Tajemnice Malinowego Wzgórza

Ocena: 5 (6 głosów)

Ekscentryczna babcia Eleonora, ugodowy tata Stanisław, temperamentna mama Alicja i prawie były mąż Mateusz – zwariowana rodzina Małgorzaty nie ułatwia jej życia. Kobieta właśnie została wyrzucona z pracy, a niespodziewanie odziedziczony spadek wcale nie ratuje jej sytuacji. Rodzina tajemniczego wuja Ferdynanda Omelnickiego dostaje w spuściźnie dwór, jednak warunkiem jego prawnego otrzymania jest wspólnie mieszkanie całej rodziny przez rok na Malinowym Wzgórzu.

Mimo rodzinnych zawirowań życie na Malinowym Wzgórzu toczy się swoim rytmem. Wpadający znienacka sąsiedzi, zadomowione zwierzaki oraz uciążliwy konserwator zabytków czują się w dworze jak u siebie. Nowym mieszkańcom nie pomagają również notorycznie wpraszający się goście, szczególnie jeden walczący o serce Małgosi…

Czy rodzina Milewskich pokocha dwór na Malinowym Wzgórzu?

Kim jest podążający jak cień za rodziną mężczyzna?

Dlaczego Ferdynand Omelnicki nie poznał nigdy rodziny?

"Tajemnice Malinowego Wzgórza" to zabawna opowieść o tym, że skomplikowane na pozór relacje rodzinne przy odrobinie wsparcia mogą zmienić się w prawdziwą więź.

Informacje dodatkowe o Tajemnice Malinowego Wzgórza:

Wydawnictwo: DRAGON
Data wydania: 2024-05-15
Kategoria: Obyczajowe
ISBN: bd
Liczba stron: 0

Tagi: obyczajowe

więcej

Kup książkę Tajemnice Malinowego Wzgórza

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Tajemnice Malinowego Wzgórza - opinie o książce

Avatar użytkownika - Ewelina-czyta
Ewelina-czyta
Przeczytane:2024-05-28, Przeczytałam, Mam,

Dziś przychodzę z kolejną historią, która mnie urzekła i sprawiła, że mimo wielu trudnych tematów poruszanych na jej kartach bawiłam się świetnie, choć muszę zaznaczyć, że nie brakowało mi również momentów zadumy, refleksji, a nawet szczerego wzruszenia.
Pod powierzchnią lekkiej i zabawnej opowieści autorka ukryła drugą, bardzo ważną warstwę, która mówi o tym jak przeszłość rzutuje na całe życie, o oddalaniu się od siebie i braku budującej rozmowy czego konsekwencją jest zazdrość i nieuzasadnione podejrzenia prowadzące do poważnego kryzysu w związku. Autorka w genialny sposób pokazuje, jak bardzo ważna jest rozmowa, bo jedno małżeńskie nieporozumienie może doprowadzić do nieodwracalnych decyzji, jedno nie do końca wyjaśnione wydarzenie z przeszłości, jedna tajemnica, jeden nieopatrzny gest uruchamiają potężną lawinę, którą coraz trudniej zatrzymać.
Okazuje się, że przodkowie, których nigdy nie poznaliśmy, realnie mogą wpływać na nasze teraźniejsze życie a jeden zły wybór w dalekiej przeszłości, rzutuje na to jak nam się żyje teraz i to jakimi zostaliśmy ludźmi...
Jest to opowieść o rodzinie, miłości, przyjaźni, godzeniu się z tym, że czas nieubłaganie gna do przodu i musimy pogodzić się z tym co niesie los, o przyjmowaniu tego co nas spotyka w życiu na przysłowiową klatę... ale jest też i ta druga budująca strona- czytamy o drugiej szansie, kryzysie, który przynosi nowe, budujące możliwości, wyzwoleniu się ze skostniałego schematu przypisanych ról, poszukiwaniu szczęścia i samego siebie.
Czy warto bać się tego czego nie znamy? Jakie tajemnice skrywają bohaterowie? Czy ze złego może wyniknąć dobre? Czy każdy jest taki, jak go odbieramy w pierwszym momencie? Co się stało w przeszłości, że rodzina została rozdzielona i kim tak naprawdę jest tajemnicza Katarzyna i jej wnuk? Czy wszystkie intencje mieszkańców Malinowego Wzgórza są czyste?
Tego wszystkiego Wam nie napiszę, bo nie chcę Wam czegoś przez przypadek zdradzić, bo powieść jest tak skonstruowana, że czego bym nie napisała, mogę stworzyć zdradziecki spojler.

