Recenzja książki: Zapiski bajarza. Opowieść o Greenglass House

Recenzuje: Magdalena Galiczek-Krempa

Raz zanurzywszy się w uniwersum Wolnego Miasta Nagspeake, nie będziemy chcieli na dłużej go opuszczać. Każda okazja, by do niego zawitać, związana z publikacją kolejnej opowieści Kate Milford jest dobrym do tego pretekstem. Zapiski bajarza. Opowieści o Greenglass House to piąta, po Przygodzie w Greenglass House, Duchach Greenglass House, Bluecrowne i Złodziejskim węźle, opublikowana przez Wydawnictwo Dwukropek książka rozgrywająca się w Nagspeake i opowiadająca o legendach, podaniach czy tradycjach Nagspeake właśnie.

Zapiski bajarza to powieść rozgrywająca się na długo przed historią Milo opisaną w książkach Przygoda w Greenglass House i Duchy Greenglass House. Zresztą wnikliwy czytelnik z pewnością odnotuje, że do rąk Milo trafia w pewnym momencie egzemplarz Zapisków bajarza, spajając klamrą i zapowiadając kolejną pasjonującą historię z Nagspeake.

Wróćmy jednak do fabuły Zapisków bajarza. W zajeździe „Pod Niebieską Żyłą” na skutek nieustannie padającego deszczu i wznoszącego się niebezpiecznie poziomu rzeki Skidwrack uwięzionych zostaje kilkanaście osób. Oprócz gości zajazdu są tam również gospodarze. Długie i ponure dni mieszkańcy zajazdu postanawiają wypełnić opowieściami. Historie, pozornie fantastyczne, owiane legendą czy zupełnie nieprawdopodobne, okazują się kryć wiele prawdy o gościach zajazdu. Co chce ukryć handlarz? Czego boi się tancerka? Jakie tajemnice skrywa starsza pani, a co ukrywa mała dziewczynka? Kolejne rąbki tajemnicy czytelnik odkryje, zanurzając się w niesamowite rozdziały Zapisków bajarza.

Zapiski bajarza w dużym stopniu przypominają Dekameron Boccaccia. Trzon książki stanowią bowiem właśnie opowieści serwowane przez każdego z bohaterów. Styl opowiadania oddaje charakter gawędziarza, jego wiek, doświadczenie, przeżycia czy spryt. Na podstawie przytaczanych historii czytelnik może próbować odgadnąć, co dana postać chciała powiedzieć „między wierszami”, a co starannie starała się ukryć. Kolejne opowieści składają się jednak na wielką, połączoną bohaterami, wydarzeniami czy miejscem akcji historię, która ostatecznie odsłoni wszystkie tajemnice mieszkańców zajazdu.

Warto zwrócić uwagę na to, że w książce nie pojawia się Milo, ale kilka postaci z Zapisków bajarza czytelnik miał okazję spotkać podczas lektury Bluecrowne i Złodziejskiego węzła. Autorka w swoich książkach zabiera czytelników do niezwykle rozbudowanego – w czasie i przestrzeni – świata zlokalizowanego przede wszystkim w Nagspeake i nad rzeką Skidwrack. W zależności od tego, do jakiego czasu trafimy i o jakich wydarzeniach zechce opowiedzieć autorka, spotkamy odpowiednich bohaterów. Zresztą w zakończeniu książki, w sekcji Od Autorki Kate Milford wymienia mnóstwo swoich publikacji, które rozgrywają się w różnych zakątkach i momentach historii Nagspeake, ale jeszcze nie zostały wydane w Polsce. Czytelnik musi zatem uzbroić się w cierpliwość, zanim pozna kolejne szczegóły i smaczki dotyczące Nagspeake.

Jest w książkach Kate Milford pewna brawura w opowiadaniu historii. Jest mnóstwo odwagi, kreatywności i niczym nieograniczonej pomysłowości. Powieści ze świata Nagspeake rozbrzmiewają w tle szantami, rozbłyskują feerią sztucznych ogni, porywają jedyną w swoim rodzaju gawędziarską narracją. Zapiski bajarza, jak zresztą wcześniejsze publikacje z cyklu Greenglass House to książki dopracowane w najdrobniejszym szczególe. Tak drobiazgowe, że autorka chwyta się często tych cienkich nitek, pobocznych wątków swojej historii i splata z nich kolejną, monumentalną powieść. Wszystko zdaje się w książkach Kate Milford mieć swoje miejsce. Fabuła jest logiczna, choć często złożona i zagmatwana. Zapiski bajarza warto czytać w skupieniu, lepiej jest się delektować książką, niż szybko przebiegać przez kolejne opowieści. Można wtedy wiele stracić, a – jak wiadomo – diabeł tkwi w szczegółach.

Świat Wolnego Miasta Nagspeake wydaje się żyć własnym życiem. Autorka sprawia wrażenie wyłącznie obserwatorki, z daleka przyglądającej się opisywanym wydarzeniom albo wręcz osoby, która w piwnicach biblioteki przegląda stare archiwa i w nich znajduje ciekawostki dotyczące miasta, jego mieszkańców, legend i tajemnic. Zapiski bajarza to coś więcej niż powieść dla młodych czytelników. To zaproszenie do świata, z którego nie chce się już wracać.

Tagi: Literatura sensacyjna i przygodowa dla dzieci i młodzieży

Kup książkę Zapiski bajarza. Opowieść o Greenglass House

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Zapiski bajarza. Opowieść o Greenglass House
Autor
Inne książki autora
Duchy Greenglass House
Kate Milford0
Okładka ksiązki - Duchy Greenglass House

Witamy w magicznym świecie Greenglass House, gdzie trzynastoletni Milo spędza ferie w domu pełnym dziwnych postaci, które nie są tym, kim się wydają...

Złodziejski węzeł. Greenglass House
Kate Milford0
Okładka ksiązki - Złodziejski węzeł. Greenglass House

Marzana i jej najlepsza przyjaciółka się nudzą. Mimo że mieszkają w Wolnej Strefie, mieście, w którym nie obowiązują ogólnie przyjęte...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Cytaty z książki

Jeśli niebieska farba miałaby trzymać wodę w ryzach, to dlaczego jeszcze nie przemalowano wszystkich statków na kolor nieba?


Więcej

Zadaniem domu jest przecież ochrona przed światem zewnętrznym, a nie wpuszczanie innych światów do środka.


Więcej
Więcej cytatów z tej książki
Recenzje miesiąca
Upiór w moherze
Iwona Banach
Upiór w moherze
Szepty ciemności
Andrzej Pupin
Szepty ciemności
Księga zaklęć
Agnieszka Rautman-Szczepańska
Księga zaklęć
Najukochańsza
Joanna Jagiełło
Najukochańsza
Strach ze strychu
Radek Jakubiak
Strach ze strychu
Draka na Antypodach
Katarzyna Ryrych ;
Draka na Antypodach
Strefa interesów
Martin Amis
Strefa interesów
Stajnia pod Lipami
Magdalena Zarębska ;
Stajnia pod Lipami
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy