom Nocy” Tom 3
P.C Cast+Kristin Cast
Script Fabuły:
Do Domu Nocy zakradły się ciemne moce i żądza krwi, a szkolne przygody dorastającej wampirki Zoey Redbird stają się coraz bardziej tajemnicze. Ci, którzy wydawali się przyjaciółmi, okazują się wrogami, a zaprzysięgli wrogowie... stają się przyjaciółmi. Odwaga Zoey zostaje wystawiona na większą próbę niż kiedykolwiek przedtem. Przed nią nie lada wyzwanie. Wie, że tylko ona z pomocą przyjaciół może uratować Stevie Rea, która przeistoczyła się w nieumarłą.Wszystko co odkryje, musi być zachowane w tajemnicy przed resztą mieszkańców Domu Nocy, w którym zaufanie stało się towarem deficytowym.
Oto kolejna część przygód szesnastoletniej adeptki - Zoey Redbird. Dość długo trzeba było czekać na trzecią część. Pamiętam, że koniecznie chciałam wiedzieć, co będzie dalej i z wypiekami na twarzy czekałam na premierę. Z przyjemnością spotkałabym się z co najmniej czterysta stronnicową lekturą, a tu taka niespodzianka - ledwie trzysta stron. No cóż za to pełne wrażeń i emocji oraz zwrotów akcji.
W "Zdradzonej" dowiedzieliśmy się o Neferet i jej dziwnym zachowaniu oraz tym, że mentorka Zoey i starsza kapłanka reprezentuje moce zła. Zoey nie do końca jeszcze rozumiała to, co zobaczyła, ale wiedziała, że nie może już ufać swojej opiekunce. W tej samej części Zoey została przewodniczącą Cór Ciemności, mocno przeżyła śmierć Stevie Rae, zaczęła lepiej rozumieć się z Afrodytą, a także poznała przystojnego Lorena Blake'a.
W trzeciej części czeka was równie wiele emocji, niezapowiedzianych zwrotów akcji i naprawdę ważnych wydarzeń. Przede wszystkim w Domu Nocy nie będzie działo się zbyt dobrze. Zoey będzie miała coraz więcej powodów do zmartwień. Niekończące się tajemnice będą miały swój wpływ na dziewczynę. Czekają ją prawdziwe konsekwencje, które mogą zaboleć...
Co jeszcze? Przyjaciele staną się wrogami, a wrogowie... przyjaciółmi. (Żelazna maksyma!) Pewnie domyślacie się, że znajomość Zoey i Afrodyty pogłębi się. Każda z nich odkryje w sobie namiastkę prawdziwej przyjaciółki. Zoey, której tak bardzo brakowało Stevie, zobaczy w Afrodycie kogoś więcej, niż tylko rozkapryszoną nastolatkę.
Zoey dowiaduje się też, że jest Skojarzona z Heathem. Neferet, a potem także Loren doradzają jej, by zerwała tę więź z byłym chłopakiem. Dziewczyna na początku nie jest pewna, czy tego chce, jednak po dłuższym zastanowieniu wie, że mają oni rację. I choć nie powinna ufać Neferet, robi to.
Sprawy coraz bardziej się komplikują. Afrodyta pomaga Zoey utrzymać sekret dotyczący jej najbliższej przyjaciółki - Stevie Rea. Oczywiście początkowo dziewczyny nie mogą się ze sobą dogadać i niczego to nie ułatwia. Z czasem jednak zaczynają się rozumieć i starać się być uprzejme przynajmniej ze względu na Zoey.
To jednak nie koniec tajemnic. Zoey ukrywa przed przyjaciółmi nie tylko Stevie i przyjaźń z Afrodytą, ale także sprawy z Neferet, Lorenem i Heathem... Oczywiście w nieświadomości pozostaje także jej chłopak - Erik Night.
"(...)Erikowi na tobie zależy i tobie na nim też. Nie jesteś w porządku wobec Erika... ani wobec Heatha... Loren to dorosły facet... i nauczyciel... więc może jednak nie powinniście się potajemnie spotykać... (...)".