Książkę czyta się ekspresowo, a autorka doskonale buduje napięcie, podkręca atmosferę zaskakującymi zwrotami akcji, genialnie wodzi czytelnika za nos, by nagle dać mu pstryczka w nos, wyjawiając coś, co zmienia ogląd sytuacji o sto osiemdziesiąt stopni, a wszystko to okrasza wyjątkowym ciepłem i humorem, ale i nutką ironii oraz sarkazmu. Nie brakuje w tej historii optymizmu, marzeń i planów, ukrytych tęsknot i niewypowiedzianych żali oraz zwyczajnych codziennych zawirowań życiowych.... cóż samo życie, w którym każdy się odnajdzie, dzięki temu historia ta staje się bliska czytelnikowi, nabiera autentyczności i sprawia, że czytelnik może poczuć się jej częścią.
Napisana bardzo ładnym i barwnym językiem, zachwyca i gwarantuje doskonale spędzony czas przy lekturze.

Jest to moje drugie spotkanie z twórczością pani Iwony. Bardzo przypadł mi do gustu jej niezwykle barwny, lekki i ciepły styl, który zdecydowanie wpisuje się w kanon autorek, po których książki sięgam bez oporów. Z wielką przyjemnością sięgnę po poprzednie historie, które wyszły spod pióra tej Autorki.

Czy polecam?
Polecam, to jedna z takich historii, w której każdy się odnajdzie, a ona sama dostarczy wielu tematów do refleksji i zadumy, ale pozwoli się przy sobie także uśmiechnąć i przede wszystkim zrelaksować.

Link do opinii
Avatar użytkownika - czarksiazek
czarksiazek
Przeczytane:2024-05-19, Ocena: 6, Przeczytałam,

Marzycie czasem o tym, jakby to było otrzymać spadek? Tak niespodziewanie, od tajemniczej osoby, której nawet nie widzieliście na oczy? Otóż taka właśnie sytuacja spotkała rodzinę Milewskich. Można by pomyśleć, że nie ma co narzekać, szczególnie gdy dziedziczy się dworek w pięknym otoczeniu. A na remont nie musimy wydać nawet złotówki z własnej kieszeni. Oczywiście, żeby nie było zbyt kolorowo, to został postawiony pewien warunek. No i tutaj zaczynają się schody ... które zaprowadzą nieco szaloną rodzinkę, w sam środek rodzinnych tajemnic ...

✨ "Tajemnice Malinowego Wzgórza" to historia, której nie możecie nie poznać. Jeśli lubicie dobry humor, słowne utarczki książkowych bohaterów i odkrywanie sekretów, sekrecików, to jest książka dla was. Ostrzegam tylko, że gdy już zawitacie na Malinowe Wzgórze, gdy zagłębicie sje w rodzinne koligacje Milewskich, to nawet siłą nikt was od tej powieści nie oderwie 🤭 Sama fabuła, lekka, przyjemna, ale i pełna tajemnic odkrywanych krok po kroku, jest niezwykle wciągająca, a gdy do tego dojdą jeszcze humorustyczne dialogi, nieprzeciętna narracja Małgorzaty i nie tylko jej.. Plus wyskakujące z nienacka, różnej maści odwiedziny we dworze Milewskich, nie zawsze mile widziane, to przepis na dobrą lekturę gwarantowany.

Polecam!!!

Link do opinii
Avatar użytkownika - przyrodaz
przyrodaz
Przeczytane:2024-05-21, Ocena: 5, Przeczytałam,

