Do sennego miasteczka Venus Cove przybywają trzy anioły: Gabriel - wojownik, Ivy - uzdrowicielka oraz najmłodsza, a przy tym mającą w sobie najwięcej z człowieka, Bethany. Zadaniem aniołów jest nieść dobro światu, który w coraz większej skali ulega wpływom ciemności. Podczas misji zmuszeni są ukrywać swe nadnaturalne zdolności, świetlistą poświatę, a także - co najtrudniejsze - anielskie skrzydła. Pomagając całej społeczności, próbują nie przywiązywać się do pojedynczych ludzi... I wtedy Bethany poznaje w szkole Xaviera.
Żadne z nich nie potrafi oprzeć się wzajemnemu przyciąganiu. Kiedy zaczyna łączyć ich prawdziwe uczucie, zdają sobie sprawę, że przekraczają granice ustalone przez niebo. I nie jest to jedyne zagrożenie dla ich szczęścia. Ciemne moce nie czekają i wciąż rosną w siłę. Nie ma czasu do stracenia. Czy miłość do człowieka stanie się źródłem klęski Bethany i jej misji?
Wydawnictwo: Bukowy Las
Data wydania: 2011-02-09
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 496
Tytuł oryginału: Halo
Język oryginału: Angielski
Tłumaczenie: Beata Góralska-Gluma
Nie da się niczego zmienić, stojąc z boku.
„Szmirka”- można pomyśleć, gdy przeczyta się opis tej książki. Jak „szmirką” może nie być książka, która opowiada o miłości anioła do człowieka, człowieka do anioła, wampira do człowieka? Musi. I rzeczywiście. Pod względem fabuły Blask to szmira porównywalna do Zmierzchu.
Trzy anioły (w tym archanioł) zstępują na ziemię w ludzkiej postaci... Kiedy dowiadujemy się, że Bethany ma najwięcej cech ludzkich spośród tej trójki, łatwo domyślić się, co nastąpi dalej. Nasi bohaterowie spotykają chłopaka, z którym uczuciowej i wrażliwej Beth udaje się zamienić kilka słów, po których zostaje zmuszona do przerwania jakże interesującej wymiany zdań. Nowo zawarta znajomość po stosunkowo krótkim czasie przeradza się w dozgonną miłość między przedstawicielami dwu różnych światów. Sielanka zakochanych nie może trwać dłużej niż 300 na 450 stron, więc nieoczekiwanie pojawia się Jake, nieprzyjaciel. Akcja nabiera koloru. Oczywiście Bethany bez przeszkód relacjonuje i opisuje czytelnikom wszystko to, co dzieje się nawet w czasie, gdy jest nieprzytomna. Banał, wtórność, brak logiki - te w powieści zdecydowanie dominują.
Natomiast Alexandra Adornetto wspaniale buduje zdania i jak dobiera słowa. Jej styl to miejscami prawdziwe mistrzostwo! Zachwyciła mnie ironia, której doszukuję się najczęściej w wypowiedziach Xaviera (Edward?). To wyszło świetnie i... wstyd się przyznać, ale... wciąga. Wciąga ta książka jak nie wiem co i nie mogę doczekać się, aż wpadnie mi w łapy kolejna część.
Już zacieram ręce.
Naiwne toto i urocze, ale też trochę wkurzające. Niby powinnam do tego przywyknąć, czytając kolejne powieści dla nastolatek, ale jako widać pozostaję mało odporna na takie słodzenie. Choć nie powiem, widok archanioła Gabriela stojącego w kuchni i szykującego grzyby na obiad pozostanie mi w pamięci chyba do końca życia ;-P
Ogólnie książka bardzo zła nie była, ale... No, waśnie. Wszystko tutaj trącało stereotypem - poczynając od uczniów, a kończąc na wścibskiej sąsiadce. Postaci bardziej płaskie być już chyba nie mogły (no może pomijając Xaviera), właściwie poza tym, że mają coś konkretnego do wykonania w książce (jak chociażby śmierć) to niewiele wnoszą. "Blaskowi" brakuje chyba głębi, bo w niczym innym problemu nie widzę. Akcja trzyma się kupy, koncepcja jest niezła... Tylko nie wierzy się w to, co się czyta. Aelin, fikcyjna władczyni fikcyjnego królestwa i bohaterka "Sklanego tronu" wydaje mi się w tym wypadku bardziej autentyczna niż Molly, która poza dawką typowej nastoletniej głupkowatości i maślanych oczu nie ma w sobie nic. Gdyby nie taka a nie inna kreacja bohaterów, byłoby to zwykłe nastoletnie czytadło. Tak, jest to nastoletnie czytadło trochę gorszego sortu. Można się zapoznać, rozerwać się na parę godzin, ale żeby to jakoś wybitnie miało wpłynąć na życie czytelnika? Nie sądzę.
Anielica Bethany oraz Xavier, jej ziemski ukochany, wystawili cierpliwość niebios na próbę już w chwili, gdy zaczęli się spotykać. Teraz przekraczają ostateczną...
Bethany Church jest aniołem. Została przysłana na ziemię, aby powstrzymać panoszące się tu siły ciemności. Choć zakochanie się w chłopaku nie było częścią...