W tym samym czasie ktoś zginie... Neferet chcąc zabezpieczyć Dom Nocy odprawia rytuał...
"Kto wchodzi lub wychodzi - znać będę,
wampir, adept czy człowiek - przybędę.
Zło w zarodku skruszę
i wolę swoją narzucę!"
Ale to nie koniec... Ze światem żywych pożegna się jeszcze kilka osób... Zoey podejrzewa, że może to być ktoś z jej rodziny, a konkretniej ktoś z Ludzi Wiary, jak siebie nazywali.
Wszystkie tajemnice wychodzą jednak na jaw. Zoey dowiaduje się, że sterowany przez Neferet Loren, tak naprawdę nic do niej nie czuje. Dodatkowo dowiaduje się o tym Erik. Kończy się to na zwymyślaniu jej przy przyjaciołach. Na szczęście Afrodyta ratuje naszą biedną Zoey i w tym momencie (choć już wcześniej czułam do niej przebłyski sympatii) bardzo ją polubiłam.
"Oparłam się o ścianę auli i płakałam. Płakałam z powodu Afrodyty i Heatha, Erika i Stevie Rea. A także - przede wszystkim z powodu Lorena. (...) Mój umysł wiedział, że Loren mnie nie kochał. Że mnie wykorzystał, bo zleciła mu to Neferet. Ale dla mojej duszy nie miało to znaczenia. (...)"
Gdy dziewczyna jest już bliska załamania nerwowego sił dodaje jej bogini - Nyks.
"Uwierz w siebie, córko, i przygotuj się na to, co nadchodzi.".
I to już właściwie koniec. Książka zdecydowanie za szybko się, jak dla mnie, skończyła. Za to drżałam wraz z kolejną stroną, co wydarzy się dalej? Choć bardzo chciałam koniecznie wiedzieć, co będzie dalej... I z takimi pytaniami pozostałam. Czy Zoey pokona Neferet? Czy wróci do Erika? Czy pojawi się jeszcze Heath? A biedna Afrodyta?
Troszeczkę zawiodłam się na przyjaciołach Zoey. Przecież wiemy, że prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie... Czyżby nie byli osobami, za które ich uważaliśmy? Wiem, że Zoey popełniła błąd i wpadła w pajęczynę kłamst, którą sama utkała, mimo to, oni powinni jej wybaczyć. Wiem, że to zrobią. Z czasem. Bo czas leczy rany. Ale to ich zwątpienie... Jedynie Afrodyta jakoś podtrzymywała Zoey na duchu. I Nyks. Ale na tym już koniec...
Co przyniesie następna część - nie wiem. Być może serię rozczarowań lub miłych zaskoczeń. Zapewne sięgnę po czwartą część, bo koniecznie chcę się dowiedzieć, co spotka Zoey.
Wampiry może i się przejadły, już nie są unikatowym tematem, za który bierze się garstka osób. Mimo to Dom Nocy jest jeszcze serią, w której oprócz wampirów i umarłych zombiaków nie pojawiają się inne, dziwne postacie. Jestem za to wdzięczna autorkom. Mam nadzieję, że nie pojawią się wilkołaki, anioły, bo wtedy będę zawiedziona.
Polecam wszystkim tym, którzy przeczytali dwie wcześniejsze części. A jest głodna kolejnych wrażeń!!
Uwielbiam tę serię jest boska…po prostu…Petarda!!!
Moc, gorące serca i demony. Zło kontra wiedźmi czar. Finalny tom trylogii SIOSTRY Z SALEM, fascynującej historii o sile sióstr, magii i przeznaczeniu,...
Dawno, dawno temu, w miasteczku Salem, pewna wiedźma umknęła wprost spod szubienicy, używając przy tym naturalnych mocy, płynących z wnętrza ziemi, posługując...
Przeczytane:2017-03-12, Ocena: 1, Przeczytałam, Mam,