Ta książka była poprostu cudowna! Po pierwsze okładka, idealnie trafiona wraz z podpowiedzią głównego wątku. Po drugie duży druk oraz krótkie rozdziały których tytuł sugeruje co się wydarzy, a opowiada nam główna postać. Po trzecie to postacie, które są opisane już na samym początku książki, by nie pomylić ich z nikim innym. Dodatkowo są na tyle humorzaste, że pełnią funkcję w większej części rozrywkową. Najbardziej śmiać mi się chciało z tych osób, które oczekiwały wielkiego majątku. Historia bowiem dotyczy się pewnej rodziny, która nagle dostała powiadomienie o śmierci jednego z krewnych. Stoją przed dylematem, bo zmarły krewny cieszył się opinią szalonego człowieka sukcesu. Jedni chcą się pojawić na pogrzebie, inni nie i mają w tym swoje powody. Jednak by móc cokolwiek więcej się dowiedzieć, gdyż gdybają na temat domniemanego spadku, muszą postępować tak jak zażyczył sobie zmarły. Wywołuje to sporo kontrowersji, a późniejsze wydarzenia pokazują, że mają o co walczyć. Postacie są w różnej sytuacji materialnej, więc perspektywa bogactwa kusi. Na miejscu jednak wychodzi na to, że nie będzie tak kolorowo. Mogą odziedziczyć ogromne bogactwo pod warunkiem, że razem zamieszkają w nim przez określony czas i dadzą posiadłości drugie życie. I tyle wam mogę zdradzić zapewniając, że nie ominie was burza i przepychanki okraszone ze strony czytającego prześwietną zabawą i śmiechem. Mamy tu ukazane jak chęć posiadania pieniędzy zmienia ludzi i co są w stanie dla nich zrobić. Podczas czytania gdzieś mi się w głowie kołatało, że może być tego część dalsza:-) Świetnie się bawiłam podczas czytania. Uwielbiam odkrywać tajemnice z przeszłości, obserwować zmianę postaci i ich problemy miłosne. Pokazała też, że miłość potrafi mieć tylko jedno imię:-) Duża ilość dialogów sprawia, że szybko się ją czyta. Mocno wciąga, bo nie da się przewidzieć postępowania postaci. Czasami zaczynają do czegoś dążyć i nagle się rozmyślają. Nie mogłam się od niej oderwać. Cudowna, lekka i zabawna lektura, bardzo ją polecam!

Link do opinii
Avatar użytkownika - poprostuwiola
poprostuwiola
Przeczytane:2024-05-30, Ocena: 4, Przeczytałam,

Rodzina Małgosi otrzymuje list, który jak domino powoduje odkrycie tajemnic. Otrzymali oni w spadku dom, oraz resztę majątku. Jest tylko jeden warunek. Wszyscy razem mają zamieszkać pod jednym dachem, przez 12 miesięcy. Dla prawie każdego z nich, wydaje się to niemożliwe...czy wytrzymają ze sobą chociaż tydzień ? Co jeszcze wyjdzie na jaw? 

 

Relacje rodzinne nie zawsze są łatwe. Z nią ładnie wychodzi się tylko na zdjęciu, a im dalsze odległości tym cieplejsze relacje... coś w tym niewątpliwie jest. Zamieszkanie z całą familią może wywołać nie mały ból głowy, ale może też pokazać coś o czym nie mieliśmy wcześniej pojęcia.

 

W książce znajdziemy nieco codziennego humoru, dużo tajemnic, upartą Małgośkę, która najpierw mówi potem myśli, a jeśli się myli to nie chce przyznać się do błędu. A także tajemniczego jegomościa, którego personalia poznajemy na koniec. Mało tych tajemnic zostało odkrytych, za to wiele pozostało do odkrycia i mam nadzieję,że będzie coś dalej...bo nie godzi się tak zostawić czytelnika,droga autorko? Czyta się dobrze,a i lekkie pióro ma w tym spory udział. Chętnie poznam inne powieści Pani Iwony.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Stenka
Stenka
Przeczytane:2024-05-25, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2024,

Klimatyczna okładka ze skrzydełkami z notką o autorce zachęca do sięgnięcia po tę książkę. Na począku autorka przedstawia bohaterów, ich koligacje rodzinne i cechy charakteru. Rozdziały są krótkie, a wstępie zawierają krótkie omówienie co się wydarzy. Książka trzyma w napięciu, przedłuża się odłożenie o kolejne rozdziały. Fabuła dotyczy rodzziny Milewskich i otrzymanego niespodziewanie spadku, którym jest okazały dworek. Jest jednak warunek, że musi w nim zamieszkać cała trzypokoleniowa rodzina. Autorka w plastyczny, obrazowy sposób opisuje relacje rodzinne. Członkowie, choć czasami są uszczypliwi wobec siebie, to jednak kochają i troszczą się o siebie.  Nie sposób ich wszystkich nie polubić. Stopniowo odkrywane są tajemnice rodzinne. a wszystko opisywane w zabawny sposób. Nie wszystko zostało wyjaśnione, więc liczę, że nastąpi kolejna część. A ja z przyjemnościę po nią sięgnę, bo to doskonała rozrywka.

