TRAFILI, POPILI, FART – polskie palindromy pijackie
opinia o książce Tadeusza Morawskiego, Wydawnictwo Sorus, Poznań, 2011
Pod patronatem Wydawnictwa Sorus z Poznania ukazała się kolejna pozycja Tadeusza Morawskiego poświecona palindromom. Tym razem główny wątek jest iście „rozrywkowy”, a książka pod tytułem: „Trafili, popili, fart” zawiera same palindromy pijackie. Nie jest jednak skierowana wyłącznie do miłośników humoru, wysokoprocentowych trunków, czy osób ceniących biesiadny tryb życia. Każdy, kto lubi łamigłówki słowne, znajdzie w niej coś ciekawego dla siebie.
Dla „pochłaniaczy” zdań lustrzanych największą nagrodą jest znalezienie, w wydawałoby się przypadkowej konstrukcji słów, nowego znaczenia i nieraz mocno zaskakującej puenty. Kto jeszcze nie zetknął się z palindromami, ma teraz niebywałą okazję zmierzyć się z tym intrygującym melanżem humoru, lingwistyki i kreatywności.
Całość „Trafili, popili, fart” została podzielona na trzy główne rozdziały. W pierwszym z nich autor przypomina sylwetki znanych osobistości, nie tylko w środowisku palindromistów, oraz ich „pijackie” palindromy. Pojawiają się tu takie nazwiska jak: Julian Tuwim, Stanisław Barańczak, Edmund John, Józef Godzic.
W następnej części książki, uporządkowane w alfabetycznej kolejności (w sumie 77 podgrup) zostały zarówno nowe, jak i te wcześniej powstałe palindromy nawiązujące do tematyki książki. W głównej mierze ich twórcą jest osobiście Tadeusz Morawski, niemniej pojawiają się również teksty innych twórców tej dziedziny.
Wśród wszystkich propozycji znajdziemy wiele palindromów jednozdaniowych, wierszyki utworzone z ich udziałem, różne humoreski, fraszki, itp. Dodatkowo niektóre z nich są ilustrowane.
Ze względu na zamieszczoną tutaj ogromną ilość tekstów palindromowych, trudno byłoby omówić wszystkie podrozdziały. Poza tym nie mogłabym odebrać czytelnikowi przyjemności sięgnięcia do nich samodzielnie. Chętnie jednak zacytuję kilka z grona tych zabawniejszych.
BAR
→ aj, i pop ma tani bar - hrabina tam popija ←
→ Ada „Pod Rabą” bar dopada ←
KTO TU PIŁ?
→ Zeus tropił zalany – wynalazł i port Suez ←
→ o, mer nasz popija tutaj i pop z San Remo ←
NADMIAR
→ mason Iwan co noc na wino sam? ←
→ o, nasi pili – pisano ←
SAKE
→ sake M. Rusinek popija tutaj, i pop Ken, i Surmek as ←
→ a narzeka Sonia – ma ino sake z rana ←
WINO
→ na pikle i wino goni wielki pan ←
→ maj i, pani Wando, do dna wina pijam ←
Książkę wieńczy najdłuższy tekst palindromowy, tak zwany megapalindrom, z przewrotnym tytułem „Ot i psikus”. Ten, nasycony różnymi alkoholami, utwór liczy ponad 3 tysiące liter i jest pierwszym, który tak dogłębnie porusza kwestię swawolnego drinkowania.
Z pewnością ta propozycja wydawnicza nie wyczerpuje wszystkich możliwości opowiedzenia przy pomocy lustrzanych zwrotów o ucztowaniu, a po jej lekturze znajdą się czytelnicy, którzy pokuszą się o napisanie własnych palindromów. I o to właśnie chodzi! Jeśli napiszesz jakiś ciekawy palindrom, niekoniecznie w tematyce trunkowej, wyślij go do czołowego twórcy palindromów w Polsce na adres mailowy: t.morawski@ire.pw.edu.pl. Kto wie, może w kolejnej książce, to twój palindrom zostanie umieszczony wśród innych niezwykłych zdań dwukierunkowych.
Serdecznie polecam
Agnieszka Wiktorowska-Chmielewska
Wydawnictwo: Sorus
Data wydania: 2012-01-13
Kategoria: Rozrywka, humor
ISBN:
Liczba stron: 88
WÓR MRÓW opinia o książce Tadeusza Morawskiego, Wydawnictwo Notatnik Satyryczny, Warszawa, 2010 "Wór mrów" to kolejna interesująca pozycja...
Na pograniczu literatury, satyry i intelektualnych igraszek rozwija się ostatnio niezwykła zabawa o starożytnych korzeniach - PALINDROMY. Głównie...