Link do opinii
Avatar użytkownika - AgnieszkaKaniuk
AgnieszkaKaniuk
Przeczytane:2024-05-15, Ocena: 6, Przeczytałam, Miałam ale już nie mam,

"Tajemnice Malinowego Wzgórza" Iwona Mejza/ recenzja patronacka

Los ma to do siebie, że rzadko kiedy przygotowuje nas na znaczące zmiany w naszym życiu. Najczęściej nastają one niespodziewanie, a my sami nie jesteśmy gotowi na to, by je przyjąć. I chociaż często marzymy o tym, aby w naszej codzienności wydarzyło się coś, co ją odmieni i być może nada jej zupełnie inny kierunek, to w momencie, kiedy, ku naszemu zaskoczeniu marzenia te nabierają realnych kształtów, wówczas w nas samych rodzi się wiele niepewności, a na usta ciśnie się pytanie ,,I co będzie dalej"? Przed takimi i wieloma innymi rozmyśleniami wspólnie ze swoją najbliższą rodziną stanie główna bohaterka najnowszej książki Iwona Mejza - autorka i jej książki,,Tajemnice malinowego wzgórza", o której z przyjemnością opowiem teraz kilka słów.

Małgorzata, bo to o niej mowa właśnie straciła pracę. Postanawia nie dzielić się tą informacją z najbliższymi. W momencie, kiedy my czytelnicy przystępujemy do lektury powieści, a tym samym stajemy się obserwatorami ich życia, otrzymują oni smutną, a zarazem szokującą wiadomość o śmierci starszego brata babci naszej bohaterki Eleonory Milewskiej. W liście z kancelarii prawnej, adwokat zmarłego informuje również, że po uroczystości pogrzebowej odbędzie się odczytanie pozostawionego przez mężczyznę testamentu. Jednak, aby rodzina mogła poznać jego treść, wszyscy w komplecie muszą wziąć udział w pogrzebie, a także przybyć do kancelarii. I tutaj zaczynają się schody, gdyż okazuje się, że w testamencie został ujęty również mąż Małgorzaty, z którym ta planuje się rozwieść i nie utrzymuje kontaktu. A to dopiero początek trudnych chwil dla Małgorzaty, gdyż jak się przekonacie, czytając książkę, przetrwanie z tą rodziną jednego całego dnia, jest nie lada wyzwaniem. Mimo że na swój sposób się kochają, to między seniorką, a jej synową przekomarzaniom i uszczypliwościom nie ma końca. Za to ugodowy ojciec Małgorzaty pozostaje przyjaźnie nastawiony do swojej rodziny. Ciekawość jednak zwycięża i wspólnie z bohaterami książki wyruszamy w podróż do niewielkiej miejscowości na Malinowe Wzgórze, która czego nawet przez chwile nie przypuszczają bohaterowie, a tym bardziej my czytający książkę, stanie się niemałą rewolucją w ich życiu.

A wszystko za sprawą zapisu umieszczonego we wspomnianym już wcześniej testamencie, według którego tajemniczy krewny znany rodzinie tylko z opowieści seniorki Eleonory przekazuje im w spadku dwór. Jednak jego spadkobiercami, a także pozostałej części majątku staną się tylko wówczas jeśli spełnią jeden z warunków, którym owa spuścizna została obwarowana. A mianowicie, przez rok wszyscy członkowie rodziny mają obowiązek mieszkać razem na Malinowym Wzgórzu.

Musicie przyznać, iż Iwona Mejza rzuciła swoich bohaterów na głęboką wodę, w sytuacji wydawałoby się niecodziennej, ale jednak takiej, która może zdarzyć się w realnym życiu. Jak się możecie domyślać spełnienie takiego warunku dla osób, pomiędzy którymi spięć nie brakuje, wywoła spore zamieszanie, ale z biegiem toczącego się na Malinowym Wzgórzu życia, do jego mieszkańców zacznie wreszcie docierać, że Ferdynand był bardzo mądrym człowiekiem, czyniąc taki, a nie inny zapis po swojej śmierci. Chciał przekazać swoim bliskim coś znacznie cenniejszego aniżeli spadek sam w sobie. On doskonale wiedział, że bez względu na wszystko, rodzina jest najcenniejszą wartością w życiu człowieka. Jednocząc naszych bohaterów w obliczu wspólnego zadania, dał swoim spadkobiercom szansę, aby odstawiając na boczne tory wzajemne animozje, mogli sobie o tym przypomnieć i odbudować więzi rodzinne.

Oczywiście, jak wskazuje sam tytuł powieści, Malinowe Wzgórze skrywa wiele tajemnic, które spędzając swój wolny czas na jej czytaniu, będziemy odkrywać. Czekają na nas mnożące się pytania bez odpowiedzi i prawda, która niesie ze sobą wiele zaskoczeń, wzruszeń i emocji. To wyjątkowe miejsce wzbudza ciekawość i zainteresowanie nie tylko ze strony nowych mieszkańców dworu, ale także osób postronnych, którzy być może mają w tym swój interes. O tym jednak musicie przeczytać już sami, sięgając po książkę, do czego każdego gorąco i serdecznie zachęcam.

,,Tajemnice malinowego wzgórza" to niezwykle wciągająca, zabawna i barwna opowieść, którą świetnie się czyta. Lekki i przystępny styl pisania autorki w połączeniu z bardzo ciekawymi i różnorodnymi kreacjami bohaterów sprawia, że przez całą historię wręcz się płynie. Sami członkowie rodziny stają nam się bardzo bliscy i chcemy, aby w tym, co ich spotkało, dostrzegli dla siebie możliwość na to, by zacząć wszystko od nowa. Iwona Mejza poprzez wszystko, o czym tutaj przeczytamy, skłania nas również do bardzo ważnych refleksji i przemyśleń dotyczących relacji rodzinnych, które każdy czytelnik z pewnością przeniesie na płaszczyznę życia własnej rodziny. Oddając w nasze ręce swoje najnowsze literackie dziecko, pisarka dała mam cenną lekcję, i tylko od nas zależy, czy wyciągniemy z niej naukę dla siebie.

Link do opinii

Zgodnie z napisem na okładce wiedziałam, że będzie to zabawna powieść, ale nie spodziewałam się, że momentami aż tak bardzo. Bo rodzinka, jaką tu spotkamy, z pewnością jest nietuzinkowa. Wręcz ekscentryczna bym powiedziała. Ich wzajemne animozje, niesnaski, nieporozumienia i cięte riposty sprawiają, że nie mamy szansy na nudę. Każda z postaci jest istotna dla fabuły. Nawet zwierzęta nie zostały pominięte i również otrzymały swoją rolę.

 

Iwona Mejza przypomina, że rodzina to dla człowieka największy skarb i wartość. To w niej tkwi siła. Przyznanie się do pomyłki to nie słabość i grzech. Czy bohaterowie to zrozumieją? Czy Ferdynand dobrze postąpił stawiając rodzinę w sytuacji, w której muszą ze sobą wytrzymać rok, aby otrzymać spadek? Czy odbudują więzi rodzinne? Widzimy tu, jak ważne jest wzajemne zrozumienie, wsparcie, szczera rozmowa oraz uwzględnianie bliskich w swoich planach na życie. 

 

"Jakież to proste, wręcz oczywiste. Radość z życia. Jakże trudne do stosowania w praktyce."

 

Interesująco wypadł motyw pieniędzy oraz tego, jak ludzie pod ich wpływem się zmieniają, co są w stanie zrobić, by się wzbogacić. Nierzadko kosztem innych. Czy wszyscy zrozumieją, co jest w życiu najważniejsze?

 

Podczas lektury pojawia się mnóstwo pytań, wątpliwości, sekretów i tajemnic. Ale i po przewróceniu ostatniej strony coś pozostaje. Nie wszystko zostaje wyjaśnione... Zostawia to być może otwartą furtkę do kontynuacji tej historii... Fajnie byłoby raz jeszcze wrócić do dworku na Malinowym Wzgórzu i jego mieszkańców. 

 

"Tajemnice Malinowego Wzgórza" to lekka, zabawna, acz niepozbawiona życiowej mądrości powieść o skomplikowanych relacjach rodzinnych i tajemnicach z przeszłości. Sprawdźcie, czy wszystkie waśnie zostaną zażegnane.

 

Link do opinii
Inne książki autora
Wyszedł z domu i nie wrócił
Iwona Mejza0
Okładka ksiązki - Wyszedł z domu i nie wrócił

Podwójny nieboszczyk? Czemu nie… Praca w Komendzie Powiatowej w Oświęcimiu toczyła się leniwie, kiedy zaaferowany stażysta Buciek przybiegł z...

Rodzinne strony. Miasteczko Anielin. Tom 2
Iwona Mejza0
Okładka ksiązki - Rodzinne strony. Miasteczko Anielin. Tom 2

Marcin wraca do Anielina. Mężczyzna czuje, że z każdym dniem coraz bardziej zależy mu na Marcie i Poli. Obawia się jednak, że przez to, co przeszedł w...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Upiór w moherze
Iwona Banach
Upiór w moherze
Szepty ciemności
Andrzej Pupin
Szepty ciemności
Księga zaklęć
Agnieszka Rautman-Szczepańska
Księga zaklęć
Najukochańsza
Joanna Jagiełło
Najukochańsza
Strach ze strychu
Radek Jakubiak
Strach ze strychu
Draka na Antypodach
Katarzyna Ryrych ;
Draka na Antypodach
Strefa interesów
Martin Amis
Strefa interesów
Stajnia pod Lipami
Magdalena Zarębska ;
Stajnia pod Lipami
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy